Kurczę, świta mi, że coś o niej było, ale nie mogę znaleźć, więc może jednak nie.
Oglądacie? Jak wrażenia? Ja pochłonęłam w przeciągu dwóch tygodni całe pięć sezonów, chociaż wcześniej kompletnie się nie interesowałam.
Spoiler:
Marny to spoiler, bo wszyscy wiedzą, ale... bezn Snowa... Mam nadzieję, że nie jest końcem.
Swoją drogą, sporo aktorów z HP. Filch, Tonks, pani Granger... Do tego Stannisa gra realny ojciec Franka Dillane'a, a więc Voldemorta w wieku 16 lat z "Księcia półkrwi".
_________________ Wieczornych snów mary powiewne, dziewicze
Na próżno czekały na słońca oblicze...
(...)
Ktoś dziś mnie opuścił w ten chmurny dzień słotny...
Kto? Nie wiem... Ktoś odszedł i jestem samotny...
~ L. Staff
KotMaAleAlaMaKota [Usunięty]
Wysłany: 2015-08-29, 10:12
Uwielbiam
Jak usłyszałam o tym serialu od znajomych to stwierdziłam, że będzie nudny i skoro wszyscy tak się nim podniecają to pewnie jakaś tandeta.
Jak skończyłam oglądać Dextera, Breaking Bad itd. i nie miałam co zrobić ze swoim życie to zaczęłam to oglądać. Kilka dni i wciągnęłam 3 sezony, później czekałam na 4 i na 5
Uwielbiam Tyriona i trochę żałowałam, że Sansa z nim nie została, byłoby ciekawie gdyby karzeł rządził Północą . Nienawidzę Daenerys
Czekam na książkę w bibliotece, bo jest kolejka, a mają tylko 2 egzemplarze...
Jak usłyszałam o tym serialu od znajomych to stwierdziłam, że będzie nudny i skoro wszyscy tak się nim podniecają to pewnie jakaś tandeta.
Właśnie dlatego ja dopiero teraz obejrzałam, pod wpływem taty, który jest wielkim fanem i gorąco mnie namawiał.
Ja też uwielbiam Tyriona, ale pewnie ma z tym związek fakt, że lubię Petera jako aktora. Daenerys początkowo bardzo lubiłam, ale teraz zaczyna jej nieco odbijać sodówka...
Co do Sansy i Tyriona, proponuję zmienić to na spoiler.
Bardzo lubię też Cersei, jest wiedźmą i w ogóle, ale ma w sobie coś takiego... Jako kobieta dla mnie stanowi szczyt piękna. W kwestii sympatii natomiast ostatnio zaczęłam się jarać tą babką z Tyrellów...
Spoiler:
Cersei: Takie zawoalowane groźby...
Ona: Widzisz tu gdzieś welon?
_________________ Wieczornych snów mary powiewne, dziewicze
Na próżno czekały na słońca oblicze...
(...)
Ktoś dziś mnie opuścił w ten chmurny dzień słotny...
Kto? Nie wiem... Ktoś odszedł i jestem samotny...
~ L. Staff
KotMaAleAlaMaKota [Usunięty]
Wysłany: 2015-08-29, 11:01
Też lubię Cersei jest piękna, chociaż w tych krótkich włosach wygląda koszmarnie.
Jest taką wredną, przebiegłą jędzą za to ją uwielbiam
Nie mogę się doczekać kolejnego sezonu!
Nawet w krótkich włosach jest pięknością, ale z pewnością długie dodawały jej uroku... Zależy, o ile posuną się z akcją pomiędzy sezonem 5 i 6, może pozwolą im nieco odrosnąć.
No i... Jakkolwiek to brzmi, mam nadzieję, że jednak się nie nawróciła i pozostanie jędzą... To byłaby duża strata!
_________________ Wieczornych snów mary powiewne, dziewicze
Na próżno czekały na słońca oblicze...
(...)
Ktoś dziś mnie opuścił w ten chmurny dzień słotny...
Kto? Nie wiem... Ktoś odszedł i jestem samotny...
~ L. Staff
KotMaAleAlaMaKota [Usunięty]
Wysłany: 2015-08-29, 12:50
ej ona będzie jeszcze większą jędzą takie przeczucie ale zemrzy jak wszyscy
_________________ Wieczornych snów mary powiewne, dziewicze
Na próżno czekały na słońca oblicze...
(...)
Ktoś dziś mnie opuścił w ten chmurny dzień słotny...
Kto? Nie wiem... Ktoś odszedł i jestem samotny...
~ L. Staff
KotMaAleAlaMaKota [Usunięty]
Wysłany: 2015-08-29, 13:46
Spoiler:
Gwałciłam replay kiedy umierał Nosz tak mnie irytował, że aż mnie trzęsło jak go widziałam
trzeba mu przyznać zagrał fantastycznie rozkapryszonego bachora, sadystę, psychola itd itd
Ostatnio zmieniony przez Pierdomenico 2015-08-31, 15:34, w całości zmieniany 1 raz
Ciekawi mnie wątek Brana teraz, czego zdoła się nauczyć w tym drzewie. Pominęli go w 5-tym sezonie, ale w 6-tym zdaje się będzie.
_________________ Wieczornych snów mary powiewne, dziewicze
Na próżno czekały na słońca oblicze...
(...)
Ktoś dziś mnie opuścił w ten chmurny dzień słotny...
Kto? Nie wiem... Ktoś odszedł i jestem samotny...
~ L. Staff
KotMaAleAlaMaKota [Usunięty]
Wysłany: 2015-08-30, 11:22
Jest to jedyny serial, który aż tak bardzo mnie wciągnął. Wcześniej podobnie miałam z BB. Też na początku nie chciałam oglądać, później pochłaniałam odcinek za odcinkiem, ale GoT przebił wszystko czekanie tydzień na odcinek to katorga, a cały rok na sezon to nieludzka zbrodnia
Gdy czekałam 5 sezon to w tym czasie przeleciałam serial od początku, żeby sobie "przypomnieć" jestem nienormalna...
Gra o Tron... Jak wiadomo, również jestem wielkim fanem
Co do bohaterów.. Cersei jakoś nigdy do siebie mnie przekonywała (nawet urodą, tutaj moim zdaniem ustępuje ona Margaery Tyrell czy Dhaenerys).
Spoiler:
Co do Jona to wątpię, że zginął. Myślicie, że Melisandre przypadkowo znalazła się w Czarnym Zamku ?
To samo ze Stannisem... Co prawda jego wątek w serialu został zmieniony, przez co mógł stracić sympatię widzów, ale moim zdaniem scenarzyści go oszczędzili, jest zbyt ważny (momentu śmierci nie widzieliśmy).
A tak wspominając poległych... To najbardziej mi szkoda, oczywiście poza Nedem, na pewno Robba (był wielkim wojownikiem, w książce dokładniej opisane są jego poczynania, taki intrygant Tywin Lannister mógłby czyścić mu buty ), Khala Drogo (nie wiem dlaczego, ale bardzo polubiłem tę postać), Oberyna (głupio zginął, a miał szansę wykończyć tego zwyrodnialca Górę)...
Ostatnio zmieniony przez Pierdomenico 2015-08-31, 15:34, w całości zmieniany 1 raz
KotMaAleAlaMaKota [Usunięty]
Wysłany: 2015-08-30, 12:48
ArsMoriendi, Oberyna też było mi bardzo szkoda, a teraz denerwuje mnie jego kochanica do tego jest paskudna. Mnie właśnie urodą nie przekonuje Daenerys, jest taka hmmm przekoloryzowana i ogólnie jej nie cierpię
Też mam nadzieję, że Jon żyje, jest zbyt ważną postacią, żeby ginąć.
Ja też bardzo żałuję Neda i Robba, zwłaszcza, że zginęli w taki głupi sposób, jak i również bardzo polubiłam postać khala!
Z Jonem myślałam tak samo, ale scenarzyści ponoć oficjalnie powiedzieli, że zginął to zginął i sprawa jest zakończona.
Że Stannis przeżył jestem wręcz pewna. Brienne jest osobą dość honorową, jak zauważyła, że przyznał się do swych zbrodni i (można powiedzieć) wyraził skruchę... Raczej go nie ścięła.
_________________ Wieczornych snów mary powiewne, dziewicze
Na próżno czekały na słońca oblicze...
(...)
Ktoś dziś mnie opuścił w ten chmurny dzień słotny...
Kto? Nie wiem... Ktoś odszedł i jestem samotny...
Oberyna szkoda podwójnie, bo nie miał sobie równych w Westeros. Umówmy się Górę pokonał, a ten przeżył cios włócznią w pierś tylko dlatego, że był paskudnym mutantem...
Tak, też nie lubię tej baby Szkoda było mi Myrcelli... Wzruszająca scena na tym statku... Pierwszy Lannister, którego polubiłem. No może drugi, bo Jaimie po swojej przemianie też jest w porządku.
Ascara, jesteś pewna, że Jon Targaryen nie żyje ?
Ostatnio zmieniony przez Pierdomenico 2015-08-31, 15:33, w całości zmieniany 1 raz
UŻYWAJCIE SPOILERA. Może akurat zajrzy tutaj ktoś, kto jeszcze nie zna tych wydarzeń, a chciałby się GoT zainteresować.
Ja lubię Tyriona i Jamie'go również.
Spoiler:
Nie uważam, by Jamie przeszedł przemianę. Po prostu zaślepiała go miłość do Cersei, od samego początku był osobą honoru i odwagi, po prostu się w tym pogubił. Chciał zabić Brana, bo tego wymagało bezpieczeństwo jego oraz, zwłaszcza, Cersei. Opowiada Brienne, dlaczego zabił Szalonego Króla - nie jest zwykłym królobójcą, zrobił to, bo musiał. To dla mnie taki Snape GoT-u.
.
Nie słyszałam wcześniej o tej teorii, teraz trochę poczytałam... Szyte to dość grubymi nićmi. Ned powiedziałby Catelyn, ufał jej.
_________________ Wieczornych snów mary powiewne, dziewicze
Na próżno czekały na słońca oblicze...
(...)
Ktoś dziś mnie opuścił w ten chmurny dzień słotny...
Kto? Nie wiem... Ktoś odszedł i jestem samotny...
Ah zapomniałem o Tyronie No jednak Ci Lannisterowie nie są tacy źli, Tywin, Cersei a przede wszystkim Joeffrey zepsuli ich wizerunek.
Spoiler:
Co do Jaimiego, to masz rację. Bądź co bądź ocalił Królewską Przystań przed zagładą.
Ale skoro uważasz go za człowieka odwagi i honoru, to co powiesz o Nedzie Starku? I myślisz, że ktoś taki przywiózłby z wojny bękarta? To jest jeszcze grubszymi nićmi szyte moim zdaniem
Ostatnio zmieniony przez Pierdomenico 2015-08-31, 15:32, w całości zmieniany 1 raz
Też fakt... Ale o ile sądzę, że w książce on przeżyje (Martin to gdzieś zasugerował), o tyle wątpię, byśmy zobaczyli Jona w serialu. Olali chociażby sprawę Lady Stoneheart, która, zdaje się, w książce odgrywa sporą rolę. No i trzeba wziąć pod uwagę, że w serialu nie ma właściwie nic, co sugerowałoby wersję z Targaryenami, więc akurat tego typu aspekt ich nie ruszy. Nie ma książki, a kręcony (czy nawet NAkręcony) jest już serial, losy książek i serialu się rozeszły.
_________________ Wieczornych snów mary powiewne, dziewicze
Na próżno czekały na słońca oblicze...
(...)
Ktoś dziś mnie opuścił w ten chmurny dzień słotny...
Kto? Nie wiem... Ktoś odszedł i jestem samotny...
Hmm ja jestem świeżo po lekturze Gry o Tron i na finiszu Starcia Królów i myślę, że jakaś tajemnica dotycząca Jona jest zasugerowana. W końcu co takiego ważnego obiecał Ned Lyannie w Wieży Radości??
Lady Stonehearth pojawia się w Uczcie dla Wron? Słyszałem o tym, ale do tej książki jeszcze nie dotarłem. Chociaż z tego co wiem pominięto także wątek Greyjoyów, a może nadrobią to w 6 sezonie??
_________________
KotMaAleAlaMaKota [Usunięty]
Wysłany: 2015-08-31, 10:06
Też zastanawia mnie ta cała historia pochodzenia Jona, ale nie mam jeszcze książki, więc tak szybko się nie dowiem dokładnie o co chodzi. Mam ebooka, ale czytanie na kompie jakoś mnie rozprasza i muszę czekać na swoja kolej w bibliotece
_________________
Wśród gości na kolacji jest fotograf. Gospodyni mówi:
- Robi Pan świetne zdjęcia! Musi mieć Pan drogi aparat!
Gość odchrząknął tylko. Wychodząc rzekł całując Gospodynie w rękę:
- Wybornie Pani gotuje! Musi mieć Pani drogie garnki!
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum