Poprzedni temat «» Następny temat
Perfumy
Autor Wiadomość
Ti_Cuts 





Dołączył: 06 Maj 2020
Posty: 83
Wysłany: 2020-05-07, 12:20   Perfumy

Nie mam pomysłu na jakiej zasadzie miałby działać ten wątek, więc po prostu przenoszę to co było z mojego "Witawszy".

Myślę że możemy dzielić się opiniami na ich temat, spostrzeżenia na temat zamienników bądź zapachów podobnych. Prosić o rady w celu zakupu tj. jakie perfumy, skąd i na jakie okazje.
Ktoś pisał o Dior Fahrenheit. Dobry zapach, drzewny i z nutą benzynki jak dla mnie :) Jednak reformulacje spowodowaly że jego cena do jakości(trwałości,składu) jest nieadekwatna.
Oczywiście wersje Vintage kosztują dużo drożej ale za to potrafi zostawić ślad na skórze i długo po kąpieli.
Azzaro Chrome - używany przeze mnie gdy nie wiem czego użyć, bardzo uniwersalny i trwały
jednak w lato można spotkać sporo osób z takim samym zapachem, a ja lubię czuć się oryginalnie.
 
 
Cascabel 





Wiek: 31
Dołączyła: 03 Sty 2016
Posty: 3751
Wysłany: 2020-05-07, 13:14   

Aż mi się przypomniało, jak wybierałyśmy perfumy ojcu i kobieta w perfumerii ładnie podsumowała "Niech panie nie biorą Inviciousa, bo nim, albo Coco Mademoiselle pachnie 3/4 ludzi na molo w Międzyzdrojach xD
_________________
- Kot to najlepszy pogromca problemów. Wystarczy przytulić, a on wymruczy smutki daleko precz! I wydrapie, i, "hhhh" powie, aż wszystkie uciekną sromotnie jak pokonane widmomyszy. Koty to prawdziwi bohaterowie, mówię ci!
Widmokot Nefer
 
 
Ti_Cuts 





Dołączył: 06 Maj 2020
Posty: 83
Wysłany: 2020-05-07, 14:23   

Co do invictusa też racja :) Wielu miłośników perfum, nienawidzi tego zapachu bo jest chamsko "prosty" a ma super trwałość, gdzie ich różne Tomy Fordy, Montale, Lutensy już nie :) Zazdrość. Mam podróbę Invictusa za 30zł, trzyma się 7h ale tylko do pracy używam, bo normalnie mi moich innych szkoda :D
 
 
Cascabel 





Wiek: 31
Dołączyła: 03 Sty 2016
Posty: 3751
Wysłany: 2020-05-07, 14:53   

Ti_Cuts, Szczerze mówiąc, przy wyborze perfum raczej na trwałość nie patrzę.
Zwłaszcza, że mam perfumetkę w torebce i chodzi raczej o moje własne samopoczucie... ale ja za bardzo też nie kombinuję.
_________________
- Kot to najlepszy pogromca problemów. Wystarczy przytulić, a on wymruczy smutki daleko precz! I wydrapie, i, "hhhh" powie, aż wszystkie uciekną sromotnie jak pokonane widmomyszy. Koty to prawdziwi bohaterowie, mówię ci!
Widmokot Nefer
 
 
BlueAlien 
BlueAlien
AlienQueen





Wiek: 30
Dołączyła: 23 Paź 2015
Posty: 7849
Skąd: Andromeda
Wysłany: 2020-05-07, 15:44   

Z męskich perfum uwielbiam te podobne do Azzaro Chrome, z tego typu perfum podobne było też Azzaro Chrome Legends i United i właśnie Davidoff Cool Water Wave i Night Dive. Różniły się nieznacznie ciężkością...

Z damskich preferuję słodkawo-cytrusowe. Mogą być nawet te z Biedry :D

Uwielbiam perfumy z takim dziwnym "mrowiejącym" akcentem, takim jak w Bo-Bo Carner Barcelona (wiele perfum ma ten akcent, ale w tych jest najsilniejszy).
 
 
Ti_Cuts 





Dołączył: 06 Maj 2020
Posty: 83
Wysłany: 2020-05-07, 20:08   

Cascabel napisał/a:
Ti_Cuts, Szczerze mówiąc, przy wyborze perfum raczej na trwałość nie patrzę.
Zwłaszcza, że mam perfumetkę w torebce i chodzi raczej o moje własne samopoczucie... ale ja za bardzo też nie kombinuję.

Rozumiem, ja lubię mieć pewność że pieniądze są dobrze wydane, bo sama świadomość że użyłem perfum nie będzie mnie cieszyła, tylko jeżeli będę je czuł i np. ktoś jeszcze skomplementuje.
 
 
maat_ 
maat_





Dołączyła: 16 Paź 2015
Posty: 12243
Wysłany: 2020-05-07, 20:25   

No i mnie natchnąłeś! Poszłam i kupiłam, a ja mam słaby nos, po 4 -5 zapachach nie czuje już nic, więc dla mnie to wyczyn, kupiłam
Icanto Charms - Salvatore Ferragamo

I teraz tak googlam by znaleźć zdjęcie i patrzę że dwukrotnie przepłaciłam :smiech: :smiech: ale gała ze mnie! :smiech:
 
 
Cascabel 





Wiek: 31
Dołączyła: 03 Sty 2016
Posty: 3751
Wysłany: 2020-05-07, 21:59   

Ti_Cuts, przecież cały myk z perfumami polega na tym, że mam ich za bardzo nie czuć. Mają być moim cieniem. Gdy czujesz cały czas perfumy, to są źle dobrane.
Ja używam Black Opium na zimę i Miss Dior Blooming Bouquet wiosną/latem. Uwielbiam też Black XS, ale... jak pada.
_________________
- Kot to najlepszy pogromca problemów. Wystarczy przytulić, a on wymruczy smutki daleko precz! I wydrapie, i, "hhhh" powie, aż wszystkie uciekną sromotnie jak pokonane widmomyszy. Koty to prawdziwi bohaterowie, mówię ci!
Widmokot Nefer
 
 
Ti_Cuts 





Dołączył: 06 Maj 2020
Posty: 83
Wysłany: 2020-05-07, 22:01   

Cascabel napisał/a:
Ti_Cuts, przecież cały myk z perfumami polega na tym, że mam ich za bardzo nie czuć. Mają być moim cieniem. Gdy czujesz cały czas perfumy, to są źle dobrane.
Ja używam Black Opium na zimę i Miss Dior Blooming Bouquet wiosną/latem. Uwielbiam też Black XS, ale... jak pada.

To co piszesz to powielanie stereotypu :O jak to źle dobrane? podobają się? tak? to pasują :D
Noszenie perfum poprawia (mnie) samopoczucie. Paco Rabanne Black XS uzywałem męskiego, taka poziomka słodka :D
 
 
bezn
Duch, który przeczy





Dołączył: 19 Gru 2016
Posty: 9711
Wysłany: 2020-05-12, 20:47   

Ti_Cuts, ulubiona nuta w męskich i damskich perfumach?

Jak dla mnie Amor Amor jest nijaki. Wiem, że jest popularny, podoba się ale jest bez ikry jak na moje chamskie powonienie.
 
 
Ti_Cuts 





Dołączył: 06 Maj 2020
Posty: 83
Wysłany: 2020-05-14, 15:06   

W męskich Wetiwera a w damskich Aldehydy
 
 
Koziu 
koziu





Dołączył: 03 Lip 2017
Posty: 2909
Wysłany: 2020-05-14, 15:33   

Wizyta w perfumerii Douglas.
Pani: w czym możemy pomóc?
Ja: szukam zapachów z grupy fougere
P: proszę poczekać (lekka konsternacja)
Pani poszła do swojego komputera.
P: Przykro mi perfum tej marki u nas nie ma.
Ja: Chodziło mi grupę zapachów w ramach nurtu fougere
P: Proszę poczekać.
Pani woła za chwilę, żebym podszedl do komputerka. Strona Fragrantici odpalona #pdk
Grupa 3 Pan konsultantek się zebrała i kminia o co temu dziwnemu klientowi chodzi
P: jak to się piszę?
wiec mówię jak i dodaje info uzupelniajace, wie Pani to grupa zapachów trawiastych, trochę zielonych: kumaryna, wetiweria, lawenda, bergamotka. Tak jak by Pani wąchała mężczyzne 30+ lat temu. Klasyka.
Pani: cóż bym mogła Panu zaproponować takiego... hmm. Proszę zobaczyć to i podaje mi "Gentleman Givenchy" (nie mylić z klasyką "Givenchy Gentleman", którą na marginesie lubię, choć w fougere wg mnie nie wpada), czyli to nowoczesne dziadostwo i "odnowienie" starego hitu, które pachnie irysem jak Dior homme....
Facepalm.
P.S. w sephorze nie lepiej ze znajomością.
_________________
Coś się kończy coś zaczyna
 
 
BlueAlien 
BlueAlien
AlienQueen





Wiek: 30
Dołączyła: 23 Paź 2015
Posty: 7849
Skąd: Andromeda
Wysłany: 2020-05-14, 16:39   

Koziu,

Dlatego ja po prostu podchodzę, biorę, wącham :D Podoba się to git, nie podoba się to wącham dalej. Od tego są testery.

Btw co to znaczy pdk?


BTW2. Czy ktoś orientuję się, jak się fachowo nazywa taki typ zapachu/nurtu, który po powąchaniu nuta w tle sprawia wrażenie drętwienia w nosie? Tak jakby dotknęło się językiem baterii :D
 
 
Koziu 
koziu





Dołączył: 03 Lip 2017
Posty: 2909
Wysłany: 2020-05-14, 17:48   

pdk - pozdro dla kumatych
_________________
Coś się kończy coś zaczyna
 
 
bezn
Duch, który przeczy





Dołączył: 19 Gru 2016
Posty: 9711
Wysłany: 2020-05-14, 21:38   

Ti_Cuts, a masz jakieś nuty, których w perfumach nie trawisz, które przyprawiają cię o nudności czy ból głowy?
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

 

Czy wiesz, że...