[ChaserJohnDoe]

Dział poświęcony rzeczom paranormalnym oraz takimi, które potrafią wzbudzić niepokój i wywołać dreszcze.
Jednym słowem okultyzm, kryptydy, demony, duchy i nawiedzone miejscówki.
W temacie można wstawiać filmy, GIF'y, zdjęcia oraz rozmawiać o rzeczach wyżej wymienionych.
A jeśli komuś z Was przytrafiła się historia, gdzie o mało nie zsikaliście w majty i nie idzie jej logicznie wytłumaczyć możecie się nią tutaj podzielić z innymi.
Sny po których obudziliście się z krzykiem albo zlani potem z przerażenia też się liczą.

Zasady:
-Nie wstawiać Creepypast
-Dzieci poniżej 18 won do wyra!
-Że tematyka upiorna to dla lepszego efektu w temacie można komentować tylko od 22.00 do 3.30

Ja zacznę jako pierwszy i opowiem co mnie się kiedyś prztrafiło:
14.02.2004 Noc nad ranem ale która była godzina to dokładnie nie wiem. Obudziło mnie pukanie w okno od mojego pokoju na parterze i to takie konkretne. Pamiętam, że wtedy byłem tak przerażony, że bałem się w ogóle podnieść i spojrzeć co lub kto puka w szybę. Były to takie trzy cztery puknięcia z przerwami i trwało to pięć minut. Przerażony w chuj ale jakoś zasnąłem. Obudził mnie dopiero budzik. Po powrocie ze szkoły dowiedziałem się że jakoś o 2.00 w nocy zmarł dziadek. Do dziś nie wiem czy był sen czy też może dziadek dał znać, że odchodzi z tego świata.

A tu macie filmik
https://www.youtube.com/watch?v=2EnyqbYvrzU

[BlueAlien]

A mozna o 3:35?

*troll mode off*

[ChaserJohnDoe]

[BlueAlien]

Ojciec mi kiedyś opowiadał, jak po śmierci matki jego znajomego i po jej pogrzebie siedzieli w domu (ale nie pamiętam, czy to był dom tej matki znajomego, czy tego znajomego, czy też znajomy mieszkał z matką), bo tamten nie chciał być sam. Oglądali telewizję.
Nagle usłyszeli jakby uderzanie drzwiczkami od szafki kuchennej, a przecież byli sami. Pare razy wyjrzeli do kuchni, wtedy przestawało, a jak wracali oglądać tv to zaczynało od nowa. W końcu poszli do kuchni i otworzyli wszystkie na oścież sprawdzić, czy przestanie, i wrócili do pokoju. Tym razem usłyszeli jakby stukanie. Szafki były nadal otwarte. Zajrzeli do każdej i okazało sie że w jednej z szafek, do półki od spodu była zszywaczem doczepiona cerata (tak że po otwarciu drzwiczek nie było nic widać), a w tej ceracie były ukryte pieniądze

[Husarz712]

Co strasznego mi się przydarzyło? Urodziłem się A tak teraz bardziej poważnie, kiedyś w wieku źrebięcym, mając może z 7-8 lat znalazłem z grupką dzieciaków niedaleko mojego osiedla odcięty palec lub prącie, podnieśliśmy to klamerkami do prania i rzucaliśmy w siebie. Konkluzja mnie naszła dopiero po latach że powinienem to zgłosić komuś dorosłemu ¯\_(ツ)_/¯

[ChaserJohnDoe]

Koło cmentarza był opuszczony dom. Pewnego dnia był burzony i rozkopywano teren wkoło niego. Ile tam trupich czaszek było. Jedną kumpel wziął w ręce i chciał podać mi. Bałem się wtedy zasnąć.

[Husarz712]

Skandal. Jak można tak bezcześcić zwłoki, nikt nie sprawował pieczy nad pracami?

[ChaserJohnDoe]

Gdzie tam. Wszystko było rozkopane i nikt nic sobie z tych kości nie robił. Dzieciaki podobno nawet tymi czaszkami rzucał o mur.

[Koziu]

ChaserJohnDoe, Ten filmik reżyserką zalatuje

[ChaserJohnDoe]

Masz to w takim razie
https://youtu.be/myp73vskbw0

[Koziu]

No to już lepsze

[ChaserJohnDoe]

https://youtu.be/rLy-AwdCOmI

[BlueAlien]

Mama mi opowiadała, że jak była w wieku gimnazjalnym, to na cmentarzu była stara krypta (teraz wyburzona) i drzwi ze starości spadły z zawiasów i dało się wejść. Wiec z kolegami weszła i wewnątrz w betonowych żłobach czy trumnach leżały ciała takie już wysuszone zmumifikowane aczkolwiek cuszące. Nie były niczym przykryte - luzem na powietrzu leżały.
I kolega mamy wziął włosy z głowy jednego z umarłych i posmyrał moją mamę po policzku.

Podobno ten smród czuła przez cały następny tydzień, a kilka razy dziennie myła twarz D:

[Husarz712]

Dobry sposób na złapanie paskudnych chorób.

[KotMaAleAlaMaKota]

Za oknem mam cmentarz. Kiedyś jak kopali doły pod kanalizę to szło to przez ten cmentarz.
Też potem wszędzie walało się pełno kości. Czaszki, piszczele etc. Nawet pies mojej ciotki kiedyś na podwórko przyszedł z piszczelem...

Za oknem mam cmentarz. Kiedyś jak kopali doły pod kanalizę to szło to przez ten cmentarz.
Też potem wszędzie walało się pełno kości. Czaszki, piszczele etc. Nawet pies mojej ciotki kiedyś na podwórko przyszedł z piszczelem...

[BlueAlien]

Zastanawiajace, co robia z grobami, ktorych miejsce przestaje byc oplacane?

[maat_]

BlueAlien, Likwidują, kości się wybiera i składuje w specjalnym miejscu na cmentarzu, na ogól jest jakiś krzyż ogólny, robi się też tzw. dochówki, jest to dodawanie do opłacanego grobu z nowym pochówkiem kopie się ciut głębiej składa się (na ogól w płóciennym woreczku) kości z likwidowanego grobu, przysypuje ziemią i do tak przygotowanego grobu składa się trumnę

PS Co ważne są groby głębinowe, gdzie można dokonać dwóch i więcej pochówków, przy każdym kolejnym pochówku należy przedłużyć opłatę za kwaterę do 25 lat, jest to spowodowane troską o to by nie zostać z nieopłaconym grobem i świeżym pochówkiem w nim, takiego grobu nie można zlikwidować.

[KotMaAleAlaMaKota]

wszyscy tam trafimy w tych workach

wszyscy tam trafimy w tych workach

[Husarz712]

Mów za siebie, moje kości obrócą się w popiół

[KotMaAleAlaMaKota]

Husarz712, i też tam trafią tyle że w słoiku

Husarz712, i też tam trafią tyle że w słoiku