[ChaserJohnDoe]

Pewnie każdy z nas ma taką swoją "ukochaną" piosenkę, którą jak usłyszy w radiu, telewizji, u DJ na przystanku, w markecie czy nawet w autobusie to dostaje ataku szału i najchętniej rozwaliłby urządzenie z którego ona pochodzi.
Ja zaczynam. Mnie wkurwiają jak na razie te kawałki (z czasem lista może się powiększyć)

WSTAWIAMY SAME LINKI! NIECH KAŻDY ROBI INNYM NIESPODZIANKĘ CO GO WNERWIA
https://www.youtube.com/watch?v=Bznxx12Ptl0
https://www.youtube.com/watch?v=WH9C6oLEtOg

[maat_]

To drugie myślałam, z eto reklama

[icywind]

Mnie wkurza tylko jak słyszę jakieś hiphopy czy rapy z telefonów dzieciaków

[werniks]

Mnie wkurza słowo "piosekni".

[maat_]

icywind, Mam to samo

[ Dodano: 2017-07-08, 22:12 ]
Najbardziej w tych hip hopo rapach wkurza mnie brak dykcji u tych sepleniących patafianów

[Husarz712]

Mam to samo co icywind, najbardziej nienawidzę tych polskich rapów bo większość jest targetowana na dresiarzy, specjalnie czytałem tekst kilku z nich żeby wiedzieć dokładnie dlaczego ich nienawidzę. W tych które czytałem gloryfikowano takiego typowego "Marty Stu" zawsze jest to chłopak, z biednej dzielnicy, wychowywał się na ulicy, porządny człowiek, policja go nienawidzi oczywiście bez powodu zresztą z wzajemnością itd. itd. Poza tym są też inne o jakże zróżnicowanej tematyce, na przykład o tym że policja to zuo, że życie na ulicy jest ciężkie, że życie na ulicy jest dobre, prawdziwe i uczy życia, że ci ludzie mają marzenia które na ogół opierają się o wyrwanie się z ulicy itd. Nie wiem, czasem się zastanawiam czy ja w jakimś innym świecie żyję bo w moim mieście takich ulic gdzie byłoby niebezpiecznie żyć nie znajduję, jak już to w niektórych dzielnicach jest nasilenie patologii i cyganów i można ich spotkać w co drugiej klatce ale jakoś nikt nie leży na chodnikach i jest w miarę czysto.

[ChaserJohnDoe]

Zobaczta jaka patola wychowuje się na Popku
https://www.youtube.com/watch?v=EOdXOuodnLU
Bachor powinien zostać zabrany rodzicom i trafić do bidula ale tam wyrośnie na jeszcze gorszą patole.
BTW Rap to muza dla patoli i bydła.

[maat_]

ChaserJohnDoe, JA jestem za systemem z międzywojnia. Takie dzieci powinny pójść nie do bidula a najpierw na resocjalizację. Rodzaj szkoły kadetów z drylem wojskowym, obowiązkiem nauki w ramach obszaru szkoły. Przejście do zwykłego bidula powinno być nagrodą za dobre zachowanie. Ale to nierealne. Dobrze bylby uzależnić 500+ od prawidłowej realizacji obowiązku szkolnego ale nie tylko chodzenie do szkoły, ale prawidłowe branie udziału w zajęciach, poprawne zachowanie i minimum ocen. Jesli dzieciak świruje na lekcjach zabieira sie 500+ wtedy nawet patola pilnowałaby żeby dzieciak do szkoły chodził i był grzeczny. Innych sposób niż barnie za ryj i straszak finansowy nie widze. Wszelkie pitolenie, ze okazanie troski zainteresowanie się losem, budowanie placów zabaw czy tworzenie miejskich ośrodków młodziezowych uwazam za rojenia naiwniaków

[bezn]

ChaserJohnDoe, w każdej muzyce są okropne szmiry i okazy wielce wartościowe. Na studiach miałam kolegę, który parał się rapem inie była to muzyka o ,,dragach, koksie i dziwkach" tylko porządna dawka słownych potyczek egzystencjalnych. Dlatego ja osobiście bym nie generalizowała nawet jeśli w mainstreamie jest nacisk na ,,shit-rap" to jednak są też dobre, wartościowe rzeczy i wcale nie jest ich mało.

Żeby nie robić offtopu, powiem która piosenka przyprawia mnie o gęsią skórkę. Organicznie odrzuca mnie ten zimowy przebój, może jestem dziwna ale naprawdę go nie lubię:
https://www.youtube.com/watch?v=E8gmARGvPlI

[maat_]

bezn, ha ha ha u nas ludzie myslą, z eto amerykańska kolęda

[bezn]

maat_, a to piosenka o tym, że jakiś facet został rzucony przez swoją dziewczynę w święta.

[Koziu]

Husarz712, Mam tak samo

[Adrian1234]

Mnie zazwyczaj udaje się unikać nielubianej muzyki gdyż nie włączam stacji radiowych i telewizyjnych nastawionych na komerchę, w zasadzie nie mam znajomych w realu więc nikt mnie nie katuje swoimi hitami a w komunikacji miejskiej nie spotykam dzieciaków, które zapomniały z domu słuchawek. Czasem jednak do śniadania włączę jakąś muzyczną stację telewizyjną nastawioną na gitarowe granie... i tutaj już zwykle się wkurzam i szybko ją wyłączam gdyż niestety nastawione one są na skrajnie lekkie rzeczy i prędzej puszczą pop niż metal choć niby po to te stacje powstały. Po prostu nie lubię takiego nijakiego grania jakie tam w większości przypadków dają, do tego playlista jest bardzo uboga i jak już się na coś uprą to dręczą tym co chwila i tak ostatnio przyczepili się do tego:
https://www.youtube.com/watch?v=aJg4OJxp-co

Rozumiem, że Greta w nazwie oznacza kobiece imię jakie wybrał sobie ten zniewieściały, piszczący chłopaczek w przyciasnych spodenkach i podartej koszulce, który pełni funkcję wokalisty? I jeszcze te jego "growle" w stylu AAAAAAAAAAAAAAAAA! przypominające odgłosy wydawane przez małe dziewczynki po zobaczeniu pająka. A reszta muzyków też chyba właśnie zrobiła sobie manicure dlatego grają ostrożnie i oszczędnie. Zdecydowanie nie lubię bezpłciowego grania w wykonaniu bezpłciowych ludzi a niestety takie dominuje na wszystkich stacjach, które w profil wpisują sobie "metal, rock, alternatywa" i okazuje się, że nadal informacje o muzyce trzeba szukać w internecie.