Poprzedni temat «» Następny temat
Kuchenne wpadki
Autor Wiadomość
VaniaVirgo
[Usunięty]



Wysłany: 2016-05-30, 02:47   

Kiedyś dawno, dawno temu, postanowiłam poeksperymentować w kuchni. Coś tam zmieszałam, coś dodałam i wyszedł mi sos, ugotowałam do tego makaron i podałam rodzinie. Jako że podawałam, to wiadomo ostatnia zaczęłam jeść. Kiedy więc inni już mieli okazje skosztować ja dopiero sobie nakładałam.
Siadłam do tego stołu, rodzinka chwali, wcina. Skosztowałam i... to było tak ohydne, że się przełknąć nie dało. Spojrzałam na ta moją rodzinę ze współczuciem i powiedziałam im, że zrobię coś innego bo to jest wstrętne. Z ulgą oddali talerze.
Biedna ta moja rodzinka, sterroryzowana przez moja mame, która długo nie umiała gotować a krytyki nie przyjmowała, więc się biedacy nauczyli, że trzeba chwalić i przełykać heh
Swoją drogą moja mama zaczęła lepiej gotować jak ja i siostry zaczęłyśmy się uczyć gotowania i wychodziło nam to lepiej hehe. Jak to mówi moja siostra "poczuła oddech konkurencji" :D
 
 
maat_ 
maat_





Dołączyła: 16 Paź 2015
Posty: 12243
Wysłany: 2016-05-30, 07:49   

VaniaVirgo, Ha ha! Świetne :D

[ Dodano: 2016-07-23, 14:00 ]
Zrobiłam mufinki i oczywiście zakalec. Zrobiłam druga porcję i właśnie widzę, ze dzisiaj jestem osobą wyjątkowo konsekwentną. Chyba mam jakąś złą passę :bag:
 
 
Pierdomenico 





Wiek: 35
Dołączyła: 15 Lip 2015
Posty: 6547
Skąd: Vinewood Hills
Wysłany: 2016-09-22, 12:12   

Często używam tego makaronu Malma z cienkimi nitkami:



i zawsze gniotę te gniazda w ręku, żeby rozdrobnić makaron, ostatnio tego nie zrobiłam i zewnętrzne makarony rozgotowane, a wewnętrzne w środku gniazd zupełnie surowe... Nic nie dało to, że wydłużyłam czas gotowania trzykrotnie, żeby w końcu tam też doszły. Pamiętam, że jak pierwszy raz je gotowałam miałam identyczną sytuację, po co więc pakować makaron w taki sposób w którym nie da się go dobrze ugotować :bezradny: Pewnie trzeba wlewać dwa razy tyle wody niż do innych makaronów, żeby się nie sklejały. Bo smak sam w sobie mają bardzo dobry
_________________

Wśród gości na kolacji jest fotograf. Gospodyni mówi:
- Robi Pan świetne zdjęcia! Musi mieć Pan drogi aparat!
Gość odchrząknął tylko. Wychodząc rzekł całując Gospodynie w rękę:
- Wybornie Pani gotuje! Musi mieć Pani drogie garnki!
 
 
maat_ 
maat_





Dołączyła: 16 Paź 2015
Posty: 12243
Wysłany: 2016-09-22, 20:37   

Rzeczywiście to dziwaczne.

PS ja też rozgniatam takie gniazdka :D
 
 
Laviol 
Laviol





Dołączyła: 02 Gru 2015
Posty: 1397
Wysłany: 2016-09-22, 20:38   

Zafundowałam sobie spektakularną katastrofę pasteryzując sos pomidorowy :rotfl:
Akurat wchodziłam do kuchni wyłączyć piekarnik i byłam obok szafki , gdy walnął pierwszy słoik i otworzyły się drzwiczki, potem strzeliły jeszcze 2 słoiki. Spodnie dostały do kolan sosem, lodówka na wprost piekarnika była uwalana do circa 1,60m, szafkom z drugiej strony też się oberwało.
Fotka nie do końca oddaje tego jak to wyglądało :D
 
 
maat_ 
maat_





Dołączyła: 16 Paź 2015
Posty: 12243
Wysłany: 2016-09-22, 20:43   

Laviol, Ha ha ha!!! Przepraszam. Ale Ci się na syfiło! Biedaku!
 
 
Laviol 
Laviol





Dołączyła: 02 Gru 2015
Posty: 1397
Wysłany: 2016-09-22, 20:48   

maat_, nie masz za co :D A poprzedniego dnia tak się przyglądałam kuchni, że powinnam posprzątać, ale mi się nie chciało. Potem już musiało mi się chcieć :D
 
 
Cascabel 





Wiek: 31
Dołączyła: 03 Sty 2016
Posty: 3751
Wysłany: 2016-09-22, 21:49   

Niezła motywacja xD
_________________
- Kot to najlepszy pogromca problemów. Wystarczy przytulić, a on wymruczy smutki daleko precz! I wydrapie, i, "hhhh" powie, aż wszystkie uciekną sromotnie jak pokonane widmomyszy. Koty to prawdziwi bohaterowie, mówię ci!
Widmokot Nefer
 
 
maat_ 
maat_





Dołączyła: 16 Paź 2015
Posty: 12243
Wysłany: 2016-09-23, 07:59   

Laviol, Za wysoka temp. dałaś? Czy słoiki jakieś słabe? Ostatnio kupiłam komplet szklanek i jak je w domu dobrze obejrzałam to się okazało, ze szkło słabej jakości, cienkie jakieś takie do bani, w miesiąc wytłukło się 9 szklanek. Ostatnie 3 wyrzuciłam, bo się bałam że w końcu komuś coś się stanie
 
 
Pierdomenico 





Wiek: 35
Dołączyła: 15 Lip 2015
Posty: 6547
Skąd: Vinewood Hills
Wysłany: 2016-09-23, 08:06   

Laviol, ale eksplozja :D a nie gotujesz słoików w wodzie? Chyba by bezpieczniej się zasklepiały, jak widzę taką pogodę za oknem, to już się nie mogę doczekać na Boże Narodzenie i ta myśl ile będzie do gotowania :love:
_________________

Wśród gości na kolacji jest fotograf. Gospodyni mówi:
- Robi Pan świetne zdjęcia! Musi mieć Pan drogi aparat!
Gość odchrząknął tylko. Wychodząc rzekł całując Gospodynie w rękę:
- Wybornie Pani gotuje! Musi mieć Pani drogie garnki!
 
 
maat_ 
maat_





Dołączyła: 16 Paź 2015
Posty: 12243
Wysłany: 2016-09-23, 09:20   

Pierdomenico, Tez gotuję w garze, jak pękają to tak prawie bezkłopotowa
 
 
KotMaAleAlaMaKota
[Usunięty]



Wysłany: 2016-09-28, 14:52   

Laviol, jasne szafki :D katastrofa, biedny wiewiórze :calus:

[ Dodano: 2016-11-29, 21:17 ]
Co mi się dzisiaj stało!
tej robię pomidorową (nosz cholera mnie z tą pomidorową :D ) i ten ja zawsze daję podsmażoną cebulę i smażę dzisiaj te cebulę, odkładam patelnię, a tu buch, coś prysło i oberwałam tłuszczem w policzek i pod oko... :(
 
 
maat_ 
maat_





Dołączyła: 16 Paź 2015
Posty: 12243
Wysłany: 2016-11-29, 21:29   

KotMaAleAlaMaKota, :tuli:
Wątróbka też tak lubi strzelać po oczach

[ Dodano: 2016-12-01, 10:16 ]
Tortilla - prosta sprawa: podpiec w piekarniku chwila na jednej stronie, chwila na drugiej i już. Generalnie ma byc podpieczona i płaska. U mnie coś nie zagrało :D



 
 
Pierdomenico 





Wiek: 35
Dołączyła: 15 Lip 2015
Posty: 6547
Skąd: Vinewood Hills
Wysłany: 2016-12-22, 11:44   

maat_, lepiej używać imgur.com bo obrazki nie znikają.

przez mowę o muffinach przypomniała mi się jedna wpadka :głupek: kupiłam sobie papilotki, a że wydawały się takie dosyć sztywne, to sobie pomyślałam, a co tam. Wystarczy, że wleję do nich ciasto i wstawię do piekarnika, to na pewno się zrobią normalnie :haha: część się wylała, część rozlazła tak, że wyszły jakieś dziwne grzyby ala bomba atomowa.
_________________

Wśród gości na kolacji jest fotograf. Gospodyni mówi:
- Robi Pan świetne zdjęcia! Musi mieć Pan drogi aparat!
Gość odchrząknął tylko. Wychodząc rzekł całując Gospodynie w rękę:
- Wybornie Pani gotuje! Musi mieć Pani drogie garnki!
 
 
maat_ 
maat_





Dołączyła: 16 Paź 2015
Posty: 12243
Wysłany: 2016-12-22, 14:08   

Jejku jakie papilotki? to juz chyba wyższy level niż mój
 
 
Pierdomenico 





Wiek: 35
Dołączyła: 15 Lip 2015
Posty: 6547
Skąd: Vinewood Hills
Wysłany: 2016-12-22, 17:52   

maat_, te pepierki, które zawsze są na tych kupnych muffinach:



A ja wzięłam i upiekłam je tylko w nich :] chociaż smak był dobry, ładnie urosły, tyle że kilka z nich się rozlało, a inne miały ciekawe kształty.
_________________

Wśród gości na kolacji jest fotograf. Gospodyni mówi:
- Robi Pan świetne zdjęcia! Musi mieć Pan drogi aparat!
Gość odchrząknął tylko. Wychodząc rzekł całując Gospodynie w rękę:
- Wybornie Pani gotuje! Musi mieć Pani drogie garnki!
 
 
maat_ 
maat_





Dołączyła: 16 Paź 2015
Posty: 12243
Wysłany: 2016-12-22, 19:55   

Pierdomenico, Ha ha ha! nie!? Bez foremki ? :rotfl3: :rotfl3:
 
 
Pierdomenico 





Wiek: 35
Dołączyła: 15 Lip 2015
Posty: 6547
Skąd: Vinewood Hills
Wysłany: 2016-12-22, 20:32   

maat_, yes :] lubię eksperymenty :rotfl:
_________________

Wśród gości na kolacji jest fotograf. Gospodyni mówi:
- Robi Pan świetne zdjęcia! Musi mieć Pan drogi aparat!
Gość odchrząknął tylko. Wychodząc rzekł całując Gospodynie w rękę:
- Wybornie Pani gotuje! Musi mieć Pani drogie garnki!
 
 
bazienka 





Wiek: 38
Dołączyła: 18 Wrz 2017
Posty: 403
Skąd: Znienacka
Wysłany: 2017-10-11, 16:02   

maat_, toc w papilotkach sie piecze wlasnie bez foremki one po to sa ;p
ja mam takie silikonowe i potem wydlubuje ciastki
w ogole dobre wychodzi taie pizzopodobne cos z muffinek, nie musza byc slodziachne
_________________
Tulać Głaskać Zalegalizować, nikogo nie pomijać!
Puchatość rozdawać!
 
 
KotMaAleAlaMaKota
[Usunięty]



Wysłany: 2017-12-24, 01:02   

Mój mąż ma manie chowania wszystkiego do lodówki albo do zamrażarki, zwłaszcza jeżeli jest to jakiś sos albo coś do picia. Wczoraj stwierdził, że zrobi drink krwawa mery, oczywiście sos tabasco wcześniej schował na "chwile" do zamrażarki (nie wiem po co, nie pytajcie :bezradny: ) co spowodowało tym, że sos się na tyle zmroził, że nie chciał się wykapać. No to go wsadził do mikrofali....
jak wyjebało... chuj z tym jak wyglądała mikrofala, ale ten smród ostrości. tragedia!
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

 

Czy wiesz, że...