[ChaserJohnDoe]

http://www.animenewsnetwo...ountdown/.92800

News spóźniony o jeden dzień.
Jutro pojawi się zwiastun amerykańskiej wersji Death Note ze studia Warner Bros. Podejrzewam, że film będzie tak samo tragiczny w wykonaniu jak japońska wersja Live Action. Nie zdziwię się także jak L'a będzie grał nikt inny jak Samuel L. Jackson

[Pierdomenico]

Nie, nie nie! To nie może być prawda! To jakieś jaja?! Kiedyś coś słyszałam, że takie były pomysły ale myślałam, że to jedna z wielu legend, bo za co Hollywood się już brać nie miało... Nawet za naszego Kilera

Nie wyobrażam sobie tego made in USA, po prostu nie, rzeczywiście ten L byłby wielce prawdopodobny o zgrozo! Albo jakiś Jesse Eisenberg w peruce... A ja ostatnio zaczęłam fanfik o L'u pisać, a tu takie rzeczy...

[asandi]

Może nie będzie tak aż tragicznie, trzeba być dobrej myśli.

[ChaserJohnDoe]

[asandi]

Tak dragon ball, to była klapa, jedyne fajne w tym filmie było, to, że trwał tak krótko. I ta Aktorka Azjatycka, całkiem ładna.

[Pierdomenico]

Wtedy się tak zbulwersowałam, że nie spojrzałam nawet co tam jest napisane tylko szukałam linków do tego filmu a, przecież to chodzi o dramę japońską, nic na temat filmu od WB nie znalazłam A ten serial nowy japoński obejrzałam jeden odcinek i jestem zdruzgotana! Jak mogli tak zrujnować swój twór! Raito jest jakimś chłopkiem roztropkiem, L pedantem w koszuli i nie zajada się słodyczami, no co to jest ja się pytam?! Z sentymentu dla serii, jestem ciekawa co tam dalej wymyślili ale sami się zmasakrowali, nawet nie potrzebowali w tym celu wersji USA...

[Moj_Kot_Lubi_Miauczec]

Taka smutna wiadomość z samego rana

[ChaserJohnDoe]

Trochę więcej newsów o amerykańskiej wersji

[Pierdomenico]

Cooooo?! Jakiś Nat Wolff (kto to w ogóle jest?!) z gruszką na końcu nosa ma być Lightem?? Tlenu, tlenu potrzebuje!!!

[ChaserJohnDoe]

Nie raz mówiłem, że z tego filmu wyjdzie shit pokroju Dragon Ball Owulacja. Niedługo będzie pewnie news, że Ryuuka zagra Marilyn Manson (byłyby niezłe jaja).

Obstawiamy kto zagra pozostałą ekipę.
L - tak jak pisałem Samuel L. Jackson

[Pierdomenico]

Ja po prostu nie mogę patrzeć na coś takiego, jedyne co mi się nasuwa na myśl to dlaczego?! Ten chłopiec w ogóle nie ma żadnej cechy, która łączyłaby go z Lightem, to już ten ze starszej japońskiej wersji był o wiele lepszy jeżeli mam porównywać... ChaserJohnDoe, Oglądałeś tamten film?

Mnie już nic nie zdziwi Samuel jest całkiem możliwy albo Jim Carrey lub Eddie Murphy, bo przecież trzeba będzie przerysować jego cechy...

Taki film według mnie powinien powstać z zupełnie nieznanymi aktorami, nawet nie musieliby być aktorami, ważne żeby pasowali do roli i mieli w sobie to coś charakterystycznego. Nie jakieś drewna czy wypicowane lalusie. Te postacie mają fanów na całym świecie, którzy doskonale znają ich od podszewki i na pewno znaleźliby się jacyś godni tych ról. Nie chce mi się teraz tego nawet oglądać, bo jedną z najbardziej nieugiętych i twardych postaci, zagra jego zupełne przeciwieństwo. I na co te miliony dolarów na produkcję? Wyrzucanie w błoto tak naprawdę...

[Moj_Kot_Lubi_Miauczec]

[Pierdomenico]

Moj_Kot_Lubi_Miauczec a ja bym była ciekawa takiego filmu ale zrobionego bardzo porządnie i z wyczuciem. Wiadomo, że to nigdy nie będzie to co anime ale można zrobić to bardziej przyzwoicie po prostu.

[Moj_Kot_Lubi_Miauczec]

Pierdomenico, Po japońskiej wersji jestem stanowczo na nie - nigdy więcej..

[Pierdomenico]

Moj_Kot_Lubi_Miauczec, pomyśl, że amerykańska będzie 10000x gorsza więc jednak mogą być lepsze i gorsze filmy. Z samej ciekawości bym chciała to obejrzeć ale nie w wydaniu tak debilnym, gdzie nic do siebie nie pasuje nawet w 1%...

[Moj_Kot_Lubi_Miauczec]

Pierdomenico, taak hmm to jest coś. Film tak zły, że aż śmieszny. Tylko szkoda zmarnowanego potencjału mangi..

[Pierdomenico]

Moj_Kot_Lubi_Miauczec manga w sumie różniła się też dość znacznie, jeżeli chodzi o postać Yagamiego w stosunku do anime. W mandze był bardziej "grzecznym chłopcem" mi się bardziej podobało to co było w anime. I że po prostu to jedna z moich ulubionych historii, to zniosłabym wersję filmową, jeżeli jej poziom nie byłby ujemny

[Moj_Kot_Lubi_Miauczec]

hmm powiem ci mangę czytałam tylko do 7 tomu ( bo nie uznaję Death Nota po śmierci L i szkoda mi było na to kasy). Może dlatego, że w anime czuć bardziej ten dynamizm. Jak dla mnie ogolnie to jest zły pomysł taki film. Nie wiem czy go obejrzę, DB Ewolucji nie obejrzałam do dzisiaj..

[Pierdomenico]

Moj_Kot_Lubi_Miauczec, dla mnie film z takim głównym aktorem to też zły pomysł ale pewnie i tak z ciekawości obejrzę ale na pewno nie pójdę na to do kina, bo nie będę nabijać im kasy. Ten film miał powstać już lata temu, więc wszystko mi jedno jak poczekam kilka kolejnych. Innych adaptacji anime nie oglądałam, jedynie japońskie wersje DN.

[Moj_Kot_Lubi_Miauczec]

Ja widziałam kilka i zawsze to było wielkie rozczarowanie...