Poprzedni temat «» Następny temat
W co gracie? Jakie gry najbardziej zapadły wam w pamięć?
Autor Wiadomość
asiklon 





Wiek: 26
Dołączyła: 27 Lip 2015
Posty: 130
Wysłany: 2015-08-26, 20:04   

Teraz gram w Elsworda. Jak ktoś by chciał zagrać to zapraszam :D
_________________

 
 
KicerK





Wiek: 27
Dołączył: 01 Sie 2015
Posty: 27
Skąd: inąd
Wysłany: 2015-08-28, 15:16   

Adrian1234 napisał/a:
Mnie w Morrowind najbardziej nie podobały się te rozmowy w okienkach, psuło to klimat. Najlepsze są gry z pełnym polskim dabingiem bo to pozwala się dobrze wczuć w klimat gry. kolejna sprawa to sam świat: w morku wszystko jest takie zbyt nienaturalne, nietypowe zwierzęta, świat z wielkich grzybów, najbardziej odrealnione są miasta Telvanni. Wolę jednak gry bardziej osadzone w naszym świecie z drobnymi różnicami niż światy sci-fi czy fantasy. Z tego samego powodu nie przepadam za orkami, khajiitami i argonianiami, których w tej części jest bardzo dużo. Jeszcze nie podoba mi się tu zachowanie postaci ze świata gry, jest takie sztuczne i nie naturalne, brak w nich... życia. Zawsze tylko stoją lub chodzą a krzesła, łózka i inne wyposażenie budynków są tylko ozdobą, aż się płakać chce kiedy po wejściu np do karczmy widać stado ludków stojących jakby kije połknęli a obok puste krzesła. Albo inna rzecz: za mną do miasta wbiegł jakiś potwór, np skrzekacz wleciał a jak reagują ludzie? Ignorują go tak samo jak on ignoruje mnie, zero jakichś interakcji i tylko straż rzuca się na potwora. Na szczęście w kolejnych częściach to naprawili i postacie nabrały życia. Jeżeli chodzi o świat to najbardziej podoba mi się Oblivion bo tu gra wygląda na osadzoną w średniowieczu szczególnie miasta: normalne murowane kamieniczki (a nie jakieś grzyby czy okrągłe domy Redorianów), świątynie 8 bóstw stylizowane na kościoły i górujące nad miastami zamki w których przebywa władca. Do tego jest tu trochę normalnych zwierząt jak wilki, pumy czy niedźwiedzie co jest miłą odmianą od spotykanych ciągle Allitów, Guarów, Kagutti itp. Sam motyw z atakami z Otchłani jak i jej wygląd również wpasowuje się w średniowieczne klimaty gdyż pokazuje ziszczenie się najgorszych obaw ludzi żyjących u nas w tamtych czasach. No i są już normalne dialogi a nie jakieś wyświetlane teksty w ramkach. A co do mieszkańców to ograniczyli nieco ilość zwierzoludzi co też jest zaletą. Skyrim z kolei nawiązuje do średniowiecznej Skandynawii, jej mieszkańców oraz ich wierzeń ale tym co sprawia, że gra jest dla mnie najlepszą z serii jest piękna polonizacja. I tutaj znowu mamy ładne, żywe naturalnie wyglądające miasta dostosowane wyglądem do skandynawskiego klimatu. Bardzo ładnie odwzorowali karczmy, aż czuć tę karczemną atmosferę, pieśni, radość i chlanie, aż chciałoby się tam zostać na dłużej zamiast wychodzić na mróz :D . A jeśli chodzi o mieszkańców to tu już zwierzoludzie są rzadko spotykani. Dlatego właśnie wyżej podałem taka kolejność a nie inną.


Uważam, że Skyrim ma strasznie oklepany klimat. Serio, smoki? Fabuła serii TES była bardziej ambitna niż to. Prawdę mówiąc to grając w skyrima w ogóle nie czułem, że gram w The Elder Scrolls.

Co do potworów wlatujących do miasta nie masz racji. Zawsze się wszyscy rzucali do walki z nimi, ale mniejsza o to.

Masz rację co do tego, że ludzie są tacy sztywni i mało żywi w Morrowindzie ale wkońcu jest to jednak stara gra i tylko dlatego tak było.

Jeszcze wspomniałeś o wyglądzie domków. W Morrowindzie były też "normalne" domki. Choćby w Pelagiad.

Ogólnie wygląda na to, że to zależy od tego kto jakie woli klimaty. Mi się bardzo spodobały te w Morrowindzie więc jednak byłem zawiedziony, że w Skyrimie były zupełnie inne.[/code]
 
 
Adrian1234 





Wiek: 39
Dołączył: 02 Sie 2015
Posty: 5029
Skąd: Szczecin
Wysłany: 2015-08-28, 18:46   

KicerK napisał/a:
Uważam, że Skyrim ma strasznie oklepany klimat. Serio, smoki? Fabuła serii TES była bardziej ambitna niż to. Prawdę mówiąc to grając w skyrima w ogóle nie czułem, że gram w The Elder Scrolls.

Co do potworów wlatujących do miasta nie masz racji. Zawsze się wszyscy rzucali do walki z nimi, ale mniejsza o to.

Masz rację co do tego, że ludzie są tacy sztywni i mało żywi w Morrowindzie ale wkońcu jest to jednak stara gra i tylko dlatego tak było.

Jeszcze wspomniałeś o wyglądzie domków. W Morrowindzie były też "normalne" domki. Choćby w Pelagiad.

Ogólnie wygląda na to, że to zależy od tego kto jakie woli klimaty. Mi się bardzo spodobały te w Morrowindzie więc jednak byłem zawiedziony, że w Skyrimie były zupełnie inne.[/code]

Fakt klimat inny, czuć tu tą Skandynawię i ten Sovngard, za to motyw z Thalmorem kojarzy mi się z III Rzeszą. A smoki? W sumie małe urozmaicenie, mnie się akurat one podoba i jeszcze Alduin - pożeracz światów zapowiadający koniec świata choć same krzyki jakieś takie mało skuteczne (choć pewnie na modach można znaleźć coś co je poprawia). Jedyne czego mi brakowało to daedry, zawsze lubiłem te stwory a tutaj tylko misje dla książąt i kilka wychudzonych Dremor, twórxy chyba też się zorientowali, że ich brakuje i zrobili ten dodatek z Apokryfem czyli powrotem do otchłani, tym razem wymiaru Hermaeusa Mory.

Jeśli chodzi o te potwory to pamiętam jak za mną do Balmory wleciał Ogar, zaczął przeciskać się pomiędzy mieszkańcami których on ignorował a oni go i koniecznie mnie chciał dopaść ale wtedy strażnicy Hlallu się na niego rzucili. Co do domków to fakt, w strefie wpływów Rodu Hlallu wszystko wygląda najbardziej naturalnie.

Dokładnie, po prostu w The elder Scrolls cenimy co innego i stąd wynika odmienne podejście do poszczególnych części. BTW Pisałeś o morku i Skyrimie a jakie jest Twoje zdanie na temat Obliviona?
 
 
centurionek 





Dołączyła: 01 Wrz 2015
Posty: 29
Wysłany: 2015-09-04, 12:56   

Podobnie jak autor tematu, najbardziej zapadł mi w pamięć Gothic (I-III), Skyrim i Wiedźmin, aczkolwiek nie mogę zrozumieć, dlaczego w drugiej części przedstawiono Triss jako rudowłosą kopię Yen. Taka miła czarodziejka w książce, a w grze taka jędza...

Jeśli mogę dołączyć do dyskusji o TES - moim zdaniem Skyrim swoje ubytki w fabule nadrabia różnorodnością świata i krajobrazami. Poza tym do tej części powstało tyle modów, że każdy znajdzie coś dla siebie (na chwilę obecną moja gra bardziej przypomina trzecią część wieśka niż TES).
Zdecydowany minus za to, że Smocze Dziecię może zostać członkiem każdej gildii i nie zablokuje sobie tym dostępu do poszczególnych miejsc, czy też nie poniesie konsekwencji za swoje członkostwo np. w Mrocznym Bractwie. Plus za nawiązanie do Morrowind i możliwość rozmowy ze Śnieżnym Elfem w DLC. Zapomniana Dolina jest w mojej ocenie najpiękniejszą lokacją.

W Morrowind zaczęłam grać kilka miesięcy temu, ciężko mi się zorientować co i jak ze względu na brak mapy, powolne poruszanie się głównej postaci oraz długie kwestie każdej postaci pisane drobnym drukiem, od którego zaczynają mnie boleć oczy (problemy ze wzrokiem). Stoję w miejscu z rozgrywką, ale naczytałam się tak wielu pozytywnych opinii graczy, że nie zamierzam się poddać.
Poza tym Dunmerowie mają bardzo ciekawą historię i... jakie misje trzeba zrobić, żeby zostać członkiem rodu Telvanni? Za pierwszym razem wkopałam się w robotę u gildii magów z Vivek i na końcu kazano mi kogoś zabić, co uniemożliwiło mi dostęp do tego rodu.

Uwielbiam fabułę Gildii Złodziei i Mrocznego Bractwa w Oblivionie. Bieganie po całym Cyrodiil po rekomendacje od magów również było ciekawe. No i służba u daedr... Nie polubiłam tych elfich ruin ani wyglądu świata poza murami miast, otwarte przestrzenie wydawały mi się ubogie. Zamykanie każdych Wrót Otchłani mnie męczyło, cały czas to samo. Twócy chyba na siłę chcieli przedłużyć wątek główny.
 
 
Ascara 





Wiek: 30
Dołączyła: 27 Lip 2015
Posty: 1526
Wysłany: 2015-09-04, 14:58   

Adrian1234 napisał/a:

Max Payne 1 i 2
Call of duty 1, 2 i 5
Z innych to lubię worms
Vampire the masquerade: redemtion i bloodlines, nie ma otwartego świata ale fajny klimat horroru.


Dopiero teraz doczytałam końcówkę posta, bo pobieżnie je przeglądałam po powrocie. Awww... <3

W Max Payne grałam jako smarkula, miałam ze 12-13 lat, podobnie COD 1 i 2, więc niewiele pamiętam z klimatu. Payne'a ostatnio oglądałam jako film i zainteresował mnie, więc może się za nim rozejrzę.

I też lubię WORMSY. :D


Wspomnieniem o Static-X przypomniałeś mi, co napisałam w adekwatnym temacie, że moim ulubionym soundtrackiem z NFSU było "The only" tego zespołu... A tym samym, że wiele godzin spędziłam nad tą właśnie grą, tak w wersji podstawowej, jak i dwójką. Niezapomniane wspomnienia. :D
_________________
Wieczornych snów mary powiewne, dziewicze
Na próżno czekały na słońca oblicze...
(...)
Ktoś dziś mnie opuścił w ten chmurny dzień słotny...
Kto? Nie wiem... Ktoś odszedł i jestem samotny...

~ L. Staff
 
 
Adrian1234 





Wiek: 39
Dołączył: 02 Sie 2015
Posty: 5029
Skąd: Szczecin
Wysłany: 2015-09-04, 19:10   

Ascara napisał/a:

Dopiero teraz doczytałam końcówkę posta, bo pobieżnie je przeglądałam po powrocie. Awww... <3

W Max Payne grałam jako smarkula, miałam ze 12-13 lat, podobnie COD 1 i 2, więc niewiele pamiętam z klimatu. Payne'a ostatnio oglądałam jako film i zainteresował mnie, więc może się za nim rozejrzę.

I też lubię WORMSY. :D


Co do Max Payne'a to po matrixie ciągnęło mnie do wszystkiego co związane z Bullet time więc po natrafieniu na pierwszą część gry u znajomego stał się na długo moją ulubioną grą i później jak kupowałem sobie komputer to w dużej części z myślą o zagranie w nią, w międzyczasie wyszła jeszcze druga część. Super gra, w sumie chyba tylko serie Gothic i The Elder Scrolls lubię bardziej. W trójkę nie grałem zresztą z tego co czytałem raczej by mi się nie podobała. A z gier z wykorzystaniem bullet time lubię jeszcze Enter the matrix, Matrix: path of Neo oraz Fear 1 i 2 choć w tych ostatnich oczywiście zupełnie inny klimat.

Bardziej lubisz Worms 2D czy 3D?
Ascara napisał/a:
OŚWIADCZ MI SIĘ. Jeszcze nigdy nie spotkałam kogoś, kto w nią grał, serio!

Chyba faktycznie się muszę oświadczyć bo jesteś jedyną dziewczynką jaka znam, która w to grała :D . W sumie jestem zaskoczony, że tak dobra gra jest u nas tak mało znana.

centurionek napisał/a:
Zdecydowany minus za to, że Smocze Dziecię może zostać członkiem każdej gildii i nie zablokuje sobie tym dostępu do poszczególnych miejsc, czy też nie poniesie konsekwencji za swoje członkostwo np. w Mrocznym Bractwie. Plus za nawiązanie do Morrowind i możliwość rozmowy ze Śnieżnym Elfem w DLC. Zapomniana Dolina jest w mojej ocenie najpiękniejszą lokacją.

W Morrowind zaczęłam grać kilka miesięcy temu, ciężko mi się zorientować co i jak ze względu na brak mapy, powolne poruszanie się głównej postaci oraz długie kwestie każdej postaci pisane drobnym drukiem, od którego zaczynają mnie boleć oczy (problemy ze wzrokiem). Stoję w miejscu z rozgrywką, ale naczytałam się tak wielu pozytywnych opinii graczy, że nie zamierzam się poddać.
Poza tym Dunmerowie mają bardzo ciekawą historię i... jakie misje trzeba zrobić, żeby zostać członkiem rodu Telvanni? Za pierwszym razem wkopałam się w robotę u gildii magów z Vivek i na końcu kazano mi kogoś zabić, co uniemożliwiło mi dostęp do tego rodu.

Uwielbiam fabułę Gildii Złodziei i Mrocznego Bractwa w Oblivionie. Bieganie po całym Cyrodiil po rekomendacje od magów również było ciekawe. No i służba u daedr... Nie polubiłam tych elfich ruin ani wyglądu świata poza murami miast, otwarte przestrzenie wydawały mi się ubogie. Zamykanie każdych Wrót Otchłani mnie męczyło, cały czas to samo. Twócy chyba na siłę chcieli przedłużyć wątek główny.

Akurat powtarzające się lokacje i możliwość przyłączenia się do każdej gildii oraz zostanie jej przywódcami to cechy charakterystyczne tej serii. Zwiedzanie świata chwilami nudzi jak się po raz kolejny spotyka w zasadzie taki sam, fort, jaskinię, teren w Otchłani, krasnoludzkie, ayleidzkie czy daedryczne ruiny no ale twórcy tak to sobie wymyślili. W sumie można tego wszystkiego nie zwiedzać i tylko ograniczyć się do lokacji związanych z zadaniami ale ja jednak wszystko muszę zwiedzić :D .

W Morrowind jest mapa tyle, że mało dokładna i zaznaczone są na niej tylko miasta i najważniejsze miejsca. Jeśli chodzi o poruszanie się to wystarczy dobić szybkość do 100 a jeśli do tego stworzysz sobie u zaklinacza jakiś przedmiot aby zwiększyć szybkość to można przemierzać mapę ze sporą prędkością. Wypracowałem swój system rozwoju dzięki czemu krótko po rozpoczęciu gry dobijam do 20 levelu i mam praktycznie wszystko rozwinięte na max. Aha, jest sporo modów mogące ułatwić grę jak np rozwiązujące problem udźwigu bo to dość irytujące kiedy zaraz po wyjściu z jakichś np ruin już nie możesz więcej unieść i musisz wracać do miasta. Na szczęście z pomocą przychodzą zaklęcia oznaczenia, przeniesienia, interwencji Bóstw i Almsivi no i oczywiście warto korzystać z łodzi, łazików i teleportacji w gildiach magów. A co do Telvanii to nie przypominam sobie takiego zadania w Vivek, tam mi tylko zlecali zbadanie powodów zniknięcia Dwemerów. A do Rodu można się przyłączyć w Sardith Mora, trzeba odwiedzić Nelotha lub siedzibę Rady.
 
 
centurionek 





Dołączyła: 01 Wrz 2015
Posty: 29
Wysłany: 2015-09-04, 20:19   

Adrian1234, Dwemerskie ruiny to moje ulubione, niby wyglądają tak samo, ale każda z nich się czymś wyróżnia. Jeszcze jakby smocze krzyki znajdowały się w nich, zamiast w tych okropnych nordyckich, to byłabym w siódmym niebie.
Musisz wszystko zwiedzić, mówisz... ugh, nie przepadam za ludźmi mającymi taki sposób grania, głównie dlatego, że dzielę z nimi komputer... ;/

Do Morrowind zainstalowałam sporo modów, ale wszystkie musiałam usunąć, bo gra nie chciała się uruchomić/zacinała się po kilku minutach.
No i właśnie w Morrowind nie do każdej gidlii się przyłączysz, a z pewnością nie do każdego rodu. Owe zadanie zaczynało się właśnie od zbadania zniknięcia Dwemerów - jak już się trochę dla nich popracowało, to dostawało się zlecenie zabójstwa kogoś tam i - jeśli się nie mylę - ród Telvanii zostaje wydalony z rady, od tej pory są z głównym bohaterem na wrogich stosunkach.


PS: Serio Ascara jest jedyną dziewczyną grającą w robaki jaką znasz? Dopisz sobie jeszcze mnie do tej listy, grałam w 2D w podstawówce. I zawsze przegrywałam z komputerem, ale mniejsza.
 
 
Ascara 





Wiek: 30
Dołączyła: 27 Lip 2015
Posty: 1526
Wysłany: 2015-09-04, 21:09   

Adrian1234 napisał/a:
Chyba faktycznie się muszę oświadczyć bo jesteś jedyną dziewczynką jaka znam, która w to grała


Już kiedyś usłyszałam, że jestem jedyną dziewczyną, którą X zna, która lubi zapach benzyny. :D

centurionek napisał/a:
Serio Ascara jest jedyną dziewczyną grającą w robaki jaką znasz? Dopisz sobie jeszcze mnie do tej listy, grałam w 2D w podstawówce. I zawsze przegrywałam z komputerem, ale mniejsza.

Nie wormsy, bez jaj, w to grał chyba każdy. Chodzi o VTM:B. ;)
_________________
Wieczornych snów mary powiewne, dziewicze
Na próżno czekały na słońca oblicze...
(...)
Ktoś dziś mnie opuścił w ten chmurny dzień słotny...
Kto? Nie wiem... Ktoś odszedł i jestem samotny...

~ L. Staff
 
 
Adrian1234 





Wiek: 39
Dołączył: 02 Sie 2015
Posty: 5029
Skąd: Szczecin
Wysłany: 2015-09-05, 19:14   

centurionek napisał/a:
Adrian1234, Dwemerskie ruiny to moje ulubione, niby wyglądają tak samo, ale każda z nich się czymś wyróżnia. Jeszcze jakby smocze krzyki znajdowały się w nich, zamiast w tych okropnych nordyckich, to byłabym w siódmym niebie.
Musisz wszystko zwiedzić, mówisz... ugh, nie przepadam za ludźmi mającymi taki sposób grania, głównie dlatego, że dzielę z nimi komputer... ;/

Do Morrowind zainstalowałam sporo modów, ale wszystkie musiałam usunąć, bo gra nie chciała się uruchomić/zacinała się po kilku minutach.
No i właśnie w Morrowind nie do każdej gidlii się przyłączysz, a z pewnością nie do każdego rodu. Owe zadanie zaczynało się właśnie od zbadania zniknięcia Dwemerów - jak już się trochę dla nich popracowało, to dostawało się zlecenie zabójstwa kogoś tam i - jeśli się nie mylę - ród Telvanii zostaje wydalony z rady, od tej pory są z głównym bohaterem na wrogich stosunkach.


PS: Serio Ascara jest jedyną dziewczyną grającą w robaki jaką znasz? Dopisz sobie jeszcze mnie do tej listy, grałam w 2D w podstawówce. I zawsze przegrywałam z komputerem, ale mniejsza.


W sumie krzyki w dwemerowych ruinach niezbyt by pasowało do historii wymyslonej przez twórców gdy bo krzyki są związane z czcicielami smoków, którzy byli nordami a nie dwemerami :) .

Jedynie ród można wybrać jeden a tak to do reszty można się przyłączyć, przywódca nie można objąć tylko w kulcie Tamriel. No chyba, że bierzesz też pod uwagę mroczne bractwo i cammona tong bo tu faktycznie nie ma możliwości się przyłączyć. Swoją drogą mroczne bractwo zostało tu pokazane jako zwykła banda zabójców, dopiero w Oblivionie i Skyrim pojawi się taka mistyczna aura mu towarzysząca.

No bo mody dodaje się pojedynczo i sprawdza czy gra działa, niektóre powodują nieuruchamianie się gry a niektóre wywalanie do systemu na konkretnym obszarze. Jest też mod, który sprawia, że w konfliktowych sytuacjach gra odpowiada automatycznie tak i można spokojnie kontynuować grę podczas gdy normalnie wywaliło by do systemu z wyświetleniem komunikatu o konflikcie pomiędzy modami i pytaniu czy chcesz mimo to nadal grać.

To nie wiem o co chodzi, po zbadaniu tajemnicy zniknięcia krasnoludów zdawałem raport Treboniusowi i na tym koniec. no chyba, że ktoś inny coś jeszcze zleca ale osobiście zawsze zostawiam sobie Vivek na koniec i po zdaniu raportu przejmuję obowiązki Arcymaga i już nie dostaję żadnych misji. Zawsze jak zostaje się wyrzucony z jakiejś gildii istnieje (chyba tylko jedna) szansa powrotu do niej, w przypadku Telvanii trzeba zgłosić się do tego typka co urzęduje w Tel Vos i powinni cię przyjąć z powrotem :) .

Dokładnie, miałem na myśli Vampire the masquerade bo w wormsy chyba każdy grał :D .
 
 
centurionek 





Dołączyła: 01 Wrz 2015
Posty: 29
Wysłany: 2015-09-05, 19:34   

Adrian1234, Mój błąd, następnym razem będę uważniej czytała komentarze. :głupek:

W Czarnej Przystani jest smok i mi to wystarcza jako powód, by ściany słów znajdowały się u Dwemerów. Draugry mnie przerażają, w ich ruinach jako mag-skrytobójca mam małe pole manewru i mniejsze szanse na ewentualną ucieczkę, a jestem beznadziejną łuczniczką i tarczowniczką.

Dodawałam te mody pojedyńczo przez menagera i żaden, ale to żaden nie chciał nie sprawiać mi problemów. Pamiętasz może nazwę tego naprawczego modu? Zainstaluję sobie i zobaczę, czy dalej będę się borykać z wywalaniem do pulpitu.

Jak mogą mnie przyjąć z powrotem skoro nigdy do nich nie wstąpiłam? Znalazlam się we właściwym miejscu o niewłaściwej porze. Następnym razem gildię magów z Vivek będę omijać szerokim łukiem.
 
 
Adrian1234 





Wiek: 39
Dołączył: 02 Sie 2015
Posty: 5029
Skąd: Szczecin
Wysłany: 2015-09-06, 12:36   

Nigdy nie dodawałem modów przez menagera, wolę to zrobić sam niż pozwolić aby ten mi coś bezmyślnie instalował. Zresztą kiedy zacząłem grać w Morrowind to strony nexus.mods.com jeszcze nie było i nikt nie słyszał o instalowaniu poprzez menagera. Spróbuj instalować ręcznie. Jeszcze pytanie co co za mody? Bo skoro cała gra się nie uruchamia to muszą coś poważnego zmieniać. Sprawdziłem to dokładniej, to nie był mod. Musisz otworzyć plik Morrowind.ini w folderze z grą i znaleźć zapis Allowyestoall=0 i zmienić 0 na 1 tyle tylko, że to nie jest jakaś cudotwórcza opcja, jeżeli istnieje możliwość gry pomimo konfliktu to nie będzie wywalało do systemu ale jeżeli jakiś mod coś za bardzo namieszał to nic nie pomoże.

No dobra, nie wiem dokładnie o jaką misję chodzi (choć kiedyś raz faktycznie ktoś mi zlecił zabicie Therany tyle, że to zdarzyło się raz, dawno temu więc już nie pamiętam nawet kto to był) więc ciężko mi pomóc. Jak pisałem w Vivek wykonuję tylko misję dotyczącą zniknięcia krasnoludów co w żaden sposób nie psuje moich relacji z rodem Telvanii. BTW a nie próbowałaś za pomocą retoryki poprawić stosunków z członkami Rady? Zwykle nawet jak poziom sympatii do ciebie spadnie do zera to najpierw łapówka a później pochlebstwa działają cuda. W każdym razie po prostu nie przyjmuj tej konkretnej misji bo wykonanie zadań dla pozostałych siedzib gildii magów wystarczy do zostania Arcymagiem. BTW jeżeli chcesz zostać Arcyzłodziejem gildii złodziei to nie wykonuj zadań Gildii wojowników związanych z zabijaniem jej członków, znaczy nigdy nie wybierałem drogi Cammona Tong ale po zabiciu przywódców każdej siedziby gildii raczej nie będą cię tam lubić :) . to tak przy okazji sytuacji konfliktowych w samej grze.
 
 
asandi 





Wiek: 33
Dołączył: 04 Sie 2015
Posty: 3583
Wysłany: 2015-09-08, 18:18   

Call of duty
 
 
kuba007x 





Dołączył: 24 Wrz 2015
Posty: 13
Skąd: Toruń
Wysłany: 2015-09-25, 10:28   

Gry w które teraz gram to: CS:GO (Nieśmiertelny CS, ze znajomymi świetna sprawa) MGS V The Phantom Pain (nawet jeżeli ktoś nie zna serii MGS, a chciałby pograć w jedną z najlepszym skradanek w historii to grajcie w MGSa), od czasu do czasu Liga Legend. Jeżeli chodzi o gry które najbardziej zapadły mi w pamięci to seria Fallout (cała, włącznie z 3, New Vegas.). Brian Fargo stworzył świetny świat i bardzo solidne uniwersum. Wielu ma za złe Bethesdzie co zrobiła z serią i według niektórych jest to profanacja serii. Dla mnie nie. Czemu? Ponieważ Interplay nie miało kasy i chwała Bogu, że prawa przejęła Bethesda, bo jeżeli prawa przejęła by jakaś inna firma która z RPGami nie jest tak związana to kto wie? Może otrzymywalibyśmy crapy pokroju F:BoS na PS2. Należy też zdać sobie sprawę z tego, że wtedy kiedy Interplay sprzedawał prawa do swojej marki Fallout nie miał jeszcze tak ugruntowanej pozycji wśród RPGów jak dzisiaj. Możliwe, że gdyby Bethesda nie wykupiła praw do Fallouta dzisiaj nie mielibyśmy żadnych nowych części (czekam na 4 z niecierpliwością), a być może z serią nie zapoznałoby się dużo nowych graczy którzy swoją przygodę rozpoczęli od nowszych odsłon. To tyle ode mnie, pozdrawiam.
_________________
Wojna. Wojna nigdy się nie zmienia.
 
 
Antybristler 





Wiek: 31
Dołączył: 28 Lip 2015
Posty: 156
Skąd: wiocha
Wysłany: 2015-09-25, 19:25   

Tak właśnie przechodzę sobie Fallout 3 i nie jest taki zły :D
_________________

Świat bez Żółwi byłby dużo mniej żółwiowy...
 
 
Adrian1234 





Wiek: 39
Dołączył: 02 Sie 2015
Posty: 5029
Skąd: Szczecin
Wysłany: 2015-09-25, 20:05   

A ja powróciłem do grania w serię Gothic, obecnie jestem już na 3 części czyli ostatniej prawdziwej.
 
 
kuba007x 





Dołączył: 24 Wrz 2015
Posty: 13
Skąd: Toruń
Wysłany: 2015-09-26, 08:02   

Antybristler, Po skończeniu 3 koniecznie przejdź sobie New Vegas z dodatkami, gwarantuje świetną zabawę zwłaszcza przy Old World Blues.
_________________
Wojna. Wojna nigdy się nie zmienia.
 
 
Adrian1234 





Wiek: 39
Dołączył: 02 Sie 2015
Posty: 5029
Skąd: Szczecin
Wysłany: 2015-10-31, 14:31   

Powróciłem do Resident evil 4, fajna klimatyczna gra choć trochę szkoda, że zamiast zombie są Las Plagas czyli takie małe pasożyty, które po wniknięciu do organizmu przejmują nad nim kontrolę. Niby są wolne, poruszają się posuwistym krokiem i jęczą ale jednak wolałbym klasyczne zombi. W każdym razie gra przyjemna, fabuła ciekawa a lokacje interesujące i ponure więc dobrze tworzą horrorową scenerię. Gra podzielona jest na trzy rozdziały: pierwszy rozgrywa się w wiosce, druga w zamku a trzecia w bazie wojskowej. Zaletą jest też to, że twórcy postawili raczej na klimat a nie na krew, flaki i atakujące nas co chwila dziesiątki przeciwników. Oczywiście przeciwnicy są i to dość różnorodni i trzeba ich eliminować przy pomocy broni palnej, na szczególną uwagę zasługą budzące grozę trójka wieśniaków (mężczyzna i dwie kobiety) z workami na głowach i piłami łańcuchowymi w rękach,

spotyka się ich bardzo rzadko ale są dość wymagający co przywodzi na myśl te horrory o psychopatycznych zabójcach który gonią bohaterów nie przejmując się zbytnio tym, że mają już nóż w sercu, pręt w tyłku i przeciętą tętnice szyjną. W zamku największą grozę budzi walka z bossem Werdugo

Choć w tym przypadku cała akcja bardziej kojarzy się z filmem Obcy gdyż stwór ten ściga nas po ciemnych korytarzach będąc ukryty na suficie lub pod podłogą i co jakiś czas próbuje nas sieknąć ogonem i tylko co jakiś czas schodzi do nas aby zaatakować od frontu. Cała zabawa polega na tym, że on nas może zabić ale my praktycznie nic mu nie możemy zrobić o ile wcześniej nie schłodzimy jego morderczego zapału ciepłym azotem z którym butle można znaleźć tylko w kilku miejscach. Trzeci rodzaj dosyć przerażających stworów kryje się w podziemiach wojskowej bazy: regenerator:

Z nimi trudność walki polega na tym, że się regenerują, odstrzelimy im łeb to idą dalej w naszą stronę a w tym czasie głowa im odrasta, odstrzelimy nogi to będzie za nami pełzł kutafon jeden. Jedyny sposób na nich to trafić w specjalne punkty na ich ciałach, które lokalizujemy przy pomocy specjalnej lunety do karabinu snajperskiego tyle, że czasem trudno się skoncentrować kiedy taka maszkara do nas idzie. Zobaczcie sobie ten krótki filmik:

Takich stworów jest tu oczywiście dużo więcej, opisałem tylko moje ulubione :) .
Największą wadą jest sterowanie: wersja na PC była na szybkiego przerabiana z konsoli i nie ma tu możliwości sterowania myszą co utrudnia sprawę i trzeba się do tego po prostu przyzwyczaić. Oczywiście jak ktoś ma pada to nie ma żadnych problemów ze sterowaniem.
 
 
ChodnikowyWilk 





Wiek: 29
Dołączył: 27 Sie 2015
Posty: 303
Skąd: Małopolska
Wysłany: 2015-10-31, 17:37   

Ja w CS:GO lubię sobie czasem popykać, oprócz tego lubię gry logiczne, przygodówki, a najlepiej połączenie tych dwóch gatunków tak jak w perfekcyjnym dla mnie Portalu 2. Grywałem też oczywiście kiedyś w klasyki jak Gothic, MOH, Call of Duty, CMR, Fifa... Nie przepadam jedynie za strategiami.
Ostatnio wciągnęły mnie literaki (kurnikowe scrabble).
 
 
asandi 





Wiek: 33
Dołączył: 04 Sie 2015
Posty: 3583
Wysłany: 2015-11-02, 19:17   

GTA Nitforspeed Cal of duety D
 
 
Moris299





Wiek: 27
Dołączył: 27 Lip 2015
Posty: 305
Wysłany: 2015-11-03, 12:30   

Ja gram ostatnio we wszystko od dziesięcioletniej 2D strzelanki kosmicznej Jets'n'Guns po najnowsze zaawansowane tytuły jak GTA V.
Pogrywam tez ew CS:GO, czasami w tryb Zombie w CoD:BO II, Giana Sisters : Twisted Dreams, trochę w Minecrafta grałem na serwerze co sobie zrobiliśmy na forum mistrzów (do czasu aż straciłem konto)
_________________
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

 

Czy wiesz, że...