Adrian1234, Dokładnie, kobiecy wokal w metalu jest cudowny, szczególnie jeżeli jest to symphonic, melodic, gothic coś idące w te desenie. Jakbym miała opisać czego słuchałam na przestrzeni lat, to trochę by się tego uzbierało i w sumie obejmuje to niemal wszystkie gatunki z wyjątkiem disco-polo, na które mam silne uczulenie
Jak byłam dzieckiem to słuchałam głównie rocka z lat 70 oraz Beatlesów, muzykę klasyczną, Abbę itp. Tego głównie słuchali moi rodzice i tak też mi się to spodobało. Potem zaczęłam sama szukać różnej muzyki, szybko spodobała mi się muzyka filmowa i celtycka. Potem przyszedł czas na wszelkie popularne zespoły, czasy Spice Girls, Backstreet Boys, N'Sync, Blodhound Gang, Crazy Town, Bomfunk Mc's, jaka ja stara
Potem zafascynowanie metalem, gotykiem ale równocześnie lubiłam muzykę elektroniczną i tak też mam po dziś dzień. Szczególnie niektóre kawałki z rodziny Trancu mi pasują, jego początku ale i Vocal Trance, bo kobiecy śpiew bardzo fajnie współgra z taką muzyką i lubię sobie ją puścić jak coś muszę robić, żeby cicho nie było. Pomiędzy tymi gatunkami były też okresy jak słuchałam jazzu, j i kpopu no i jeszcze coś na pewno by się znalazło, bo ogólnie to kocham muzykę w wielu odmianach
_________________
Wśród gości na kolacji jest fotograf. Gospodyni mówi:
- Robi Pan świetne zdjęcia! Musi mieć Pan drogi aparat!
Gość odchrząknął tylko. Wychodząc rzekł całując Gospodynie w rękę:
- Wybornie Pani gotuje! Musi mieć Pani drogie garnki!
Wiek: 39 Dołączył: 02 Sie 2015 Posty: 5029 Skąd: Szczecin
Wysłany: 2015-08-13, 20:07
Przyznam, że kiedyś jak próbowałem przekonać się do Nightwish to jakoś mi się to nie udało, było to jednak kilka lat temu kiedy jeszcze nie trawiłem kobiecych wokali więc może teraz by mi się bardziej spodobało. Piszesz, że tylko z Tarją było dobre? KIedy usłyszałem utwór Swallow The Sun z gościnnym udziałem Anette Olzon i spodobał mi się jej wokal jednak jak sprawdzałem przypadkowe utwoty Nightwisha z nią to jakoś mnie to nie przekonywało, jej inny, rockowy band jak i kariera solowa też nie więc chyba podoba mi się tylko jeśli jej wokal występuje jako drugi wokal w doom metalowych klimatach .
Pierdomenico
Piszesz o gatunkach w których kobiety zwykle śpiewają czystym wokalem a co sądzisz np o kobietach śpiewających screamem czy growlem? Jak np:
Arch Enemy The Agonist In This Moment Jinjer Abnormality
Apparition [Usunięty]
Wysłany: 2015-08-13, 20:10
Tak, tylko z Tarją tzn ta nowa wokalista aż tak zła nie jest, jednak szału nie robi, może tylko kilka kawałków jest dobrych.
Hushabye [Usunięty]
Wysłany: 2015-08-13, 20:15
Masza Archipowa śpiewa growlem, ale fragmentami tylko.
Nightwish lubiłam, choć nigdy nie miałam fioła na ich punkcie, bardziej wolałam właśnie takie zespoły jak wymieniałam wcześniej. Czysty wokal, to jest to, co bardzo mi się podoba, szczególnie gdy jeszcze ma takie operowe brzmienie.
Adrian1234, Z tych zespołów co podałeś to szczerze mówiąc nie znam żadnego, bo bardziej skupiałam się na innych odmianach metalu. In This Moment - Big Bad Wolf to mi się podoba! W innych przypadkach ten wokal trochę jest dla mnie za ostry, jednak wolę trochę subtelniejsze wykonania. Z nieco innego wokalu to lubię zespół Exilia, choć nie mam ich jakichś ulubionych piosenek, bo zawsze puszczam sobie tak w tle. Ma taki "chropowaty" głos wokalistka i podoba mi się to.
_________________
Wśród gości na kolacji jest fotograf. Gospodyni mówi:
- Robi Pan świetne zdjęcia! Musi mieć Pan drogi aparat!
Gość odchrząknął tylko. Wychodząc rzekł całując Gospodynie w rękę:
- Wybornie Pani gotuje! Musi mieć Pani drogie garnki!
Wiek: 39 Dołączył: 02 Sie 2015 Posty: 5029 Skąd: Szczecin
Wysłany: 2015-08-14, 13:24
Pierdomenico. Rozumiem, wiele osób tak ma, że jeśli chodzi o kobiece wokale to lubią właśnie takie miłe, śpiewne i delikatniejsze. Osobiście moje pierwsze przygody z kobiecymi wokalami to właśnie Arch enemy i The Agonist czyli screamy i growle choć później już głównie sprawdzałem metal gotycki i symfoniczny czyli te lżejsze. Jeśli chodzi o Abnormality to nie jestem zaskoczony, że ci nie przypadło do gustu, to Brutal Death Metal a słuchając jej bez teledysku trudno zgadnąć, że to w ogóle kobieta śpiewa. W ogóle to ich wokalistka Mallika Sundaramurthy to pewna sensacja w muzyce bo niewiele kobiet ma aż taki głęboki growl. A co do In This Moment to ich wokalistka Maria Brink ma bardzo zróżnicowany głos, w sumie niewiele maja utworów z samym screamem. Sporo takich tylko z czystym wokalem Whore , czasem śpiewa płacząc The Fighter a na ostatniej płycie zdarzyło jej się nawet przyrapować Sex Metal Barbie . Exilia kojarzę, coś kiedyś od nich słuchałem i z tego co pamiętam podobało mi się.
Apparition [Usunięty]
Wysłany: 2015-08-14, 19:10
Kobiecie wokale nie muszą być delikatniejsze
Arch Enemy, mówi samo za siebie
Adrian1234, Nie znałam tego In this moment wcześniej ale też mi się podoba, taki "żyletkowy" głos ma Tamto Abnormality to rzeczywiście już było dla mnie zbyt ostre, nie przepadam za tym typem śpiewu i rzeczywiście nie zorientowałabym się, że to śpiewa kobieta. Włączyłam sobie jeszcze inne piosenki ale jednak to do mnie nie przemawia.
_________________
Wśród gości na kolacji jest fotograf. Gospodyni mówi:
- Robi Pan świetne zdjęcia! Musi mieć Pan drogi aparat!
Gość odchrząknął tylko. Wychodząc rzekł całując Gospodynie w rękę:
- Wybornie Pani gotuje! Musi mieć Pani drogie garnki!
Vidarr [Usunięty]
Wysłany: 2015-10-12, 12:55
Kocham muzykę. Z muzyki się zrodziłem, nią żyję i dla niej, nie znam życia bez muzyki. Najbardziej uwielbiam black metal i najbardziej się na nim znam, przesiąkłem black metalem i nic nie jest mi w tym gatunku obce. Uwielbiam również i inne odmiany metalu, takie jak thrash, death oraz ten klasyczny heavy metal. Dalej - jako iż uwielbiam black metal, dziwne by było, gdybym nie znał i nie uwielbiał pokrewnego dark ambientu i jego dalszego kuzyna - dungeon synthu. Nie jest jednak zupełnie tak, że siedzę tylko w tej muzyce najmroczniejszej i najbardziej elitarnej. Często słucham rocka, country, muzyki z szeroko pojętej sceny retrowave, nie stronię nawet od polskiego reggae i disco polo pod postacią, odpowiednio, Vavamuffina i BFF :>
Teraz chciałbym przejść do mojego małego podium. Moim absolutnym faworytem, idolem, muzą, bogiem wręcz, zawsze będzie Quorthon, znany głównie z Bathory, którym sterował sam. Uwielbiam każdy jego utwór, potrafił skomponować, napisać, zaśpiewać i zagrać niemalże wszystko. Gdyby nie on, nigdy nie zacząłbym śpiewać i zdobywać serc niewieścich swym potężnym głosem :>
Zaraz za Quorthonem stoi duet Protector i Silenius, czyli Summoning. Ich arcymistrzostwo kompozytorskie wykracza poza wszelką wyobraźnię. Wykonują tak wspaniałą muzykę, że działają na mnie wręcz demotywująco, bo nachodzą mnie czasem myśli, że nigdy im nie dorównam w kompozytorstwie :>
Tutaj, uwaga, czas na absolutnego faworyta, którego jednak nie mogę podać w jednej kategorii z Quorthonem i Summoningiem. Dlaczego? Ponieważ ta muzyka jest czymś więcej. Jest jak nadmuzyka, jest niezwykłym, niesamowitym przeżyciem. Oczywiście Bathory i Summoning również dostarczają niebanalnych wrażeń, ale na innym polu. O co mi chodzi? Chodzi o projekt o nazwie Shpongle. Mój ojciec posiadał ich pierwszy album Are You Shpongled?, którego słuchał niemalże cały czas i dzięki niemu poznałem tę muzykę. Shpongle określa się jako psybient/goa trance, ale wszelka klasyfikacja jest dla nich krzywdząca. To jest coś więcej. Jest jak wizja narkotyczna na jawie pod postacią dźwięków. Nie potrafię ubrać w słowa emocji, jakie ze sobą niesie. Żeby nie pozostać gołosłownym: mimo że Shpongli słucha się TYLKO I WYŁĄCZNIE całymi albumami, wrzucę tutaj mój ulubiony utwór z całego ich dorobku, aby Was zachęcić do zapoznania się z nimi - https://www.youtube.com/watch?v=lujeFUXOXg0
Chyba to tyle na razie. Chętnie podyskutuję o muzyce, jeśli taka czyjaś wola :>
Vidarr, skoro wspominasz o klasycznym heavy metalu, to co sądzisz o Robie Zombie? Co prawda wiele tam elementów industrialu ale można się zgodzić, że sam wydźwięk jest bardzo heavy metalowy. Wcześniej grali w White Zombie, jednak dopiero późniejsza jego solowa twórczość przypadła mi tak do gustu i pomimo upływu wielu lat, nadal uwielbiam sobie to zapuścić.
Jako, że zawsze mam pewne okresy w których słucham różnej muzyki, teraz padło głównie na ambient, lounge i chillouty, które skutecznie potrafią się wyciszyć. Polecam składanki Buddha Bar i Cafe Del Mar. Jak ktoś nie jest w temacie, to polecam rozpocząć od: https://www.youtube.com/watch?v=emlP2o41Qxw gdzie piękne ujęcia dodatkowo nastrajają.
_________________
Wśród gości na kolacji jest fotograf. Gospodyni mówi:
- Robi Pan świetne zdjęcia! Musi mieć Pan drogi aparat!
Gość odchrząknął tylko. Wychodząc rzekł całując Gospodynie w rękę:
- Wybornie Pani gotuje! Musi mieć Pani drogie garnki!
Vidarr [Usunięty]
Wysłany: 2015-10-12, 17:47
Roba Zombie słyszałem ostatnio parę lat temu, gra nieźle, ale absolutnie nie zgodzę się, że jest to ten tak zwany klasyczny heavy metal.
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum