Główna
Poczekalnia
Dodaj
Moje demotywatory
Najlepsze demotywatory dnia
Konkursy
Zjedź do ShoutBoxa
Powrót do góry
Forum Mistrzów
Logowanie
Rejestracja
Pomoc
Forum
Użytkownicy
Grupy
Szukaj
Demotywatory.pl - Forum Strona Główna
»
Rozrywka
»
Muzyka
»
Rankingi płyt
»
Mój ranking płyt wydanych w 2022 roku
»
Rozrywka
»
Muzyka
»
Rankingi płyt
»
Mój ranking płyt wydanych w 2022 roku
Napisz odpowiedź
Użytkownik
Temat
Treść wiadomości
Ikony Emocji
µ
Ω
Π
φ
Δ
Θ
Λ
Σ
Φ
Ψ
α
β
χ
τ
γ
δ
ε
ζ
η
ψ
θ
λ
ξ
ρ
σ
ω
κ
Γ
♣
♥
ø
§
©
®
•
™
°
«
»
≤
≥
³
²
½
¼
¾
±
÷
×
√
∞
∫
≈
≠
≡
≈
←
→
↑
↓
↔
€
£
¥
¢
ƒ
Kolor:
Domyślny
Ciemnoczerwony
Czerwony
Pomarańczowy
Brązowy
Żółty
Zielony
Oliwkowy
Błękitny
Niebieski
Ciemnoniebieski
Purpurowy
Fioletowy
Biały
Czarny
Rozmiar:
Minimalny
Mały
Normalny
Duży
Ogromny
[quote="Adrian1234"]16. [b]Demon Hunter "Exile" (8/10)[/b] [url=https://i.imgur.com/6jVSWE1.jpg]Obrazek[/url] [b]Tracklista:[/b] 1. Defense Mechanism (gościnnie: Max Cavalera z Soulfly, Cavalera Conspiracy, Killer Be Killed) 2. Master 3. Silence The World (gościnnie: Tom S. Englund z Evergrey) 4. Heaven Don't Cry 5. Another Place 6. Freedom Is Dead 7. Praise The Void 8. Revolutions 9. Chemicals 10. Godless (gościnnie: Richie Faulkner z Judas Priest) 11. Devotion 12. Along The Way [b]Długość:[/b] 1:02:09 [b]Gatunek:[/b] Alternative Metal / Progressive Metal / Metalcore [b]Data wydania:[/b] 28.10.2022r [b]Kraj:[/b] USA [b]Język tekstów:[/b] angielski [b]Skład:[/b] Wokal: Ryan Clark ; Gitara prowadząca: Patrick Judge ; Gitara rytmiczna: Jeremiah Scott ; Gitara basowa: Jonathan "Jon" Dunn ; Perkusja: Timothy "Yogi" Watts [b]Wytwórnia:[/b] Weapons MFG [b]Pozycja w dyskografii:[/b] 11 [b]Ciężar:[/b] 2/5 [b]Najlepsze utwory:[/b] Master ; Chemicals ; Along The Way [b]Zalety:[/b] złożoność utworów ; chwytliwość [b]Wady:[/b] [b]Dodatkowy komentarz:[/b] Przez pierwsze siedem albumów wykonywali metalcore z dosyć mocnymi wpływami alternatywnego metalu, na kolejnym czyli Outlive odwrócili proporcje, z kolei potem, w 2019 roku wydali aż dwa albumy: War w stylu wcześniejszych albumów oraz Peace będące kontynuacją wspomnianego Outlive. Na Exile częściowo postanowili kontynuować drogę z Peace czyli tym razem znowu jest sporo lżej niż dawniej i zdecydowanie więcej tu alternatywnego metalu niż metalcore (który występuje raczej w formie szczątkowej i tylko od czasu do czasu bardziej się wybija na pierwszy plan) jednak jednocześnie, po raz pierwszy ich muzyka nabrała sporo progresywności więc zamiast prostego grania z krótkimi utworami, otrzymaliśmy utwory bardziej rozbudowane, dłuższe i mniej schematyczne. Screamy zostały mocno ograniczone na rzecz tego charakterystycznego, balladowego czystego wokalu co akurat jest dobrą zmianą gdyż jednak akurat tę kapelę przede wszystkim za to ceniłem a scream wokalisty nigdy do końca mnie nie przekonywał gdyż po prostu brakuje mu trochę mocy, znaczy nie jest zły ale jednak nie może się pod tym względem równać z wokalistami z innych zespołów w gatunku za to czysty ma na najwyższym poziomie. Cały album jest bardziej lekki niż ciężki, jednak otwierający go Defense Mechanism z gościnnym udziałem Maxa Cavalery zdecydowanie zalicza się do najcięższych i najszybszych tracków w dyskografii i nie ma w nim ani odrobiny czystych wokali, zwolnień czy nadmiernej melodyjności, za to w środku trafiły się elementy gatunku znanego jako agrrotech. Zaletą nówki jest równy poziom utworów z czym wcześniej różnie bywało bo czasem wręcz zdarzały się płyty na których były np. cztery killery w otoczeniu kawałków ledwo powyżej średniej, za to teraz wszystko prezentuje równą, wysoką jakość do tego różnorodność jest naprawdę duża, dzięki tym progresywnym wstawkom. https://www.youtube.com/watch?v=rhXJOz3n9VU&ab_channel=DemonHunter-Topic https://www.youtube.com/watch?v=sR7yS2aESOk&ab_channel=DemonHunter-Topic 17. [b]The Offering "Seeing The Elephant" (8/10)[/b] [url=https://i.imgur.com/BLKIhQo.jpg]Obrazek[/url] [b]Tracklista:[/b] 1. WASP 2. Ghost Mother 3. Tipless 4. Rose Fire 5. Seeing the Elephant 6. My Heroine 7. Flower Children 8. Tiny Disappointments 9. With Consent 10. Esther Weeps [b]Długość:[/b] 0:51:47 [b]Gatunek:[/b] Progressive Melodic Death Metal / Nu Metal / Power Metal [b]Data wydania:[/b] 04.11.2022r [b]Kraj:[/b] USA [b]Język tekstów:[/b] angielski [b]Skład:[/b] Wokal: Alexander Vice ; Gitara: Nishad George ; Gitara basowa: Spencer Metala ; Perkusja: Steve Finn [b]Wytwórnia:[/b] Century Media [b]Pozycja w dyskografii:[/b] 2 [b]Ciężar:[/b] 3/5 [b]Najlepsze utwory:[/b] My Heroine ; Tiny Disappointments ; Esther Weeps [b]Zalety:[/b] złożoność utworów ; udane łączenie ze sobą elementów różnych gatunków [b]Wady:[/b] [b]Dodatkowy komentarz:[/b] Na EPce tworzyli po prostu mieszankę progressive melodic death metalu z power metalem, na debiucie podobnie, jednak czasami dało się usłyszeć trochę nu metalu, tym razem jednak poszli na całość z łączeniem różnych elementów i tak dobrze im to wyszło, że aż trochę trudno ich zaszufladkować. Znajdziemy tu melodyjne granie i screamy z melodic death metalu, szybkie riffy i perkusję kojarzącą mi się ze Slipknot, złożone i nieschematyczne utwory ze zwolnieniami jak w metalu progresywnym oraz power metalowe czyste wokale, do tego w utworach poszczególne elementy są wymieszane w różnych proporcjach co sprawia, że są one nieraz dosyć mocno różne od siebie. Jedna uwaga: album zdecydowanie wymaga kilku odsłuchów by w pełni go ogarnąć i odpowiednio docenić, natomiast moim pierwszym wrażeniem była chaotyczność przez którą początkowo nie mogłem się w niego wgryźć i trudno mi było go odpowiednio ocenić i dopiero przy piątym podejściu mi się to udało. https://www.youtube.com/watch?v=f9j9R0rYsDc&ab_channel=TheOffering-Topic https://www.youtube.com/watch?v=ZXYrrSQU8bc&ab_channel=TheOffering-Topic 18. [b]Tristitia "Doomystic" (8/10)[/b] [url=https://i.imgur.com/US1PLSY.jpg]Obrazek[/url] [b]Tracklista:[/b] 1. The Withering 2. Doomystic 3. The Crosses 4. Witches Dawn 5. Frozen Solitude Din the Coven 6. Jelousic Where Flowers Wither 7. Medievil Crucidiction 8. Moon Ghost [b]Długość:[/b] 0:38:02 [b]Gatunek:[/b] Gothic Doom Metal [b]Data wydania:[/b] 30.03.2022r [b]Kraj:[/b] Szwecja [b]Język tekstów:[/b] angielski [b]Skład:[/b] Wokal: Thomas Karlsson ; Gitara prowadząca i rytmiczna, perkusja oraz keyboard: ; Gitara basowa: Wilhelm Lindh [b]Wytwórnia:[/b] [b]Pozycja w dyskografii:[/b] 6 [b]Ciężar:[/b] 2/5 [b]Najlepsze utwory:[/b] Doomystic ; Witches Dawn ; Jelousic Where Flowers Wither [b]Zalety:[/b] klimat ; oryginalny wokal, obok którego trudno przejść obojętnie (dla jednych będzie zaletą a dla innych wadą) [b]Wady:[/b] [b]Dodatkowy komentarz:[/b] Pierwszą płytę wydali w 1995 roku a kolejną rok później i prezentowali na nich charakterystyczne brzmienie doom metalu z lat 90’ przy czym dodatkowo sporo było tu również wpływów black metalu. Kolejne dwa albumy były już z innymi wokalistami, następnie w 2002 roku słuch po nich zaginął a następnie w 2020 roku wrócili z nową płytą i pierwszym wokalistą. Co ciekawe brzmienie przypominało te z drugiej płyty, jedynie skrzeków było mniej, jednak sam album nie był zbytnio ciekawy gdyż jakoś mało się tam działo, natomiast w tym roku wyszło Doomastic, które okazało się być zdecydowanie lepsze. Brzmienie zostało nieco unowocześnione jednak nadal spokojnie mógłbym stwierdzić, że to płyta z lat 90’, skrzeków już tu nie ma, za to oprócz męskich cleanów, w dwóch utworach można usłyszeć kobiecy głos. Jak wspominałem w zaletach na uwagę na pewno zasługuje wokal gdyż jest on mocno specyficzny i podobnie jak np. w przypadku Chino Moreno albo się go polubi albo wręcz przeciwnie: wolny, lekko chropowaty z charakterystyczną manierą i sposobem śpiewania. Generalnie to album klimatem najbardziej mi przypomina wydane w 1998 roku przez My Dying Bride "34.788%... Complete”, czyli krótko pisząc, Doomystic powinno się spodobać fanom bardziej klasycznego doom metalu, bez ekstremalnych form wokalu i z solówkami gitarowymi. https://www.youtube.com/watch?v=371FKBWrOfs&ab_channel=Tristitia-Topic 19. [b]Psychonaut "Violate Consensus Reality" (8/10)[/b] [url=https://i.imgur.com/p4Xx24Y.jpg]Obrazek[/url] [b]Tracklista:[/b] 1. A Storm Approaching 2. All Your Gods Have Gone 3. Age of Separation 4. Violate Consensus Reality (gościnnie: Colin H. Van Eeckhout z Amenra i Stefanie Mannaerts z Brutus) 5. Hope 6. Interbeing 7. A Pacifist’s Guide to Violence 8. Towards the Edge [b]Długość:[/b] 0:52:52 [b]Gatunek:[/b] Post-Metal / Atmospheric Sludge Metal [b]Data wydania:[/b] 28.10.2022r [b]Kraj:[/b] Belgia [b]Język tekstów:[/b] angielski [b]Skład:[/b] Wokal, gitara prowadząca i rytmiczna: Stefan De Graef ; Wokal i gitara basowa: Thomas Michiels ; Perkusja: Harm Peters [b]Wytwórnia:[/b] Pelagic Records [b]Pozycja w dyskografii:[/b] 2 [b]Ciężar:[/b] 3/5 [b]Najlepsze utwory:[/b] Age of Separation ; Violate Consensus Reality ; Towards the Edge [b]Zalety:[/b] klimat ; złożoność i rozbudowanie utworów [b]Wady:[/b] [b]Dodatkowy komentarz:[/b] Psychonaut na nówce kontynuują drogę obraną na debiucie tworząc bardzo dobrą muzykę kojarzącą się stylem z Cult of Luna, Dvne a nawet The Ocean czyli znajdziemy tu klimatyczne, rozbudowane utwory ze zmianami ciężaru i tempa. Ciekawostka: to już drugi zespół w rankingu, który wydaje płyty pod skrzydłami wytwórni Pelagic Records i ta również prezentuje wysoki poziom, zupełnie jakby geniusz The Ocean trochę udzielał się tym, którzy wydają płyty w wytwórni Robina Stapsa lub też zajmuje się ona tymi, którzy zdradzają większy talent a przy tym obracają się w określonych rejonach muzycznych. https://www.youtube.com/watch?v=_2oEppKmrWE&ab_channel=PelagicRecords https://www.youtube.com/watch?v=sgcLhQ0QVDU&ab_channel=PelagicRecords 20. [b]Worm Shepherd "Ritual Hymns" (8/10)[/b] [url=https://i.imgur.com/7MaY5FI.jpg]Obrazek[/url] [b]Tracklista:[/b] 1. Ritual Hymns 2. Ov Sword And Nail 3. The Ravens Keeps 4. Chalice ov Rebirth 5. Blood Kingdom 6. Wilted Moon 7. A Bird In the Dusk 8. The River ov Knives 9. Winter Sun [b]Długość:[/b] 0:52:07 [b]Gatunek:[/b] Symphonic Blackened Deathcore [b]Data wydania:[/b] 14.01.2022r [b]Kraj:[/b] USA [b]Język tekstów:[/b] angielski [b]Skład:[/b] Wokal: Devin Duarte ; Gitara prowadząca, rytmiczna i basowa: Brandon Cooper, Ryan Ibarra, Tre’ Perdue ; Perkusja: Leo McClain [b]Wytwórnia:[/b] Unique Leader Records [b]Pozycja w dyskografii:[/b] 2 [b]Ciężar:[/b] 5/5 [b]Najlepsze utwory:[/b] The Ravens Keeps ; Blood Kingdom ; Winter Sun [b]Zalety:[/b] szybkość ; zróżnicowane jak na deathcore ; epickość [b]Wady:[/b] [b]Dodatkowy komentarz:[/b] Generalnie album pod względem stylu i poziomu jest bezpośrednią kontynuacją wydanego dwa lata temu debiutu czyli słuchacz uświadczy tu sporo breakdownów, niskich growli, skrzeków, epickości wywołanej przez symfoniczne wstawki, od czasu do czasu klimatycznych zwolnień z udziałem pianina i bardzo sporadycznie czystych wokali. Za to tym co odróżnia go od poprzedniczki jest większe rozbudowanie utworów gdyż aż sześć utworów jest dłuższa niż pięć minut a dwa przekraczają nawet siedem minut co w gatunku nie jest zbyt częstym zjawiskiem. https://www.youtube.com/watch?v=-xyXdS1ASG4 21. [b]Meshuggah "Immutable" (8/10)[/b] [url=https://i.imgur.com/xLEX7yO.jpg]Obrazek[/url] [b]Tracklista:[/b] 1. Broken Cog 2. The Abysmal Eye 3. Light the Shortening Fuse 4. Phantoms 5. Ligature Marks 6. God He Sees In Mirrors 7. They Move Below 8. Kaleidoscope 9. Black Cathedral 10. I Am That Thirst 11. The Faultless 12. Armies of the Preposterous 13. Past Tense [b]Długość:[/b] 1:06:49 [b]Gatunek:[/b] Math Metal [b]Data wydania:[/b] 01.04.2022r [b]Kraj:[/b] Szwecja [b]Język tekstów:[/b] angielski [b]Skład:[/b] Wokal: Jens Kidman ; Gitara prowadząca i tylne wokale: Fredrik Thordendal ; Gitara rytmiczna i tylne wokale: Mårten Hagström ; Gitara basowa: Dick Lövgren ; Perkusja i mówione wokale: Tomas Haake [b]Wytwórnia:[/b] Atomic Fire Records [b]Pozycja w dyskografii:[/b] 9 [b]Ciężar:[/b] 4,5/5 [b]Najlepsze utwory:[/b] Broken Cog ; Ligature Marks ; I Am That Thirst [b]Zalety:[/b] technika ; szybkość ; miejscami specyficzny klimat ; zróżnicowane jak na Meshuggah [b]Wady:[/b] [b]Dodatkowy komentarz:[/b] Debiut wydali w 1991 roku jednak wykonywali wtedy po prostu mało ciekawy technical thrash metal, w 1995 roku wypuścili drugą płytę na którym ilość technicznego grania i poziom muzyki się trochę zwiększyły natomiast w 1998 roku światło dzienne ujrzało Chaosphere na którym zaprezentowali zupełnie nowe, oryginalne i mocno technicznie brzmienie z wykorzystaniem polirytmicznych riffów więc wyszło na to, że wraz z nowym albumem powstał nowy gatunek metalu zwany math metalem, gatunek, którego od tamtego czasu się trzymają, a wielu się na nich wzoruje i nawet wyewoluował z niego jeszcze inny, znany jako djent. Przez lata trzymali również stałą, wysoką formę na poziomie ósemek i dziewiątek, dopiero w 2016 roku zeszli do 7/10 jednak teraz, po kilkuletniej przerwie w wypuszczaniu płyt, na Immutable wrócili do 8/10. Co do samego nowego materiału to raczej nikt nie będzie zaskoczony gdyż to po prostu Meshuggah czyli można się tu spodziewać szybkiego, mocnego, technicznego grania pełnego polirytmicznych riffów jak i solówek gitarowych oraz growli choć da się też wyłapać nowsze elementy: miejscami gitary zaczynają grać mniej technicznie i robi się bardziej progresywnie ze specyficznym klimatem, poza tym chwilami da się usłyszeć pewne eksperymenty z wokalem i tak w Broken Cog przez sporą część utworu występuje taki trochę mówiony, trochę szeptany czysty wokal, natomiast w The Abysal Eye pojawiają się czyste wokale kojarzące mi się z tymi, które można usłyszeć na płytach zespołu Obscura. Jedna uwaga dotycząca zarówno tej jak i poprzednich płyt: to zdecydowanie nie jest prosta, łatwo przystępna muzyka więc by ją dobrze przyswoić i prawidłowo ocenić, niezbędne jest wielokrotne odsłuchanie, tym czasem wielu ludzi na wstępie szybko się zniechęca przez to zespół nie jest tak popularny i lubiany jak powinien być. Ciekawostka: jak pisałem są twórcami math metalu z którego wyewoluował djent, który to jest podobny ale jednak nieco inny (w obu są polirytmiczne riffy jednak ten pierwszy jest cięższy, intensywniejszy, bardziej kanciasty i techniczny z death metalowymi growlami natomiast drugi zwykle jest wolniejszy, dźwięczniejszy, z metalcore’owymi screamami i cleanami) a tym czasem w ostatnich latach ludzie prowadzący portale o muzyce zaczynają zapominać określenia math metal i mylnie tagują Meshuggah jako djent. https://www.youtube.com/watch?v=OyWbQwK65Qc&ab_channel=Meshuggah https://www.youtube.com/watch?v=-EpE8hTCyWM&ab_channel=Meshuggah 22. [b]Lorna Shore "Pain Remains" (8/10)[/b] [url=https://i.imgur.com/DAHh2gP.jpg]Obrazek[/url] [b]Tracklista:[/b] 1. Welcome Back, O’ Sleeping Dreamer 2. Into The Earth 3. Sun//Eater 4. Cursed To Die 5. Soulless Existence 6. Apotheosis 7. Wrath 8. Pain Remains I: Dancing Like Flames 9. Pain Remains II: After All I've Done, I'll Disappear 10. Pain Remains III: In a Sea of Fire [b]Długość:[/b] 1:01:10 [b]Gatunek:[/b] Symphonic Blackened Deathcore [b]Data wydania:[/b] 14.10.2022r [b]Kraj:[/b] USA [b]Język tekstów:[/b] angielski [b]Skład:[/b] Wokal: Will Ramos ; Gitara prowadząca i basowa: Adam De Micco ; Gitara rytmiczna i basowa: Andrew O’Connor ; Perkusja: Austin Arche [b]Wytwórnia:[/b] Century Media [b]Pozycja w dyskografii:[/b] 4 [b]Ciężar:[/b] 5/5 [b]Najlepsze utwory:[/b] Welcome Back, O' Sleeping Dreamer ; Pain Remains II: After All I've Done, I'll Disappear ; Pain Remains III: In a Sea of Fire [b]Zalety:[/b] szybkość ; zróżnicowane jak na deathcore ; epickość [b]Wady:[/b] [b]Dodatkowy komentarz:[/b] Zespół ciągle coś zmienia w swojej muzyce: na pierwszych trzech Epkach bawili się w progressive i brutal deathcore, na pierwszych dwóch albumach przerzucili się na blackened deathcore, następnie po odejściu wokalisty i dołączeniu do nich CJ’a McCreery zaczęli grać mniej blackowo, za to mocno symfonicznie i ciężej niż wcześniej a przy okazji stworzyli drugą najlepszą płytę w gatunku i jedną z najlepszych w ogóle w muzyce, lecz niestety zaraz potem wokalista musiał odejść. Jego następcą został Will Ramos i pierwsze single z nim na wokalu (była nawet cała EPka ale jej nie sprawdziłem) jakoś mnie nie przekonywały gdyż brzmiał jakoś tak zwyczajnie a do tego jego głos był ledwo słyszalny z powodu zagłuszenia przez instrumenty, więc miałem poważne obawy co do nadchodzącej płyty… a jednak co ciekawe okazała się ona być bardzo dobra. Od razu słychać, że Ramos dużo ćwiczył i znacznie się rozwinął od czasu wspomnianej EPki dzięki czemu jego partie wokalne brzmią dużo lepiej i wyraziściej a także stały się bardziej zróżnicowane i na albumie uświadczymy różnych growli, screamów oraz skrzeków, co ciekawe sądząc po nagrywanych przez niego i wrzucanych na youtube coverach ćwiczył również czyste wokale https://www.youtube.com/watch?v=87xeb4DTIcY&ab_channel=TheWillRamos chociaż na Pain Remains ich nie ma (jedynie trafiło się kilka mówionych momentów). Muzycznie, zespół generalnie postanowił trzymać się tego co tworzyli na wydanym dwa lata temu Immortal czyli symfonicznego deathcore (z charakterystycznym tłem i od czasu do czasu (zwykle na początku i końcu utworów) kobiecych operowych, chóralnych wokali), przy czym tym razem jest trochę mniej technicznie, z mniejszą ilością breakdownów, za to jest nieco bardziej blackowo i melodyjniej. Na szczególną uwagę zasługują ostatnie trzy utwory, które w rzeczywistości stanowią jedną całość (co zresztą łatwo wywnioskować po tytułach), opowiadającą o stracie ukochanej osoby oraz o etapach żałoby jakie przechodzą ich bliscy, tutaj też znalazło się więcej wspomnianej wcześniej melodyjności a nawet trafiają się emocjonalne screamy, których wcześniej u nich nie było, przy czym to ciągle deathcore więc ciężaru, growli i breakdownów tu też nie brakuje. https://www.youtube.com/watch?v=JFJ5fF7cbE0&ab_channel=CenturyMediaRecords 23. [b]Infected Rain "Ecdysis" (8/10)[/b] [url=https://i.imgur.com/z7Dc9Pc.jpg]Obrazek[/url] [b]Tracklista:[/b] 1. Postmortem Pt. 1 2. Fighter 3. Longing 4. Goodbye 5. The Realm of Chaos (gościnnie Heidi Shepherd z Butcher Babies) 6. Everlasting Lethargy 7. These Walls 8. Showers 9. November 10. Never the Same 11. Nine, Ten 12. Postmortem Pt. 2 [b]Długość:[/b] 0:54:52 [b]Gatunek:[/b] Nu Metal / Alternative Metal [b]Data wydania:[/b] 07.01.2022r [b]Kraj:[/b] Mołdawia [b]Język tekstów:[/b] angielski [b]Skład:[/b] Wokal: Elena "Lena Scissorhands" Cataraga ; Gitara prowadząca i rytmiczna: Vadim "Vidick" Ozhog, Serghei Babici ; Gitara basowa: Vladimir Babici ; Perkusja: Eugen Voluta [b]Wytwórnia:[/b] Napalm Records [b]Pozycja w dyskografii:[/b] 5 [b]Ciężar:[/b] 3/5 [b]Najlepsze utwory:[/b] Postmortem Pt. 1 ; Fighter ; Postmortem Pt. 2 [b]Zalety:[/b] szybkość ; energia ; chwytliwość ; udane użycie elektroniki ; bogactwo brzmień [b]Wady:[/b] [b]Dodatkowy komentarz:[/b] Pierwsze dwie płyty były bardzo dobre z interesującymi utworami ze sporą ilością growli, screamów, intensywnych riffów ale i melodyjności (po prostu porządny kawał nu metalu), potem jednak na kolejnych dwóch albumach zaczęli łagodnieć a jednocześnie muzyka stawała się jakaś wtórna, jakby skończyły im się pomysły przez co myślałem już, że zespół nie wróci do dobrej formy więc kiedy dowiedziałem się o nówce niezbyt miałem na nią ochotę jednak z ciekawości po nią sięgnąłem… i zostałem bardzo pozytywnie zaskoczony. Przede wszystkim Ecdysis całościowo jest interesująca gdyż utwory są różnorodne i chwytliwe a jednocześnie cięższe niż na dwóch poprzednich płytach i wprawdzie growle nie wróciły ale screamy są mocniejsze i agresywniejsze, poza tym brzmienie kapeli zostało odświeżone poprzez dobre użycie elektroniki, czyli takie, które urozmaica muzykę ale nie powoduje jej wybijania się na pierwszy plan, zagłuszając przy tym pracę instrumentów. https://www.youtube.com/watch?v=g56yNP_5AhY&ab_channel=NapalmRecords 24. [b]Caliban "Dystopia" (8/10)[/b] [url=https://i.imgur.com/beqfeiv.jpg]Obrazek[/url] [b]Tracklista:[/b] 1. Dystopia (gościnnie: Christoph Wieczorek) 2. Ascent of the Blessed 3. VirUS (gościnnie: Marcus Bischoff) 4. Phantom Pain 5. Alien 6. sWords 7. Darkness I Became 8. Dragon (gościnnie: Jonny Davy) 9. Hibernate 10. mOther 11. The World Breaks Everyone [b]Długość:[/b] 0:43:50 [b]Gatunek:[/b] Metalcore [b]Data wydania:[/b] 22.04.2022r [b]Kraj:[/b] Niemcy [b]Język tekstów:[/b] angielski [b]Skład:[/b] Wokal prowadzący: Andreas Dörner ; Gitara rytmiczna i czysty wokal: Denis Schmidt ; Gitara: Marc Görtz ; Gitara basowa: Marco Schaller ; Perkusja: Patrick Grün [b]Wytwórnia:[/b] Century Media [b]Pozycja w dyskografii:[/b] 12 [b]Ciężar:[/b] 3/5 [b]Najlepsze utwory:[/b] Dystopia ; Darkness I Became ; Dragon [b]Zalety:[/b] szybkość ; energia, moc, chwytliwość [b]Wady:[/b] [b]Dodatkowy komentarz:[/b] Prawdziwy gigant metalcore i zdecydowanie jeden z najlepszych zespołów w gatunku, którego charakteryzuje oryginalność i stała wysoka forma więc nie ma sensu abym ich jakoś specjalnie przedstawiał. W tym roku wydali swój dwunasty krążek na którym grają muzykę w swoim opracowanym już dawno stylu więc kto ich zna ten nie będzie niczym zaskoczony, jeżeli ktoś ich jednak nie zna to napiszę, że grają metalcore, który jednak nie jest taki melodyjny jak u wielu innych zespołów, tylko z bardziej soczystymi, prawie groove metalowymi riffami a ponadto można u nich znaleźć sporo breakdownów, natomiast wokalnie mamy mieszankę screamów i czystych wokali za które odpowiadają dwie osoby przy czym, główny wokalista, który dawniej wyłącznie śpiewał screamem, od czasu Gravity, od czasu do czasu również stosuje czyste wokale. Na płycie miejscami można znaleźć większe nagromadzenia elektronicznych ozdobników oraz trochę, lekko rapowanych lub skandowanych wokali jednak na szczęście nie ma ich zbyt dużo, natomiast tym razem zrezygnowali ze swojej tradycji umieszczania na płytach jednego utworu w ich ojczystym języku, tradycji, które trzymali się od czasu coveru utworu Rammstein "Sonne" jaki znalazł się na EPce Coverfield (oraz bonusowym krążku dołączonym do specjalnej edycji I Am Nemesis), co akurat uznaję za dobry ruch gdyż nigdy mnie nie przekonywały ich niemieckojęzyczne utwory (oprócz wspomnianego, bardzo dobrego coveru Sonne). Jedna sprawa: normalnie 8/10 jest bardzo dobrą oceną i dla wielu zespołów dociągnięcie do niej jest największym sukcesem w karierze, jednak w przypadku Caliban, którzy zdążył przyzwyczaić słuchaczy do płyt na poziomie dziewiątek i dziesiątek, taka ósemka wywołuje u mnie pewne rozczarowanie a słuchaniu Dystopia (oprócz genialnego pierwszego, tytułowego kawałka) ciągle towarzyszy uczucie powielania schematów i kopiowania samych siebie czyli podobnie jak w przypadku Elements z 2018 roku można powiedzieć, że zespół przeszedł do fazy odcinania kuponów jednak robią to bardzo dobrze. https://www.youtube.com/watch?v=1tpZ-5pwpQw&ab_channel=CenturyMediaRecords 25. [b]Cult of Luna "The Long Road North" (8/10)[/b] [url=https://i.imgur.com/LhpHii9.jpg]Obrazek[/url] [b]Tracklista:[/b] 1. Cold Burn 2. The Silver Arc 3. Beyond I 4. An Offering to the Wild 5. Into the Night 6. Full Moon 7. The Long Road North 8. Blood Upon Stone 9. Beyond II [b]Długość:[/b] 1:09:06 [b]Gatunek:[/b] Post-Metal / Atmospheric Sludge Metal [b]Data wydania:[/b] 11.02.2022r [b]Kraj:[/b] Szwecja [b]Język tekstów:[/b] angielski [b]Skład:[/b] Gitara i wokal: Fredrik Kihlberg, Johannes Persson ; Keyboard i wokal: Kristian Karlsson ; Gitara basowa: Andreas Johansson ; Bębny: Thomas Hedlund ; Perkusja: Magnus Líndberg [b]Wytwórnia:[/b] Metal Blade Records [b]Pozycja w dyskografii:[/b] 10 [b]Ciężar:[/b] 3,5/5 [b]Najlepsze utwory:[/b] Cold Burn ; The Silver Arc ; Into the Night [b]Zalety:[/b] klimat ; złożoność i rozbudowanie utworów [b]Wady:[/b] [b]Dodatkowy komentarz:[/b] Cult of Luna to prawdziwy gigant post-metalu, który generalnie przez lata trzyma się swojego stylu więc raczej nikomu nie trzeba ich specjalnie przedstawiać i nikt też nie powinien być zaskoczony muzyką zawartą na nowym albumie. Znajdziemy tu dziewięć tracków z czego sześć to konkretne, rozbudowane utwory stanowiące połączenie post-metalu i atmospheric sludge metalu z elementami doom metalu a pozostałe trzy są krótkie: Beyond I zawiera wyłącznie kobiecy wokal, niezbyt przyjemny dla ucha, Full Moon to instrumentalny przerywnik a Beyond II to instrumentalne outro zamykające płytę. The Long Road North prezentuje się lepiej od wydawanych w ostatnich latach A Dawn to Fear oraz The Raging River ponieważ więcej się tu dzieje, wokal jest trochę bardziej zróżnicowany a w utworach jest więcej zmian tempa. https://www.youtube.com/watch?v=0alDMvVk4jY&ab_channel=CultofLuna 26. [b]Venom Prison "Erebos" (8/10)[/b] [url=https://i.imgur.com/Qbop2jz.jpg]Obrazek[/url] [b]Tracklista:[/b] 1. Born from Chaos 2. Judges of the Underworld 3. Nemesis 4. Comfort of Complicity 5. Pain of Oizys 6. Golden Apples of the Hesperides 7. Castigated In Steel And Concrete 8. Gorgon Sisters 9. Veil of Night 10. Technologies of Death [b]Długość:[/b] 0:49:04 [b]Gatunek:[/b] Death Metal [b]Data wydania:[/b] 04.02.2022r [b]Kraj:[/b] Wielka Brytania [b]Język tekstów:[/b] angielski [b]Skład:[/b] Wokal: Larissa Stupar ; Gitara prowadząca i rytmiczna: Ash Gray, Ben Thomas ; Gitara basowa: Mike Jefferies ; Perkusja: Joe Bills [b]Wytwórnia:[/b] Century Media Records [b]Pozycja w dyskografii:[/b] 4 [b]Ciężar:[/b] 4/5 [b]Najlepsze utwory:[/b] Judges of the Underworld ; Pain of Oizys ; Castigated In Steel And Concrete [b]Zalety:[/b] szybkość ; energia ; udane stosowanie ozdobników w postaci zwolnień i wstawek z czystym wokalem, co urozmaiciło muzykę [b]Wady:[/b] [b]Dodatkowy komentarz:[/b] Na pierwszych dwóch płytach tworzyli raczej typowy death metal, do tego jak na gatunek niezbyt ciężki gdyż w wokalu oprócz growli, pełno było hardcore’owych screamów, natomiast na trzeciej płycie wprawdzie gdzieniegdzie zaczęły się pojawiać ozdobniki w postaci czystych wokali i zwolnień jednak ogólnie muzyka nadal nie była zbytnio interesująca. Przy okazji nagrywania Erebos postanowili popracować nad stylem i odważniej stosować ozdobniki, co dało bardzo dobre efekty: podstawowy wokal, czyli growle i screamy uległy poprawie, dzięki czemu są wyraźniejsze, mocniejsze i agresywniejsze, w utworach od czasu do czasu pojawiają się klimatyczne zwolnienia a co jakiś czas da się usłyszeć również czyste wokale, które jednak zwykle są przeplatane ze screamami więc muzyka nie uległa zbytniemu złagodzeniu a jedynie urozmaiceniu. Ciekawostka: Pomiędzy szybkimi, mocnymi, energicznymi death metalowymi utworami pojawia się dość zaskakujący Pain of Oizys, który śmiało można by określić jako balladę gdyż przez większość czasu jest lekki, wolny z łagodnym czystym wokalem, jednak by słuchacz nie zapomniał czego słucha i tak chwilami pojawiają się szybsze momenty z agresywnymi screamami. Przykład typowego dla nich utworu: https://www.youtube.com/watch?v=xFGB7x-TZHk&ab_channel=CenturyMediaRecords Wspomniany nietypowy utwór: https://www.youtube.com/watch?v=U5rnl3y_a5s&ab_channel=CenturyMediaRecords 27. [b]Becoming The Archetype "Children of the Great Extinction" (7/10)[/b] 28. [b]AngelMaker "Sanctum" (7/10)[/b] 29. [b]Electric Callboy "TEKKNO" (7/10)[/b] 30. [b]Michael Romeo "War Of The Worlds Pt. 2" (7/10)[/b] 31. [b]Epica "The Alchemy Project" (7/10)[/b] 32. [b]Shape of Despair "Return To The Void" (7/10)[/b] 33. [b]Parkway Drive "Darker Still" (7/10)[/b] 34. [b]Motionless In White "Scoring The End of The World" (7/10)[/b] 35. [b]Frayle "Skin & Sorrow" (7/10)[/b] 36. [b]Unprocessed "Gold" (7/10)[/b] 37. [b]Arch Enemy "Deceivers" (7/10)[/b] 38. [b]Constellatia "Magisterial Romance" (7/10)[/b] 39. [b]Flames of Fire "Flames of Fire" (7/10)[/b] 40. [b]Confidential "Devil Inside" (7/10)[/b] 41. [b]Lord of the Lost "Blood & Glitter" (7/10)[/b] 42. [b]Amorphis "Halo" (7/10)[/b] 43. [b]Once Human "Scar Weaver" (7/10)[/b] 44. [b]Darkher "The Buried Storm" (7/10)[/b] 45. [b]The Last Ten Seconds of Life "The Last Ten Seconds of Life" (7/10)[/b] 46. [b]Sisters of Suffocation "Eradication" (7/10)[/b] 47. [b]Sylvaine "Nova" (7/10)[/b] 48. [b]Gaerea "Mirage" (7/10)[/b] 49. [b]Decapitated "Cancer Culture" (7/10)[/b] 50. [b]Upon A Burning Body "Fury" (7/10)[/b] 51. [b]Devin Townsend "Lightwork" (6/10)[/b] 52. [b]Chelsea Grin "Suffer In Hell" (6/10)[/b] 53. [b]Slipknot "The End, So Far" (6/10)[/b] 54. [b]Northlane "Obsidian" (6/10)[/b] 55. [b]Our Mirage "Eclipse" (6/10)[/b] 56. [b]Reeking Aura "Blood And Bonemeal" (6/10)[/b] 57. [b]Tallah "The Generation of Danger" (6/10)[/b] 58. [b]Five Finger Death Punch "AfterLife" (6/10)[/b] 59. [b]Papa Roach "Ego Trip" (6/10)[/b] 60. [b]Battle Beast "Circus of Doom" (6/10)[/b] 61. [b]Monolith "Sancta Trinitas" (6/10)[/b] 62. [b]Absent In Body "Plague God" (6/10)[/b] 63. [b]Rammstein "Zeit" (6/10)[/b] 64. [b]Brutus "Unison Life" (6/10)[/b] 65. [b]Architects "Classic Symptoms of a Broken Spirit" (6/10)[/b] 66. [b]Remina "Strata" (6/10)[/b] 67. [b]AkiaveL "Veni Vidi Vici" (6/10)[/b] 68. [b]SickSense "Kings Today" (6/10)[/b] 69. [b]The Gathering "Beautiful Distortion" (6/10)[/b] 70. [b]iMonolith "Progressions" (6/10)[/b] 71. [b]Dawn of Solace "Flames of Perdition" (5/10)[/b] 72. [b]Bloodbath "Survival of the Sickest" (5/10)[/b] 73. [b]Disturbed "Divisive" (5/10)[/b] 74. [b]Memphis May "Fire Remade In Misery" (5/10)[/b] 75. [b]Drowning Pool "Strike a Nerve" (5/10)[/b] 76. [b]Korn "Requiem" (4/10)[/b] 77. [b]Bloodhunter "Knowledge Was The Price" (4/10)[/b] 78. [b]Allen/Olzon "Army of Dreamers" (4/10)[/b] 79. [b]Angel Nation "Antares" (4/10)[/b] 80. [b]Alunah "Strange Machine" (4/10)[/b] 81. [b]Soulfly "Totem" (3/10)[/b] 82. [b]Lamb of God "Omens" (3/10)[/b] To już oficjalnie koniec kolejnego rocznego podsumowania, dziękuję za uwagę i dotrwanie do końca, choć zapewne jak to bywa gdzieś w bliższej czy dalszej przyszłości zapoznam jakieś albumy z 2022 roku, których nie miałem możliwości poznać w zeszłym roku ze względu na ich ogromną ilość, płyty, które mogły być tak dobre, iż zmieniłyby wygląd tej listy, może i jakieś zasługujące na 10/10, a jeżeli tak się stanie to możliwe, że będę go modyfikował na moim blogu. Teraz jednak przede wszystkim czas otworzyć się na nowy 2023 rok i całe bogactwo nowych płyt i zespołów jakie on zaoferuje. Przewidywania co do następnego zestawienia? Pewnie można się spodziewać, że zespoły wydające coś w 2020 i 2021 roku zrobią to również w 2023. Może jakiś zespół z przeszłości nagle powróci w wielkim stylu? Może poznam coś nowego genialnego? Czas pokaże co z tego wyjdzie, przy czym oczywiście największą nadzieję pokładam w nowych płytach od zespołów, które w ostatnich latach dostawały ode mnie oceny od 8/10 w górę a które jednocześnie nie mają w zwyczaju rozczarowywać czy schodzić do typowej siódemki.[/quote]
Opcje
HTML:
NIE
BBCode
:
TAK
Uśmieszki:
TAK
Wyłącz BBCode w tym poście
Wyłącz Uśmieszki w tym poście
Skocz do:
Wybierz forum
Demotywatory.pl - Forum Strona Główna
|--Forum
| |--Powitalnia
| |--Sprawy związane z forum
| | |--Błędy na forum
| |--Rangi
|--Demotywatory.pl
| |--Polecane demotywatory
| |--Sprawy związane z demotywatory.pl
| |--Ciekawostki z demotywatorów
|--Rozrywka
| |--Muzyka
| | |--Rankingi płyt
| |--Filmy
| |--Seriale
| |--Książki
| |--Gry
| |--Sport
| |--Zabawy na forum
|--Na każdy temat
| |--Polityka i wiadomości
| |--Rozmowy poważne
| |--Rozmowy na luzie
| |--Nauka, Technika, Sprzęt
| |--Kuchnia, Styl życia, Dom
| | |--Kociołek Wiedźmy
|--Twórczość
| |--Konkursy
| |--Rysunki i obrazy
| |--Fotografia, Grafika, Fotomontaż
| |--Opowiadania, fan fiction
| |--Multimedia
[ Statystyki ]
[ Preferencje ]
Czy wiesz, że...
phpBB modified by
Przemo
© 2003 phpBB Group