Poprzedni temat «» Następny temat
Forumowy gabinet POZ
Autor Wiadomość
Ascara 





Wiek: 30
Dołączyła: 27 Lip 2015
Posty: 1526
Wysłany: 2015-07-29, 13:22   Forumowy gabinet POZ

Jak już wcześniej wspominałam, jestem na czwartym roku medycyny (a właściwie go zaczynam). Coś niecoś już na temat tych zagadnień wiem, a kiedy nie wiem, orientuję się, gdzie tego szukać. Jeśli będziecie mieć więc jakieś pytania powiązane ze zdrowiem (ogólnym, np. "Co to jest ta PUVA?" albo własnym, np. "Wyskoczyły mi na przedramieniu takie fioletowe, kanciaste i bardzo swędzące grudki, co to może być?") to zapraszam. :)
_________________
Wieczornych snów mary powiewne, dziewicze
Na próżno czekały na słońca oblicze...
(...)
Ktoś dziś mnie opuścił w ten chmurny dzień słotny...
Kto? Nie wiem... Ktoś odszedł i jestem samotny...

~ L. Staff
 
 
Idealized





Dołączył: 28 Lip 2015
Posty: 34
Wysłany: 2015-07-29, 13:23   

Co to jest ta PUVA? :bezradny:
 
 
bartek82r 





Wiek: 42
Dołączył: 17 Lip 2015
Posty: 297
Wysłany: 2015-07-29, 13:24   

Idealized napisał/a:
Co to jest ta PUVA? :bezradny:


Terapia polegająca na jednoczesnym naświetlaniu promieniowaniem ultrafioletowym UVA oraz przyjmowaniu leków z grupy psolarenów (np. oxsolaren, geralen), zwiększających wytwarzanie pigmentu (melaniny) w skórze po wystawieniu jej na działanie promieni ultrafioletowych. Terapia PUVA powoduje blokowanie receptorów komórek Langerhansa oraz eliminuje bakterie i niektóre wirusy obecne na skórze, co zmniejsza ryzyko infekcji.

:głupek:
 
 
Ascara 





Wiek: 30
Dołączyła: 27 Lip 2015
Posty: 1526
Wysłany: 2015-07-29, 13:28   

bartek82r napisał/a:
Idealized napisał/a:
Co to jest ta PUVA? :bezradny:


Terapia polegająca na jednoczesnym naświetlaniu promieniowaniem ultrafioletowym UVA oraz przyjmowaniu leków z grupy psolarenów (np. oxsolaren, geralen), zwiększających wytwarzanie pigmentu (melaniny) w skórze po wystawieniu jej na działanie promieni ultrafioletowych. Terapia PUVA powoduje blokowanie receptorów komórek Langerhansa oraz eliminuje bakterie i niektóre wirusy obecne na skórze, co zmniejsza ryzyko infekcji.

:głupek:


:ok: :ok: :ok:

Tak w skrócie i prostym językiem: UVA to określenie promieniowania ultrafioletowego klasy A, a psoraleny (od nich to P na początku) to już Bartek napisał - uwrażliwiają na nie skórę. PUVA to jeden z podstawowych sposobów terapii łuszczycy. ;)
_________________
Wieczornych snów mary powiewne, dziewicze
Na próżno czekały na słońca oblicze...
(...)
Ktoś dziś mnie opuścił w ten chmurny dzień słotny...
Kto? Nie wiem... Ktoś odszedł i jestem samotny...

~ L. Staff
 
 
Adrian1234 





Wiek: 40
Dołączył: 02 Sie 2015
Posty: 5030
Skąd: Szczecin
Wysłany: 2015-08-30, 14:43   

Często wyskakują mi na nogach i rękach takie cosie:
http://images.tinypic.pl/i/00697/7ntub5ar0ivr.jpg
No dobra, w zasadzie wiem co to jest, chciałem się tylko pochwalić :D .
 
 
Dawidiusz92
[Usunięty]



Wysłany: 2015-08-30, 14:45   

Różyczka, ospa, rozmnożone małe stygmaty. :D
 
 
maat_ 
maat_





Dołączyła: 16 Paź 2015
Posty: 12243
Wysłany: 2015-10-17, 00:51   

Toś Ty pasjonatka! Moja matka jest lekarzem ciężko z nią wytrzymać, a właściwie z piekielnymi. Ludzie uważają, że to ok podejść do niej przy obiedzie z rodziną prezentując swoje chore dziecko i opowiadać o wymiotach, kupach, moczach, próbkach kału, prezentować w miejscu publicznym wszelkie wypryski, wrzody, ropnie i itd. A co tam, że ludzie jedzą obiad, a co tam że środek marketu. A co tam, ze pediatra niech poradzi z kardiologi, onkologii, podologii, ortopedii, nie pamiętasz jak się parametr z krwi nazywał, który nie był w normie a co tam, gadaj pół godziny może w jakiś magiczny sposób się domyśli cóż Ci jest Takich historii mogłabym setki opowiadać. Współczuję Ci tego co Cię czeka w życiu prywatnym. A szczególnie totalnego nie zrozumienia zasad funkcjonowania NFZ i relacji łączących tę instytucję z lekarzami.
 
 
Pierdomenico 





Wiek: 36
Dołączyła: 15 Lip 2015
Posty: 6547
Skąd: Vinewood Hills
Wysłany: 2015-10-17, 07:44   

maat_,potwierdzam w zupełności! Mam w rodzinie ginekologa i dwóch pediatrów, to o czym piszesz mają na co dzień. Kuzyn jest ginekologiem i na każdym spotkaniu z kimkolwiek, musi odpowiadać na setki pytań i hipotez. Właściwie już nie odpowiada, bo ile można :D siedzi się przy stole i nagle opowieści o wrzodach, prostatach i innych, szczególnie starsze osoby w pewnym momencie pragną rozmawiać o swoich dolegliwościach z każdym ale jak lekarz, to nagle żaden inny temat nie istnieje... O ciągłym liczeniu na załatwienie różnych spraw ,,po znajomości,, nie wspominając.
_________________

Wśród gości na kolacji jest fotograf. Gospodyni mówi:
- Robi Pan świetne zdjęcia! Musi mieć Pan drogi aparat!
Gość odchrząknął tylko. Wychodząc rzekł całując Gospodynie w rękę:
- Wybornie Pani gotuje! Musi mieć Pani drogie garnki!
 
 
Ascara 





Wiek: 30
Dołączyła: 27 Lip 2015
Posty: 1526
Wysłany: 2015-10-17, 10:26   

Może jestem dziwna, ale... Nie przeszkadza mi to. Nie widzę niczego zdrożnego w mówieniu przy obiedzie o wrzodach i stolcach, po prostu mnie to w żaden sposób nie rusza. Już teraz mi się zdarza rozmawiać z kimś na taki temat, nawet z własnej inicjatywy, nie przerywając jedzonka. Kiedyś mieszkałam z "diagnostyczką" laboratoryjną i właścicielka prawie zwróciła, jak weszła do kuchni, a ona przy obiadku opowiadała mi, w czym to pacjenci stolca do badania nie przynoszą.
Cóż, moim zdaniem lekarz to jak ksiądz - służba 24/7, to tylko taki element pracy.
_________________
Wieczornych snów mary powiewne, dziewicze
Na próżno czekały na słońca oblicze...
(...)
Ktoś dziś mnie opuścił w ten chmurny dzień słotny...
Kto? Nie wiem... Ktoś odszedł i jestem samotny...

~ L. Staff
 
 
KotMaAleAlaMaKota
[Usunięty]



Wysłany: 2015-10-17, 10:41   

Ascara, będziesz prawdziwym lekarzem z powołania :]
 
 
Ascara 





Wiek: 30
Dołączyła: 27 Lip 2015
Posty: 1526
Wysłany: 2015-10-17, 10:46   

KotMaAleAlaMaKota, właśnie coraz częściej zastanawiam się, czy tak jest. Coraz częściej mam ochotę w ogóle rzucić to wszystko w cholerę i zająć się czymś mniej obciążającym. Coraz częściej też zastanawiam się, czy nie stałam się już zimną suką - wychodzę ze szpitala i zapominam o pozostawionych tam pacjentach, o tym, co ich boli, o tym, że jutro już ich nie zobaczę, bo w nocy prawdopodobnie umrą. Uczono nas tego, uczono nas oddzielania pracy od życia prywatnego, a jednak... Dla mnie to chore, że gdy zamykają się za mną drzwi szpitala, wszystko zostaje tam. Żyję swoim życiem, uczę się, oglądam coś, śmieję się, podczas gdy oni umierają. Może to cecha, którą powinien posiadać każdy lekarz, ale dla mnie jest to jakiś rodzaj zezwierzęcenia. Zauważyłam, że mam w sumie to samo, jeżeli idzie o bliskich. Mój wujek miał poważny nowotwór w obrębie twarzy. Właściwie połowy jej nie miał na krótko przed śmiercią, ziejąca pustką dziura przez policzek i część szyi, zwisająca po krtań przerosła warga... Strasznie to wyglądało. Wyszłyśmy od niego z mamą, która była absolutnie wstrząśnięta, bo w życiu czegoś takiego nie widziała, a ja włączyłam w aucie radio i zaczęłam gadać o pierdołach. Może ja tracę jakiś humanizm...
_________________
Wieczornych snów mary powiewne, dziewicze
Na próżno czekały na słońca oblicze...
(...)
Ktoś dziś mnie opuścił w ten chmurny dzień słotny...
Kto? Nie wiem... Ktoś odszedł i jestem samotny...

~ L. Staff
 
 
maat_ 
maat_





Dołączyła: 16 Paź 2015
Posty: 12243
Wysłany: 2015-10-17, 10:51   

Tak, ale Ty wybrałąś ten zawód a ja i mój Tata byliśmy atakowani w miejscach typu obiad w restauracji, przez obcych ludzi, którzy widząc moją Mamę dostają małpiego rozumu. Próba wyłudzenie porady, obojętnie gdzie w obecności osób trzecich to standard. Powiedz jak leczyć na "gębę" bez badania pacjenta? Szczyt wszystkiego to jakiekolwiek uroczystości rodzinne w restauracji w szerszym gronie, gdzie jest kilku lekarzy i dwóch prawników. Ludzie złażą się od innych stolików i mają gdzieś, że są jakieś normy zachowań. I się zaczyna. Jeśli spławisz lub z zgodnie z prawdą powiesz, ze przyjmujesz w takich i takich godzinach tu i tu to wielki foch plus uznanie, żeś cham i buc i do tego się wywyższasz. Wielkie zdziwienie było w tym roku podczas sylwestra, że moja Mama nie zabrała ze sobą recept i słuchawek. (nie wiem po co na dorosłą imprezę słuchawki pediatrze)
A teraz news dnia: zaraziłam moją Mamę! Kobietę, na która od 35 lat kaszle i prątkuje po 30-40 osób dziennie i która w tym czasie było chora góra 5 razy:-) Była wczoraj mnie zbadać z rana i ciach dziś leży!
 
 
Ascara 





Wiek: 30
Dołączyła: 27 Lip 2015
Posty: 1526
Wysłany: 2015-10-17, 10:56   

maat_, ale każdy specjalista skończył te same studia. Ja chcę iść na psychiatrię, to znaczy, że nie umiem osłuchać pacjenta? Chociaż domyślam się, że dla osób z zewnątrz może to być uciążliwe.
Raczej na Twoją mamę nikt nie prątkuje, skoro jest pediatrą... Dzieci raczej nie mają gruźlicy ani MAC. :D
_________________
Wieczornych snów mary powiewne, dziewicze
Na próżno czekały na słońca oblicze...
(...)
Ktoś dziś mnie opuścił w ten chmurny dzień słotny...
Kto? Nie wiem... Ktoś odszedł i jestem samotny...

~ L. Staff
 
 
KotMaAleAlaMaKota
[Usunięty]



Wysłany: 2015-10-17, 10:57   

Ascara, Myślę, że lekarz powinien być tak "pomiędzy". Nie może za bardzo przejmować się pacjentami, bo to może doprowadzić do jakiegoś załamania, nie każdemu da się pomóc/wyleczyć. Ale też nie może być takim, którego absolutnie nic nie rusza i rzuca pacjentowi tekstem "masz raka, umrzesz. do widzenia następny proszę!" Niestety ja się spotkałam właśnie z takim lekarzem, który nie dość, że źle mnie zdiagnozował to jeszcze powiedział mi to w taki sposób, że się załamałam i wyłam cała drogę do domu i długo, długo później aż trafiłam do kogoś bardziej kompetentnego. Nie mam szczęścia do lekarzy ;) teraz też mam masę problemów przez jedną lekarkę, ale to już inna historia. Ona właśnie była taka, że cokolwiek jej mówiłam to to zlewała i twierdziła, że "tak musi być"
 
 
maat_ 
maat_





Dołączyła: 16 Paź 2015
Posty: 12243
Wysłany: 2015-10-17, 11:06   

Ascara wydaje mi się iż taka postawa jest konieczna by zachować zdrowie psychiczne. Jesteś młoda i wrażliwa, więc trudno pogodzić Ci się z pojawiającym się brakiem empatii w standardowym wydaniu. Mam te swoje 34 lata i od 11 jestem na swoim. Nawet ja nie będąc lekarzem a jedynie żyjąc obok musiałam się znieczulić. Moja Mama ma gabinet i teraz już jest luzik, ale pamiętam czasy gdy nie było jeszcze w Polsce telefonów komórkowych i ludzie dzwonili na telefon stacjonarny u nas w domu. Odbierał mój Tata lub ja. Roztrzęsione matki nie umieją się tak zwyczaj nie umówić na wizytę, one muszą opowiedzieć Ci wszystko. Jaki sens ma opowiadanie np 11-latce na co choruje Twoje dziecko? Nie wiem, ale doskonale pamiętam ten moment, w którym postanowiłam co jak co ale ja tak żyć nie będę. Miałam 15 lat to był 1996 Mama kupiła telefon komórkowy. Jaka to była cegła:-) nokia z pierwszym wężem:-) Ach czar wspomnień:-) Jaka to była dla nas ulga. W końcu normalnie można było zjeść obiad w domu bez ryzyka słuchania o wszelkich wydzielinach ciała. Mama pracuje już długo ma też zajęcia ze studentami i twierdzi, że tylko Ci którzy mają jakieś hobby poza pracą znoszą to dobrze. Ciężko mieć hobby przy tak trudnych studiach, ale odskocznia jest niezbędna. Nie daj się! A o jakiej specjalizacji myślisz?

EDIT: No dobra nie może nie prątki tylko wszelkie bakcyle jak to mówiło się kiedyś:-)

EDIT: Psychiatria oj to się napatrzysz. Mam tragiczny przypadek w najbliższej rodzinie, ale to raczej straszna historia na pw niż na forum. (niestety, ani ubezwłasnowolnienie ani skierowanie na pobyt stały w DPS, ani szpital nie pomagają. Schizofrenik z zaburzeniami osobowości do tego narkoman i nie chce się leczyć, jest strasznie agresywny i żaden DPS z tego powodu nie chce go przyjąć, takie ośrodki wolą mieć zniedołężniałych staruszków z alzheimerem niż młodego silnego i bardzo agresywnego byczka)

Wiem, że te same studia, ale w sylwestra dorosłych ludzi? I jak niby ma tą receptę wypisać skoro nie jesteś do niej zarejestrowany?
 
 
Dawidiusz92
[Usunięty]



Wysłany: 2015-10-20, 18:42   

Jak działa test na alkohol i narkotyki robiony poprzez mocz. Tzn. czy jeśli spożywam alkohol od czasu do czasu, a test robię za parę dni może mi coś wyjść?
Mówili też, żeby nie spożywać makowca i ogólnie maku.
 
 
maat_ 
maat_





Dołączyła: 16 Paź 2015
Posty: 12243
Wysłany: 2015-10-20, 18:51   

Praca?
 
 
Dawidiusz92
[Usunięty]



Wysłany: 2015-10-20, 19:20   

maat_, tak. ;)
 
 
Ascara 





Wiek: 30
Dołączyła: 27 Lip 2015
Posty: 1526
Wysłany: 2015-10-20, 21:51   

Dawidiusz92, po paru dniach raczej nie. Jak działa - wykrywanie po prostu metabolitów. Ciężko mi powiedzieć, jak długo się utrzymują...
_________________
Wieczornych snów mary powiewne, dziewicze
Na próżno czekały na słońca oblicze...
(...)
Ktoś dziś mnie opuścił w ten chmurny dzień słotny...
Kto? Nie wiem... Ktoś odszedł i jestem samotny...

~ L. Staff
 
 
Dawidiusz92
[Usunięty]



Wysłany: 2015-10-20, 21:54   

A przed takim testem rano mogę zjeść? Bo pewnie firma będzie chciała, żebym "sikał" na miejscu, a jednak mam kawałek drogi do nich. :D
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

 

Czy wiesz, że...