Poprzedni temat «» Następny temat
Posiadanie dziecka: wybór czy presja społeczeństwa?
Autor Wiadomość
BlueAlien 
BlueAlien
AlienQueen





Wiek: 30
Dołączyła: 23 Paź 2015
Posty: 7849
Skąd: Andromeda
Wysłany: 2017-05-27, 14:41   

Bo prawo jest zbyt zawile. Sam se znajdz jak masz potrzebe odpowiedni przepis a jesli my urzednicy cos od ciebie chcemy to nas nie obchodzi ze ty nie wiesz ze masz takie prawo/nie masz takieego prawa. Kara musi byc a jak nke wiesz i nie zdazysz czegos zrobic to twoja strata.

Powinni uczyc w szkolach praw i obowiazkow obywatela...
_________________

 
 
maat_ 
maat_





Dołączyła: 16 Paź 2015
Posty: 12243
Wysłany: 2017-05-27, 14:49   

To teraz kto Ci wodę poda z mojego punktu widzenia:
nas jest dwoje Mżonek i ja wodę będziemy podawać:
a) naszym rodzicom - 4sztuki
b) stryjowi Mżonka z żoną nie mają dzieci bo to ich wybór, ale pasożytowanie na nas już się powolutku rozkręca (także oni mogli wybrać brak odpowiedzialności za drugiego człowieka-dziecko, ale my już nie możemy, oni bimbali całe życia a ja mam ich na starość obrabiać?, czy ja nie mam prawa dokonać wyboru?) powinni ponieść konsekwencje swych czynów - 2sztuki
c) szwagier bezdzietny schizofrenik - 1sztuka

Razem 7 osób na nas dwoje, mam poczucie że to przegięcie
 
 
Kasia111624 
Kasia111624





Wiek: 38
Dołączyła: 24 Lis 2015
Posty: 3714
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2017-05-27, 15:05   

maat_, stryjka z żoną nie można namówić na jakiś dom spokojnej starości? Wiem, że to kosztuje, ale, jak już wspominałam, bezdzietność to wielka oszczędność; zakładam, że oboje lub chociaż jedno z nich ma emeryturę...
_________________
- 'Dlaczego ona tak cię fascynuje?
- Nie ma drugiej takiej osoby na świecie. Ona nikogo nie potrzebuje. Czy na końcu musi czekać szaleństwo?'
 
 
BlueAlien 
BlueAlien
AlienQueen





Wiek: 30
Dołączyła: 23 Paź 2015
Posty: 7849
Skąd: Andromeda
Wysłany: 2017-05-27, 15:11   

maat_,

Troche nie podoba mi sie twoje okreslenie na bezdzietnych ze wybrali brak odpowiedzialnosci, ze bimbali. Owszen pasozytowanie na innych to przegiecie ale nazwanie ich w ten sposob to zasugerowanie ze posiadanie dziecka powinno byc obowiazkiem a ze oni sie wymigali to znaczy ze "bimbali". Takie to pogardliwe okreslenie na osoby bezdzietne z wyboru.
_________________

 
 
maat_ 
maat_





Dołączyła: 16 Paź 2015
Posty: 12243
Wysłany: 2017-05-27, 15:17   

Kasia111624, Stryjek z żoną sa jeszcze w pełni sił do tego to zamożni ludzie, ale w swej naturze pasożyty, więc pewnie w końcu będzie trzeba postawi sprawy w jasno. Tym bardziej że żona stryja ma rodzeństwo, które posiada dzieci i jak wiemy wszystko chcą tym dzieciom zapisać, więc według mnie to oni powinni przejąć obowiązki i ja na pewno nie pozwolę się w to wrobić. Zajmowałam się umierająca babcią, z powodu udaru dziadka brałam dziekankę, ja już swoje w życiu odrobiłam, teraz jedynymi osobami, którymi mogę się zajmować są rodzice i teściowie. Według mnie testament w takiej sytuacji zobowiązuje potencjalnie obdarowanego do opieki. Tyle, ze oni sa daleko a my na miejscu, więc już widzę jak to będzie. za parę lat czeka nas nieprzyjemna rozmowa stawiająca sprawę jasno sprzedać mieszkanie tu i kupić blisko tych, którzy mają w przyszłości skorzystać. I dla jasności: nie chce nic od stryjów bo wierzcie mi, ze nie warto tacy to ludzie i tamtym osobom nie tyle zazdroszczę ile współczuję.

Ale nasza sytuacja jasno pokazuje, ze nasze wybory wieją konsekwencjami na kolejne pokolenia ludzi zupełnie niewinnych. Mnie z powodu wyborów (do których mieli święte prawo) wujostwa czekają nieprzyjemności, i to jest niesprawiedliwe na maksa. Wiem że to raczej nie za rok czy za 3 ale tak bardziej za 10 lat ale jednak. A cóż ja winna jestem, ze oni nie chcieli mieć dzieci?

[ Dodano: 2017-05-27, 15:24 ]
BlueAlien, Moja droga strażniczko poprawności politycznej. Trzeba by znać stryjka by wiedzieć, ze bimbał równo i dooopczył ostrożnie wszystko co się w okolicy ruszało, a ustatkował się w wieku 45 lat. Także to co piszę, piszę świadomie, a ty się czepiasz bo nie znasz człeka. A gdybyś znała jeszcze szerszy kontekst zawodowo materialny to byś zrozumiała, że i tak użyłam wyjątkowo subtelnych określeń. I tak w ramach bimbania i lenistwa i pasożytnictwa stryjek ożenił się w wieku 45 lat z 40letnią kobietą, i dalej ma wygodne życie
 
 
BlueAlien 
BlueAlien
AlienQueen





Wiek: 30
Dołączyła: 23 Paź 2015
Posty: 7849
Skąd: Andromeda
Wysłany: 2017-05-27, 15:40   

maat_,

A kim jest jego malzonka?
Tez nie chciala miec dzieci?
Tez nie chciala sie ustatkowac?
_________________

 
 
maat_ 
maat_





Dołączyła: 16 Paź 2015
Posty: 12243
Wysłany: 2017-05-27, 15:45   

BlueAlien, Małżonka przeszła "zawód" miłosny w młodości i się zraziła, do tego w wieku lat 30 zachorowała, przeszła konieczną operację i w jej wyniku nie mogła mieć dzieci

[ Dodano: 2017-05-27, 15:47 ]
W rodzinie mam wiele bezdzietnych par w róznym wieku i generalnie wniosek jest jeden: jeśli chcesz czuć się bezpiecznie na starość lepiej byś posiadał porządną rodzinę w postaci braci/sióstr i bys miał jakieś zasoby majątkowo/finansowe. Teoria teorią, ale storość jest kosztowna
 
 
BlueAlien 
BlueAlien
AlienQueen





Wiek: 30
Dołączyła: 23 Paź 2015
Posty: 7849
Skąd: Andromeda
Wysłany: 2017-05-27, 16:09   

maat_
To jak rozumiesz slowo bimbac? Mi sie to kpjarzy z niepracpwaniem
_________________

 
 
KotMaAleAlaMaKota
[Usunięty]



Wysłany: 2017-05-27, 16:29   

maat_, W sumie to jest powód, dla którego ja chcę mieć drugie dziecko.
Mój brat dzieci nie ma i mieć nie będzie, więc mój syn nawet z najbliższego kuzynostwa mieć będzie tylko jedną kuzynkę - córkę szwagierki (nie mówię o dalszym kuzynostwie, bo tego jest wiele). Mnie kiedyś zabraknie, mojego chłopa też, więc Diabeł musi mieć jakieś rodzeństwo, żeby nie zostać sam jak ten palec.
BlueAlien, że siedział pół życia wygodnie na dupie, pewnie z pomocą finansową rodziców, puszczał się na prawo i lewo, i na stare lata postanowił znaleźć sobie kobietę, w tym przypadku się wygodnie złożyło, ze taką, która dzieci mieć nie może i całe życie żyje se wygodnie siedząc w fotelu.
 
 
maat_ 
maat_





Dołączyła: 16 Paź 2015
Posty: 12243
Wysłany: 2017-05-27, 16:46   

BlueAlien, Mniej więcej, sprawa jest zbyt skomplikowana i rodzinna by omawiać ja na publicznym forum

[ Dodano: 2017-05-27, 16:48 ]
KotMaAleAlaMaKota napisał/a:
że siedział pół życia wygodnie na dupie, pewnie z pomocą finansową rodziców, puszczał się na prawo i lewo, i na stare lata postanowił znaleźć sobie kobietę, w tym przypadku się wygodnie złożyło, ze taką, która dzieci mieć nie może i całe życie żyje se wygodnie siedząc w fotelu.

Prawie w 10, tak powiedziałabym 9.5 :D Sam zadków nie podcierał, bo to utrudnia życie, ale jak przyjdzie do podcierania jego to zgłosi się do cudzych dzieci

Jestem jedynaczką i to bardzo duży ciężar, dlatego też myślę o kolejnym dziecku by Mysyz nie było tak ciężko
 
 
Cascabel 





Wiek: 31
Dołączyła: 03 Sty 2016
Posty: 3751
Wysłany: 2017-05-27, 18:19   

Kasia111624, Ostatnio sprawdzaliśmy domy starców. W razie czego. Moja babcia ma rentę nienajniższą (około 2tys) i za to miejsce musielibyśmy dopłacać tylko 2-2,5 tysiąca za miesiąc. Nie dzieci? To wnuki. Nie dzieci i wnuki? To rodzeństwo. I tak dalej i tak dalej, w końcu to obowiązek rodziny! Jedyna szansa to taka, że dana osoba starsza posiada jakąś nieruchomość. Wtedy idzie ona na poczet dożywotniej opieki w tego typu domu starców.
_________________
- Kot to najlepszy pogromca problemów. Wystarczy przytulić, a on wymruczy smutki daleko precz! I wydrapie, i, "hhhh" powie, aż wszystkie uciekną sromotnie jak pokonane widmomyszy. Koty to prawdziwi bohaterowie, mówię ci!
Widmokot Nefer
 
 
maat_ 
maat_





Dołączyła: 16 Paź 2015
Posty: 12243
Wysłany: 2017-05-27, 18:33   

Cascabel, Dokładnie, i zawsze ta świadomość - zależność od obcych ludzi
 
 
vetulae 
vetulae





Wiek: 42
Dołączyła: 31 Lip 2017
Posty: 2912
Wysłany: 2017-08-02, 14:42   

A tak dorzucę parę groszy do tematu, jako że mam duże doświadczenie w byciu w ciążach, staraniach o dzieci, pytaniach o to kiedy drugie.

Ogólnie bawi mnie gdy czytam że 23-24 to już najwyższy czas na dzieci (może był w latach 70-80), jak również ludzie którzy w tym wieku nie chcą mieć (to znaczy bawi mnie fakt że myślą, że tak będzie zawsze) pogadamy jak przekroczycie 30 połowie jak nie 2/3 się odmieni. Nie chce nikogo tym obrazić ale ludzie zmieniają cię przez całe więc nie wiecie co będziecie myśleć za 10 lat.

Jeśli ktoś ma się decydować na posiadanie dzieci ze względów, bo tak wypada, albo kto mi wodę poda to faktycznie niech sobie daruje.

Ja też nie lubiłam dzieci bo były brzydkie wredne i głupie ale moje są ładne mądre i słodkie ( to oczywiście żart ale świetnie oddaje co się dzieje z człowiekiem jak posiada swoje dzieci). Za cudzymi nadal nie przepadam :rotfl2:

Też nie byłam pewna czy to już odpowiedni czas by urodzić pierwsze dziecko miałam 26 i wydawało mi się to za wcześnie, choć już byłam po studiach, rok już pracowałam na umowę o pracę na czas nieokreślony, miałam perspektywy na własny dom, małżeństwem byliśmy 2 lata za parą 7. Nie wiem czy to decyzja którą da się podjąć ze 100% pewnością.

BlueAlien czytając Twoje wypowiedzi uderzył mnie jeden fakt nie chcesz by ktoś mówił Ci, co masz robić, ale Ty chcesz wpłynąć na ludzi by oni nie mówili Tobie tego, czego nie chcesz słyszeć nie zadawali pytań, których nie chcesz usłyszeć i na które nie masz ochoty odpowiadać. Nie widzisz tu sprzeczności? Możesz się złościć, dąsać, ale nie masz wpływu na to, co myślą i mówią inni, możesz jedynie zakomunikować, że Ci to nie odpowiada. Oni też nie mogą wpłynąć na to co myślisz i robisz.
 
 
maat_ 
maat_





Dołączyła: 16 Paź 2015
Posty: 12243
Wysłany: 2017-08-02, 14:49   

vetulae, :brawo:
 
 
BlueAlien 
BlueAlien
AlienQueen





Wiek: 30
Dołączyła: 23 Paź 2015
Posty: 7849
Skąd: Andromeda
Wysłany: 2017-08-02, 15:44   

vetulae, mnie ciekawi skąd u nich pomysł by zadać mi takie pytanie, po co to robią, dlaczego, i co ja mam zrobić by przestali..
_________________

 
 
KotMaAleAlaMaKota
[Usunięty]



Wysłany: 2017-08-02, 15:53   

Nigdy nie jest dobry moment na dzieci, bo zawsze znajdzie się coś co można zrobić "najpierw". Jak ktoś nie chce mieć dzieci to zawsze znajdzie taką wymówkę. Też takich szukałam. Najpierw to, najpierw pojedziemy, kupimy itd itd. Teraz mam takie wymówki przed drugim :D ale tu już mam więcej do przemyślenia.
 
 
maat_ 
maat_





Dołączyła: 16 Paź 2015
Posty: 12243
Wysłany: 2017-08-02, 15:59   

A mnie trzepnęło z dnia na dzień, z minuty na minutę i tak jak wiedziałam na 100% ze nie tak później wiedziałam na 100% że tak, obie decyzje były prawdziwe. Chętnie bym się dowiedziała, ze będzie kolejne, może to zabrzmi dziwnie ale najlepiej bliźniaki :D
 
 
Antybristler 





Wiek: 31
Dołączył: 29 Lip 2015
Posty: 156
Skąd: wiocha
Wysłany: 2017-08-02, 16:01   

Ja nie chcę dzieci i mam nadzieję, że mi się to nie zmieni.
_________________

Świat bez Żółwi byłby dużo mniej żółwiowy...
 
 
KotMaAleAlaMaKota
[Usunięty]



Wysłany: 2017-08-02, 16:07   

maat_, opętało Cię :D ?
Też kiedyś chciałam bliźniaki... taaa dopóki się jednego Diabła nie dorobiłam :D
ale w sumie mam wybrane imiona dla bliźniaków :haha: ale tylko jakby była parka, innej opcji nie mam :D
 
 
maat_ 
maat_





Dołączyła: 16 Paź 2015
Posty: 12243
Wysłany: 2017-08-02, 16:16   

KotMaAleAlaMaKota, A jakie masz?

Dla chłopca wybraliśmy przy Myszy - Tomek, a dziewczynka to nie wiem

Bliźniaki to fajna opcja, a jeszcze jakby były grzeczne to już cud miód i orzeszki :D

[ Dodano: 2017-08-02, 16:17 ]
Antybristler, Jeśli Ci się odmieni to będziesz równie zadowolony z tej decyzji jak z tej obecnej
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

 

Czy wiesz, że...