|
Demotywatory.pl - Forum Nieoficjalne forum serwisu Demotywatory.pl stworzone przez użytkowników |
 |
Rozmowy poważne - Zakaz handlu w niedzielę
bezn - 2018-03-20, 23:37
Blacks, myślę, że szukasz powiązań tam gdzie ich tak naprawdę nie ma Tu jedynie chodzi o punkty spojrzenia, ustatkowanie niewiele ma z tym wspólnego, wedle mnie.
Laviol - 2018-03-21, 00:02
maggdalena18, ja mam wrażenie, że wciąż nie dostrzegasz sedna problemu.
Ta nasza wolność to czysta iluzja, bo nie ma wolnego rynku i nie ma demokracji przez to co przez ostatnie circa sto lat wyprawiają korporacje. I lepiej nie będzie, bo koncerny wyprzedają Chińczykom resztki nieopłacalnych firm, które upadają, bo ludzie zubożeli. Chińskie firmy państwowe plus ich stosunek do człowieka nie wróży nam nic dobrego. Obejrzyj filmy, które wrzuciłam to zrozumiesz o co naprawdę chodzi w tym wszystkim. Wiem, że to zajmie trochę czasu, ale to nie jest czas stracony.
Wbrew temu co się wydaje ta ustawa staje w obronie społeczeństwa. Wiem, że nie zbyt dobra i że są lepsze rozwiązania, ale pisałam czemu nie dało się ich wprowadzić. I nie ma chyba przepisów, które zadowolą wszystkich. A korporacje zrobią wszystko, żeby koszty swojej działalności i stratę dochodów przerzucić na innych - czy to pracowników czy o państwo czyli ogół obywateli.
Za każdą decyzją polityczną stoją względy gospodarcze - zawsze i wszędzie. I mam nadzieję, że w końcu ludzie tak dostaną w kość, że w końcu rozumieją kto jest prawdziwym wrogiem i się zbuntują, bo najwyższa ku temu pora. Bo nie rozumieją. Gdyby tak było to przy TIPP na ulicach powinny być tłumy. A nie było. Wiem, bo brałam udział w protestach w Warszawie.
Co śmieszne, z tego co widzę, wśród forumków to dla mnie będzie najmniej wygodnie, bo pracą, którą niedługo zacznę to od 8 do 18 i na początek pewnie też wszystkie soboty do 15 czyli o zakupach na bazarku mogę zapomnieć. Zostają mi zakupy w tych drogich sklepikach w tygodniu albo z sobotnimi tłumami w marketach, no i co któraś niedziela. Mogę też 2 razy w tygodniu skorzystać z targu czyli wstać odpowiednio wcześniej. A jednocześnie ja jako klientka najmniej protestuję i czuję się ograniczana. Może nienormalna jestem albo zadatki na męczennicę? A może widzę brak normalności tym co innym wydaje się normalne?
Blacks, chciałabym Ci zwrócić uwagę, że osoby, jak to nazwałeś, ustatkowane żyją nieco dłużej A przez to mają więcej wiedzy, doświadczenia i możliwości porównania pewnych rzeczy.
maat_ - 2018-03-21, 06:36
maggdalena18, Z muzułmanką chyba przesadziłaś
maat_ - 2018-03-21, 06:37
Blacks napisał/a: | Tak zauważyłem, że na forum jest tendencja taka, iż osoby ustatkowane popierają ten zakaz, zaś osoby jeszcze nie ustatkowane, mające drogę do tego ustatkowania przed sobą, są przeciwne. Hmm. Nie wiem czy to legitna zależność, czy zwykły przypadek. |
Ale Ty nie masz problemów podnoszonych przez osoby pracujące, możesz swobodnie robić zakupy kiedy tylko chcesz
Anonymous - 2018-03-21, 06:42
Blacks, wyszło na to, że jestem nieustatkowana...
vetulae - 2018-03-21, 07:35
maggdalena18, Twoja wolność jest wolnością negatywną wolnością od czegoś, moja wolność jest wolnością pozytywną wolnością do robienia rzeczy, które uważam za słuszne i dobre.
Skąd ten pomysł, że każda matka chce się pozbyć dzieci choć na chwilę? Nie ja nie potrzebuję pozbywać się dzieci by być wolna. Mam dzieci bo je chce i chce się nimi zajmować. I to jest normalne. Nienormalne jest wpychanie dzieci do każdej możliwej przechowalni by się tylko nimi nie zajmować.
maat_ - 2018-03-21, 08:02
Cytat: | barachło, które ma tylko płodzić kolejne dzieci.
|
Według Ciebie osoby mające dzieci to barachło? jestem barachłem?
werniks - 2018-03-21, 09:09
Ej! Nie skakać obie do oczu!
Laviol - 2018-03-21, 10:34
Prawo do niedzielnego robienia zakupów w marketach kontra prawo do zbierania owoców swojej pracy. Co jest ważniejsze?
Zyski bogatych koncernów czy zyski rzeszy detalicznych sklepów?
Dla mnie wybór jest prosty.
Koncerny są gorsze od pijawek, bo one jak się najedzą to przynajmniej przestają pić, póki nie zgłodnieją albo odpadają i szukają innego żywiciela. Korporacje są nienasycone, nigdy nie mają dość.
Koziu - 2018-03-21, 10:45
Laviol, Werniks wstawiał tutaj post jak jeden gościu opisuje problemy małych sklepów przez ten zakaz. Ludzie jak mają zrobić na zapas zakupy to zrobią je w marketach. A wcześniej nie musieli robić zapasów bo wszystko można było dokupić w małych sklepach detalicznych.
maat_ - 2018-03-21, 11:09
To są pierwsze dni, obecne zawirowania nie są w żaden sposób miarodajne.
Anonymous - 2018-03-21, 11:12
U mnie jest mała, prywatna piekarnia. Czynna 24/7. Dziewczyny pracują tam nawet w święta państwowe, jak jest "czerwono" w kalendarzu. Między bajki można włożyć historie o właścicielu za ladą w niedzielę i święta.
I tak jest w wielu sklepikach. Jak sprzedawczyni nie przyjdzie, to może już nie wracać "bo na pani miejsce mam 10 chętnych".
Laviol - 2018-03-21, 11:57
Koziu, sorry, to są wydumane problemy. Jakie wielkie zapasy trzeba robić na ten jeden dzień, kiedy markety są zamknięte? Markety są celowo wielobranżowe i nastawione na robienie dużych zakupów dlatego większość ich klientów jest zmotoryzowana. Jak masz samochód to nie problem podjechać do następnego otwartego sklepu w niedzielę. Można też np. ugotować/zjeść coś innego - ja np. jeśli mam ochotę na coś słodkiego, a nie chce mi się jechać do sklepu to zjadam miód - albo pożyczyć od sąsiadów. Zawsze są inne wyjścia.
Niedzielne zakupy to wyłącznie nasza wygoda - tylko bardzo kosztowna pod wieloma względami i kosztem innych.
impala1967, pytanie podstawowe - dlaczego ma tych 10 chętnych?
Zadałam to pytanie maggdalenie i pytam teraz Ciebie - jakie masz pomysły na to, że uzdrowić naszą gospodarkę. I to jeszcze takie, żeby wszyscy byli zadowoleni?
Anonymous - 2018-03-21, 12:51
Laviol, A skąd te pytanie? Nie, nie mam. Jednak nie słyszałam, że oficjalna strona rządu w związku z tym zakazem to uzdrowienie naszej gospodarki.
Projekt wchodził pod zupełnie innymi hasłami i ja się z tym nie zgadzam.
werniks - 2018-03-21, 13:49
Laviol napisał/a: | Koziu, sorry, to są wydumane problemy. Jakie wielkie zapasy trzeba robić na ten jeden dzień, kiedy markety są zamknięte? |
A wróć pamięcią do czasów sprzed zakazu - jak wyglądały sklepy, gdy niedziela miała być zamknięta, bo święto? Po 30 osób przy każdej klasie, a 25 z nich robi zapasy jakby miało być zamknięte 2 tygodnie.
I tak jest teraz, 2 soboty było zamknięte i ludziom nagle się przypominało, że na niedzielę koniecznie muszą mieć 4 chleby i 20 opakowań cukru.
Nie wiem skąd się to bierze, ale nie pamiętam żadnej wolnej od pracy niedzieli żeby w sobotę nie trzeba było stać w kolejce po same drzwi.
Anonymous - 2018-03-21, 13:57
werniks, tak jak przed majówką... strach iść bo ser, bo przy kasach kolejki po 20 osób...
bezn - 2018-03-21, 14:31
Dziwi mnie jedno- miasta są świetnie zaopatrzone a ludzie mają w sobie taki ,,strach głodowy"?
maat_ - 2018-03-21, 14:43
Dla mnie to jakiś rodzaj nerwicy
Laviol - 2018-03-21, 15:50
impala1967, chyba nie czytałaś tego co pisałam wcześniej, ale może to co napisała vetulae o dyplomacji, jeśli nadal to tak można nazywać, bo to bardziej przypomina false flag. Czy to jednostka, czy firma czy państwo działa dla własnej korzyści i prawdziwe intencje się ukrywa, żeby nikt nie przeszkodził.
Występowanie przeciwko korporacjom jest ukrócane jak się tylko da. Ustawa o opodatkowaniu marketów została ucięta przez KE. Natomiast jeśli chodzi o przywiązanie do tradycji wynikającej z wiary to nikt nie może nam tego zabronić, aczkolwiek można ludzi zmanipulować, żeby sami protestowali. Co z resztą widać. Owszem, taka ustawa jest na rękę Kościołowi i możliwe, że na tym skorzysta, ale jest to doskonały powód/pretekst, do którego nikt, ani koncerny, ani Unia, nie może się przyczepić i jej zakazać. A nakazu chodzenia do kościoła nie ma. Podobnie jak nie ma zakazu handlu w niedziele, a ograniczenie. Dotyczy tylko marketów i nie bez powodów.
tu masz argumenty za i przeciw ustawie. Zwróć uwagę kto był za, kto przeciw i czym straszy. A na końcu są wymienione państwa - gdzie jest pełna wolność, a gdzie są ograniczenia i zakaz. https://www.polskieradio....ty-za-i-przeciw
Ja wiem co bym zrobiła, żeby było lepiej, ale wcale by się to Wam nie podobało Ale wiem dlaczego jest to nie tylko potrzebne, ale wręcz konieczne.
werniks , ja wiem lub z ogromną dozą prawdopodobieństwa się domyślam. Jak zwykle przyczyn jest kilka. A Ty pomyśl sam
bezn, postawiłaś bardzo dobre pytanie
maggdalena18 - 2018-03-21, 16:41
Laviol, skoro społeczeństwu się nie podoba, no to sorry. Nawet tym, którym miała niby polepszyć życie - pogorszyła i marudzą. Więc chyba jest coś nie tak?
Laviol napisał/a: | ustatkowane żyją nieco dłużej |
I czasami żyją jeszcze w komunie. (nie mówię o Tobie, tylko ogólnie)
Pytanie o robienie zapasów brzmi śmiesznie, jeśli człowiek sobie przypomni kolejki kilometrowe w sklepach przed każdym wolnym dniem. Wolny czwartek, piątek roboczy i weekend? Kolejki w środę jakby wojna szła. Albo jak piątek też wolny - ludzie robią 10 razy większe zakupy.
maat_, nie, dlaczego? Też zabraniano jej czegoś tak banalnego.
Czytanie ze zrozumieniem. Nie napisałam, że osoby z dziećmi są barachłem, tylko że PIS chce z nas zrobić krowy rozpłodowe, niemyślące ameby, które będą miały po 16. dzieci.
vetulae, negatywną? Wg Ciebie, bo mi się ona podobała i była jak najbardziej pozytywna.
To był tylko przykład. Ale nie zaprzeczysz, że wszystkie matki chcą mieć 24/7 swoje dzieci i że te dzieci NIGDY ich nie męczą. Że matki nie marzą o chwili dla siebie. Jeśli zaprzeczysz, to zacznę się zastanawiać w jakim wyimaginowanym świecie żyjesz.
impala1967, błagam, TO pytanie.
Laviol napisał/a: | Dotyczy tylko marketów i nie bez powodów |
Co za bzdura! Jakich marketów? Jeśli ktoś ma 2-3 sklepiki spożywcze, to też musi je pozamykać, bo nie stanie we wszystkich za ladą i obroty mu spadają. Polakowi, a nie marketowi.
Laviol napisał/a: | Ja wiem co bym zrobiła, żeby było lepiej, ale wcale by się to Wam nie podobało |
Inne pokolenie - inne spojrzenie na świat. I nie zawsze lepsze.
|
|