|
Demotywatory.pl - Forum Nieoficjalne forum serwisu Demotywatory.pl stworzone przez użytkowników |
|
Sport - Jaki sport uprawiasz?
DracarysDragon - 2016-02-05, 15:04 Temat postu: Jaki sport uprawiasz? Czyli w jaki sposób dbamy o kondycję i ogólne samopoczucie. Czy to niedzielny spacer po parku, czy wspinaczka wysokogórska - najważniejsze, że chce nam się ruszać.
Co trenujecie/lubicie robić w wolnym czasie?
Anonymous - 2016-02-05, 15:10
DracarysDragon, świetny temat!
Pływanie, kocham pływać, do tego dochodzi bieganie (którego główną zaletą jest to, że jest darmowe) i snowboard
Czy taniec można zaliczyć jako sport? Kocham tańczyć. Nie ma znaczenia, czy w lokalu (gdzie mam tendencję do popisywania się), czy w mieszkaniu podczas sprzątania
Chcę się nauczyć grać w hokeja, ale jak na razie jestem zagrożeniem dla pozostałych osób na lodowisku
Pierdomenico - 2016-02-05, 15:17
Kiedyś jeździłam bardzo dużo na rowerze, jak miałam wakacje to i dzień w dzień. Gorzej z bieganiem, tutaj zawał gwarantowany Teraz jeżdżę na stacjonarnym (fajna sprawa bo można sobie film oglądać ) i dodatkowo steper, niezły jest bo pracują zupełnie inne mięśnie niż normalnie. Ale i tak najczęściej praktykowany sport to latanie za dzieckiem
DracarysDragon - 2016-02-05, 16:55
Impala zawsze bałam się w hokeju, że dostanę kijem po nogach. :c Ale jak czujesz się niepewnie z łyżwami, to zawsze pozostaje unihokej
Ja kilka tygodni temu stwierdziłam, że moja kondycja woła o pomstę do nieba i zapisałam się na szermierkę klasyczną. Od tamtego czasu na palcach jednej ręki mogę policzyć dni, kiedy nie bolało mnie moje wszystko. Ale mam nadzieję, że wyjdzie mi to na dobre.
Kasia111624 - 2016-02-05, 17:11
Latem pływam, ale niewiele, bo szybko się męczę. Na wf zawsze uwielbiałam grać w siatkówkę; siałam postrach na serwie, ale teraz już nie mam z kim grać .
DracarysDragon - 2016-02-05, 17:18
Kasia111624 napisał/a: | siałam postrach na serwie, ale teraz już nie mam z kim grać . |
A nie chciałabyś dołączyć do jakiegoś klubu? Albo chociaż grupy spotykającej się wieczorami, żeby pograć towarzysko. Na przeciwko mojego domu odbywa się takie coś, myślę, że w Warszawie tym bardziej znaleźliby się tacy ludzie.
Kasia111624 - 2016-02-05, 17:25
No na pewno są, tylko że, po pierwsze, trzeba się zrzucać na opłacenie sali, a u mnie ostatnio z kasą tak sobie. Po za tym jestem korpulentna i raczej grupa obcych nie przyjęłaby mnie z otwartymi ramionami; na średniozaawansowaną ekipę jestem za słaba, na całkiem początkującą za mocna.
Może namówię kupla wiosną na ping ponga .
Anonymous - 2016-02-05, 17:44
DracarysDragon, Ja się czuję w miarę pewnie na łyżwach, to inni nie czują się pewnie w pobliżu mojej osoby uzbrojonej w kij hokejowy
Pierdomenico - 2016-02-05, 18:49
DracarysDragon, A jakiej broni używasz? Sporo jest osób tym zainteresowanych? I ogólnie jak wrażenia?
"Czy wiesz, że DracarysDragon może cię posiekać szablą/szpadą?"
DracarysDragon - 2016-02-05, 20:27
Impala to wiele wyjaśnia.
Pierdomenico hahaha podoba mi się to "Czy wiesz..." Na razie jako początkująca uczę się podstawowych kroków i zasłon, gdzie domyślne są szpada i szabla, później możemy dobrać sobie inną broń np. rapier. A jak podpatrywałam ludzi bardziej zaawansowanych - w użyciu wygląda to świetnie. Ogólne wrażenie jest jak najbardziej pozytywne - fajna zabawa z machaniem bronią, bardzo sympatyczni ludzie, co prawda mięśnie bolą jak po maratonie, ale kondycja skacze w górę diametralnie. Sam trening daje mega kopa energii do życia. Chociaż jest do dość mało popularny sport, w grupie dorosłej jest nas razem kilkanaście (20 max). Także jeśli bierzesz to pod uwagę - Polecam ~ DracarysDragon
Anonymous - 2016-02-05, 20:32
DracarysDragon, Przepraszam, za małą dygresję. Przypomniał mi się "Fechmistrz" Arturo Pereza-Reverte, gdzie główny bohater był zbulwersowany, że ktoś może nazwać szermierkę sportem. Bo to prawdziwa sztuka Życzę Ci wytrwałości i postępów~~
Pierdomenico - 2016-02-05, 23:44
DracarysDragon, brzmi fajnie Mi zawsze podobały się walki na miecze ale tutaj to głównie mam na myśli te rycerskie oraz kenjutsu, nie powiem z chęcią bym sobie katanę zawiesiła w domu.
Jak ma się ciągoty ku temu + duże kije do warzyw albo bambus = zacięte pojedynki, warto sobie popróbować, gdzieś na działkach
I jak wyglądają takie zajęcia? Ubieracie takie "skafandry" jak zawodowcy, czy jakoś inaczej to się odbywa? Co prawda w szermierce raczej bym się nie odnalazła, bo mam nieco inny styl "na wariata" Ale uświadomiłaś mi teraz jedną rzecz, że zaczęłam trochę się zastanawiać, bo te wszystkie fitnessy, tańce i inne takie to nie dla mnie, nie lubię takich klimatów, jednak wschodnie sztuki walki to jak najbardziej, stara jestem ale co mi tam, trzeba będzie odbudować powoli formę i coś spróbować Albo jak to mawiał mr Yoda nie próbuj, tylko rób!
A co do dawnych gier to uwielbiałam dwa ognie, byłam koszmarem bo nikt nie mógł mnie zbić i zawsze zostawałam do końca To jest dopiero cudowna gra! W siatkówkę miałam dwie lewe ręce...
werniks - 2016-02-06, 00:25
Uprawiam opierdaling klasyczny, jednakże zastanawiam się także nad nowoczesnym.
DracarysDragon - 2016-02-06, 20:21
Pierdomenico zaawansowani, którzy ćwiczą już na metal - muszą się trochę uzbroić, ja na razie śmigam w dresach. ^^ Otóż to, najważniejsze to znaleźć coś, co sprawia ci przyjemność, zamiast jedynie katować się dla formy i odliczać minuty do końca. A jest dużo fajnych sportów "nie na topie", o których człowiek nawet nie pomyśli tak na co dzień.
Cascabel - 2016-02-15, 18:33
Jeżeli chodzi o sport to jestem bardzo sezonowa - wszystko co w zamkniętych pomieszczeniach irytuje mnie na tyle swoją powtarzalnością, że nie jestem w stanie tego wytrzymać... A więc, w kolejności uprawiam: żeglarstwo turystyczne (nieco ucierpiało przez studia we Wrocławiu... a nawet bardzo ucierpiało, ale wciąż niczego tak nie kocham psiaka pod rozgwieżdżonym niebem...), rower (dookoła domku letniego są super tereny na wycieczki) i badminton w ogrodzie. Lubię też pływanie wpław, choć nie przyznaję się do tego sama przed sobą (uraz, w końcu szkoła sportowa) i do wody sama nie wejdę - trzeba mnie wrzucić
Przyznam, że osobiście siatkówki nienawidzę - wolę grać w kosza (chciałabym jeszcze kiedyś zagrać mecz na łyżworolkach...)
Pierdomenico - 2016-02-15, 23:45
Cascabel napisał/a: |
Przyznam, że osobiście siatkówki nienawidzę - wolę grać w kosza ) |
Ja też znielubiłam siatkówkę i to baaaardzo od momentu gdy pierwszy raz w nią zagrałam i tak już zostało Horror na wfie gdy mieliśmy w to grać, za to koszykówka jak najbardziej spoko.
Fajnie sobie przypomnieć dawne czasy i postrzelać do bramki i porzucać do kosza, chyba zacznę częściej tak grać bo ostatnio mi się spodobało
maat_ - 2016-02-16, 11:26
Nie cierpię siatkówki, katowali nas całe 4 lata LO, a ja mam rozwinięty instynkt samozachowawczy i jak coś na mnie leci to się odsuwam a nie rzucam łapać! KOSZMAR!
DracarysDragon - 2016-02-19, 00:03
Cascabel, ja też! Nigdy nie mogłam trafić w tą piłkę, za to ona bardzo celnie trafiała we mnie. Szkoda że tam, gdzie nie powinna. ;/ Kosz był lepszy, przynajmniej to ty rzucałaś piłką, a nie piłka była rzucana w ciebie.
asandi - 2016-02-19, 08:20
Chodzę na siłownie od pon do soboty
Anonymous - 2016-05-12, 15:44
Kiedyś biegałam z psem zaprzęgowym. Canicross na dystansach do 7km, i dogtrekking na dystansach do 50 km. I na rowerze lubiłam sobie pojeździć.
|
|