|
Demotywatory.pl - Forum Nieoficjalne forum serwisu Demotywatory.pl stworzone przez użytkowników |
|
Rozmowy na luzie - Upały
Anonymous - 2015-08-13, 17:43 Temat postu: Upały Jak sobie radzicie w te upały? Co robicie, by choć trochę się schłodzić? Lubicie taką temperaturę, czy jednak wolicie śnieg po kolana? Zapraszam do dyskusji.
Pierdomenico - 2015-08-13, 18:55
Ja się obkładam lodem w kryzysowej sytuacji, nic tak nie działa jak pękający od gorącej skóry lód Kiedyś też lubiłam się pryskać rozpylaczem takim do roślin. Albo położyć sobie mokrą zimną szmatkę na ramiona, choć to jest średnio skuteczne bo już po chwili jest ciepła...
Adrian1234 - 2015-08-13, 19:05
A ja nic z tym nie robię, lubię taką pogodę i temperaturę więc mnie to odpowiada i dobrze się czuję .
Anonymous - 2015-08-13, 19:09
Ja to ledwo żyję w takie temperatury Ale w sumie dobre jest ostre jedzenie i gorąca herbata (wbrew pozorom sprawdzone, i działa) a tak ogólnie to siedzę przed wiatrakiem ( na maksymalnych obrotach) i piję zimne piwko
KicerK - 2015-08-28, 15:07
Upały są spoko. Nigdy na nie nie narzekam bo są sto razy lepsze niż zima, śnieg i 8 godzin słońca na dobę
O, Widzę, że Adrian1234 ma taką samą opinię.
Ascara - 2015-08-28, 15:16
Ja jestem człowiekiem zimnolubnym, dla mnie optimum to 15-18 stopni, bywa że w ujemnych temperaturach mam otwarte szeroko okno, bo w środku jest mi za ciepło. Teraz więc, jak łatwo można się domyślić, umieram...
ChodnikowyWilk - 2015-08-28, 16:20
To samo co Ascara, nie cierpie upalow, zle sie czuje przy wysokich temperaturach. Ale zimna, mrozu tez nie lubie, choc nie przeszkadza mi tak jak upal.
Pierdomenico - 2015-08-28, 17:02
Teraz już coraz szybciej robi się ciemno, to lepiej już nie narzekać na upały szczególnie, że wieczorem i rano potrafi być konkretniejszy chłodek. Najgorsze w upale jest palące słońce, bo często potrafi mnie przypalić i wtedy to jest o wiele gorsze, niż samo cierpienie od zaduchu... Też tak jak Ascara, dobrze znoszę zimno w wielu sytuacjach jest to bardzo pomocne, bo np. ogrzewania praktycznie nie muszę używać, a po domu zawsze chodzę w krótkim rękawku. Często ludzie zawinięci pod szyję i zdziwieni, że jak mi może być ciepło
Anonymous - 2015-08-28, 18:07
Pierdomenico napisał/a: | Najgorsze w upale jest palące słońce, bo często potrafi mnie przypalić i wtedy to jest o wiele gorsze, niż samo cierpienie od zaduchu... |
Ja mam odwrotnie Lubię palące Słońce, ale nie lubię takiego zaduchu. Dlatego np takie upały w Północnej Afryce różnią się od tych w naszej Polsce. Tam grzeje Słońce, ale nie ma takiej duchoty.
W zimę też na krótki rękaw zawsze śmigam po domu
Pierdomenico - 2015-08-28, 18:10
Mnie w tym roku spaliło słońce jeszcze zanim się lato zaczęło, a potem też nie było lepiej... Słońce niebezpieczne jest i nie ma żartów, a ja mam jasną karnację.
Anonymous - 2015-08-28, 18:23
Ja bardzo szybko łapię kolor, mogę nie wychodzić z domu, a i tak 5 minut do sklepu uczyni ze mnie człowieka z ciemną karnacją
Jednak wolę siedzieć w chłodnym cieniu, niż w duchocie. W takim Egipcie jak się usiądzie w cieniu, to jest przyjemnie, a u nas nie ma różnicy, bo wszędzie duszno i gorąco Pamiętam jedną rezydentkę w Tunezji (chyba) to nigdy kogoś tak białego nie widziałem, a ona przecież tam mieszka. Nie wiem jak to możliwe
Ascara - 2015-08-28, 19:47
Pierdomenico napisał/a: | Słońce niebezpieczne jest i nie ma żartów, a ja mam jasną karnację. |
Ja to samo, zawsze moja skóra jest albo biała albo spalona... Masakra jakaś. Wystarczy godzinka na słońcu i wszystkie odsłonięte części ciała mnie pieką.
Anonymous - 2015-08-28, 19:48
Ja to dawno się tak nie spiekłem by być czerwonym. Na szczęście zawsze opalam się na brązowo
asiklon - 2015-08-28, 21:20
Ja wolę upały, bo nie muszę mieć na sobie wielu ubrań. Łatwiej jest się ochłodzić poprzez klimę, lody czy wiatrak. Znoszę upały lepiej, lubię się opalać. W zimę w moim pokoju jest tak zimno, że przed kompem w 3 swetrach i rękawiczkach siedzę i nadal mam popękaną skórę na dłoniach od zimnach i się cała trzęsę. Zimę lubiłam bardziej gdy byłam mała i opatulenie się śniegiem uważałam za zabawne.
Upały wyrgywają chociaż najbardziej od upałów to lubię gdy pada deszcz i jest ciepło bo wtedy jest mi ciepło ale też nie jest tak gorąco a mając otwarte okno w pokoju robi się przyjemnie chłodnie :3
Anonymous - 2015-08-28, 21:21
asiklon napisał/a: | Ja wolę upały, bo nie muszę mieć na sobie wielu ubrań. Łatwiej jest się ochłodzić poprzez klimę, lody czy wiatrak. |
Też wolę upały.
Zobaczycie, wszyscy jeszcze będziecie tęsknić za tym latem.
Anonymous - 2015-08-28, 22:15
Czy ja wiem Lato jest fajne, ale zima ma swój urok
Ascara - 2015-08-29, 00:36
A ja stanowczo wolę zimę, serio. Wolę -10, aniżeli +30 i to po wielokroć.
Zimą można przywdziać na siebie sporo warstw... Ale latem bywa, że już nie ma co zdjąć.
KicerK - 2015-08-29, 01:22
Ja tam jestem dość odporny na zimno i nawet w zimę chodze na krótki rękaw i to nie tylko w domu ale i tak nienawidzę tej pory roku. Rano jest ciemno, jest zimno, szybko zachodzi słońce. Ogólnie bardzo ponuro i do dupy. A w lato jest jasno i wesoło, dni są długie i są ciepłe wieczory. Nie rozumiem jak można tego nie lubieć. Jest gorąco ale to jest lepsze niż kiedy jest zimno.
Pierdomenico - 2015-08-29, 07:52
No właśnie to jest w zimie dobijające, czasem wychodzisz z domu - ciemno, wracasz - ciemno i żyje się jak jakiś kret w norze Teraz są całkiem przyjemne dni bo słońce świeci ale jest orzeźwiający wiaterek
asandi - 2015-09-08, 16:47
Ja nie wychodzę z domu gdy nie muszę, a jak już muszę, to zabezpieczam głowę i upewniam się, że mam 4 litry napojów koło siebie.
|
|