Wysłany: 2015-11-20, 18:55 Ja to nazywam "Piosenką-wirusem"
Zdarzyło wam się, że przypadkiem usłyszeliście jakąś piosenkę, może otworzyliście link, który ktoś wam przesłał, a teraz, mimo iż bardzo byście chcieli, nie potraficie przestać tego nucić? Może tylko ja tak mam? Jeśli ktoś ma taką piosenkę, chętnie się przyjrzę. Oto moja:
Słyszałam gdzieś, że ta piosenka jest powiązana z jakimś amerykańskim serialem... Pretty Little Liars. Ogólnie mam dość negatywny stosunek do amerykańskich seriali, powodem jest ich przytłaczająca kliszowość i głupota. Ponoć ten jest na podstawie jakiejś książki... Jeśli ktoś widział, bardzo prosiłabym o informację, czy warto tracić czas.
Dokładnie czasem tak jest, ja tak miałam z Indilą najpierw Derniere Danse, a potem Ego. Słuchałam tego albumu non stop i często sobie nuciłam. Tak teraz ciężko mi sobie przypomnieć inne tytuły ale wiem, że na pewno coś tam było i co jakiś czas się pojawia. Na pewno na długo mi w głowie została melodia Martina Garrixa Animals. O i jeszcze Lindsey Stirling:
I coś takiego:
To taka skrócona wersja[/youtube]
_________________
Wśród gości na kolacji jest fotograf. Gospodyni mówi:
- Robi Pan świetne zdjęcia! Musi mieć Pan drogi aparat!
Gość odchrząknął tylko. Wychodząc rzekł całując Gospodynie w rękę:
- Wybornie Pani gotuje! Musi mieć Pani drogie garnki!
Dokładnie czasem tak jest, ja tak miałam z Indilą najpierw Derniere Danse, a potem Ego. Słuchałam tego albumu non stop i często sobie nuciłam. Tak teraz ciężko mi sobie przypomnieć inne tytuły ale wiem, że na pewno coś tam było i co jakiś czas się pojawia. Na pewno na długo mi w głowie została melodia Martina Garrixa Animals. O i jeszcze Lindsey Stirling
Moja typowo sceptyczna natura, w 2 sekundy po włączeniu video, podpowiada mi, że pewnie skrzypce nagrała wcześniej, a teraz udaje. Ale... Uświadomiłaś mi tą pierwszą piosenką zwłaszcza, dość trywialną rzecz, o której niby wiem, a zapominam - elementem "wirusowej" piosenki jest... powtarzalność pewnych sekwencji, zwłaszcza dźwięku.
Dokładnie czasem tak jest, ja tak miałam z Indilą najpierw Derniere Danse, a potem Ego. Słuchałam tego albumu non stop i często sobie nuciłam. Tak teraz ciężko mi sobie przypomnieć inne tytuły ale wiem, że na pewno coś tam było i co jakiś czas się pojawia. Na pewno na długo mi w głowie została melodia Martina Garrixa Animals. O i jeszcze Lindsey Stirling
Moja typowo sceptyczna natura, w 2 sekundy po włączeniu video, podpowiada mi, że pewnie skrzypce nagrała wcześniej, a teraz udaje. Ale... Uświadomiłaś mi tą pierwszą piosenką zwłaszcza, dość trywialną rzecz, o której niby wiem, a zapominam - elementem "wirusowej" piosenki jest... powtarzalność pewnych sekwencji, zwłaszcza dźwięku.
Jak sobie przemyślę, które piosenki wpadały mi tak w ucho to dokładnie tak jest - im bardziej powtarzalne, tym częściej zapada w pamięci i nie wychodzi. Kiedyś miałam też fazę na Du Hast Rammsteina, gdzie ten sam motyw jest w kółko wałkowany i wiele było innych takich
_________________
Wśród gości na kolacji jest fotograf. Gospodyni mówi:
- Robi Pan świetne zdjęcia! Musi mieć Pan drogi aparat!
Gość odchrząknął tylko. Wychodząc rzekł całując Gospodynie w rękę:
- Wybornie Pani gotuje! Musi mieć Pani drogie garnki!
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum