Poprzedni temat «» Następny temat
Kącik dla rodziców
Autor Wiadomość
maat_ 
maat_





Dołączyła: 16 Paź 2015
Posty: 12243
Wysłany: 2016-12-12, 22:03   

Pierdomenico, Dokładnie tak samo to wspominam, byłam umęczona ale było fajnie

Blue popchnać dziecko trzy letnie? Popchnąć kogokolwiek nawet dorosłego.
A dziecku należy tłumaczyć świat a nie je ignorować, jak Ty byś się czuła gdyby Cię tak potraktowano. Jak się gdzieś przychodzi ze swoim dzieckiem to się nim zajmuje a nie ignoruje
 
 
KotMaAleAlaMaKota
[Usunięty]



Wysłany: 2016-12-12, 22:16   

Ja mam świadomość tego, że mój Diabeł jest niezwykle niegrzeczny, dlatego staram się unikać wychodzenia z nim do kogoś, bo on po 20 minutach się rozkręca i pokazuje rogi. W domu jest hałaśliwy i złośliwy jak ktoś przyjdzie i zawsze jest mi okropnie wstyd.

Blue szkoda, że matka tego dziecka się nim nie interesowała, ale to nie zmienia jednak faktu, że nie powinnaś go popychać. Dzieciaki dopiero uczą się zachowań między innymi ludźmi i nie można im pokazywać takiego zachowania, bo później dochodzi do sytuacji, że podchodzi do niego inne dziecko i zostaje popchnięte lub uderzone itd.
 
 
Pierdomenico 





Wiek: 35
Dołączyła: 15 Lip 2015
Posty: 6547
Skąd: Vinewood Hills
Wysłany: 2016-12-12, 22:19   

maat_, ale najlepsze w tym jest właśnie to, że wtedy nie byłam umęczona, bardziej później, bo on wszędzie biega niczym Forrest i buzia nie zamyka mu się od rana do nocy odkąd skończył dwa lata :oczęta: ale no właśnie nie można dziecka karać za ciekawość świata, chociaż czasem w głowie już mi się gotuje od tych pytań :haha:
A kiedyś w autobusie, jak dziewczyna w osławionych dziurawych jeansach siedziała niedaleko i zaczął komentować, że oo zobacz, komuś się podarły spodnie, patrz, patrz a dlaczego ta dziura jest? :rotfl3:
_________________

Wśród gości na kolacji jest fotograf. Gospodyni mówi:
- Robi Pan świetne zdjęcia! Musi mieć Pan drogi aparat!
Gość odchrząknął tylko. Wychodząc rzekł całując Gospodynie w rękę:
- Wybornie Pani gotuje! Musi mieć Pani drogie garnki!
 
 
maat_ 
maat_





Dołączyła: 16 Paź 2015
Posty: 12243
Wysłany: 2016-12-12, 22:26   

Pierdomenico, Ha ha! Moja powiedziała do pani w kwiaciarni: A dlaczego ma pan taki bałagan? Z taką czystką dziecięca ciekawością a kobieta świetnie się zachowała bo zaczęła jej tłumaczyć, że to nieład twórczy i zobacz ile ja już bukietów ułożyłam a jak zamknę kwiaciarnie o 18 to sobie tu wszystko posprzątam i pójdę do domu o tamtą drogą a potem trochę w prawo itd. I mała miała oczy jak 5 zł i z fascynacją to wszystko oglądała i mówi: mama to nieład nie bałagan :D
 
 
KotMaAleAlaMaKota
[Usunięty]



Wysłany: 2016-12-12, 22:27   

maat_, teraz Ci tak będzie odpowiadać, jak będziesz jej kazała posprzątać :haha:
 
 
Pierdomenico 





Wiek: 35
Dołączyła: 15 Lip 2015
Posty: 6547
Skąd: Vinewood Hills
Wysłany: 2016-12-12, 22:29   

maat_, no właśnie dzieci to potrafią i fajnie jak się trafi na ludzi, którzy potrafią do nich podejść :D z bałaganem to do sąsiadów wyleciał kiedyś :D wychodzi do ogródka, patrzy przez płot na ich stronę i coś w stylu, że ale tutaj bałagan, wszystko rozrzucone i coś tam jeszcze, oczywiście tradycyjne wołanie ZOBACZ, ZOBACZ! bo musimy zobaczyć dziennie 1000 różnych fascynujących go rzeczy xDD Chyba sobie wzięli to do serca, aż nazbyt, bo potem już tak nie zostawiali zabawek :haha:
_________________

Wśród gości na kolacji jest fotograf. Gospodyni mówi:
- Robi Pan świetne zdjęcia! Musi mieć Pan drogi aparat!
Gość odchrząknął tylko. Wychodząc rzekł całując Gospodynie w rękę:
- Wybornie Pani gotuje! Musi mieć Pani drogie garnki!
 
 
Cascabel 





Wiek: 31
Dołączyła: 03 Sty 2016
Posty: 3751
Wysłany: 2016-12-12, 22:56   

Przyznam szczerze, że sama raz popchnęłam kuzyna. Ale durny dzieciak i durna matka - była umowa, że usmażę naleśniki, ale dzieciaki mają być poza domem, bo będę ze słuchawkami w uszach. Oczywiście, wlazł mi do kuchni, a że przerzucam w powietrzu i po prostu nagle zobaczyłam, że rozpędzona patelnia leci w kierunku głowy dzieciaka, to zbyt wielu alternatyw nie miałam. Potem go za fraki, na kanapę i po ciocię, by uspokajała.
Z dwojga złego - lepiej siniaki dwa niż poparzenie głowy.
_________________
- Kot to najlepszy pogromca problemów. Wystarczy przytulić, a on wymruczy smutki daleko precz! I wydrapie, i, "hhhh" powie, aż wszystkie uciekną sromotnie jak pokonane widmomyszy. Koty to prawdziwi bohaterowie, mówię ci!
Widmokot Nefer
 
 
KotMaAleAlaMaKota
[Usunięty]



Wysłany: 2016-12-12, 22:58   

Cascabel, wiesz co innego takie popchniecie, a co innego popchnięcie na "odczep się".
 
 
Cascabel 





Wiek: 31
Dołączyła: 03 Sty 2016
Posty: 3751
Wysłany: 2016-12-12, 23:00   

KotMaAleAlaMaKota, Cóż, przynajmniej nie zbliżał się do mnie przez ponad rok xD
_________________
- Kot to najlepszy pogromca problemów. Wystarczy przytulić, a on wymruczy smutki daleko precz! I wydrapie, i, "hhhh" powie, aż wszystkie uciekną sromotnie jak pokonane widmomyszy. Koty to prawdziwi bohaterowie, mówię ci!
Widmokot Nefer
 
 
BlueAlien 
BlueAlien
AlienQueen





Wiek: 30
Dołączyła: 23 Paź 2015
Posty: 7849
Skąd: Andromeda
Wysłany: 2016-12-13, 11:56   

Pierdomenico napisał/a:
BlueAlien, ale te pytania dzieci, to jest rzecz normalna, niestety w pewnym wieku włącza im się pytajnik na wszystko. I czasem potrafią sto tysięcy razy pytać o to samo lub o dziesiątki rzeczy jakie się właśnie dzieją lub zupełnie wyrwane nie wiadomo skąd.


To chyba był zwyczajny objaw zaciętej plyty :D pamietam 5 letnią dziewczynke która przez godzine powtarzała "nie jedz za dużo soli bo cie brzuch zaboli" :D

Cytat:
Maat_
[ Dodano: 2016-12-13, 11:59 ]
Blue popchnać dziecko trzy letnie? Popchnąć kogokolwiek nawet dorosłego.
A dziecku należy tłumaczyć świat a nie je ignorować, jak Ty byś się czuła gdyby Cię tak potraktowano. Jak się gdzieś przychodzi ze swoim dzieckiem to się nim zajmuje a nie ignoruje


jego matka siedziala przy stole i nie reagowała. Ona powinna mu tłumaczyć. A to był odruch obronny. Młody się nie przewrócił, więc nic mu nie było, tylko w szoku był że sie nie pozwalam boksować. Z taką nienawiścią na mnie patrzył jak to robił...
Cóż dziecko nie dziecko - nie pozwalam się bez sensu boksować. Raz, drugi trzeci ok, ale przy piątym straciłam cierpliwość... taka już jestem ;/

Ala
Ja go nauczyłam tego, że jeśli się podchodzi do kogoś większego i się go zaczepia, to trzeba się liczyć z tym że odda i nie będzie to miłe, może się nauczy nie zaczepiać innych :)
_________________

 
 
impala1967
[Usunięty]



Wysłany: 2016-12-13, 12:25   

A ja jakoś tak lubię odpowiadać na pytania dzieci. Nie żartuję. Nie ma znaczenia o co pytają, czy klasycznie czemu niebo jest niebieskie, czy żeby wytłumaczyć im do czego coś służy. Bierze się to z tego, że jako dziecko byłam bardzo ciekawska i lubiłam wszystko wiedzieć. Nie ma znaczenia, że odpytywanie trwa godzinę czy cały czas pada to samo pytanie.

I jeśli chodzi o cudze dzieci to myślę, że mam do nich anielską cierpliwość :bezradny:
 
 
KotMaAleAlaMaKota
[Usunięty]



Wysłany: 2016-12-13, 13:29   

BlueAlien, chyba zignoruje ten temat, jako jeden z pierwszych...
 
 
vetulae 
vetulae





Wiek: 42
Dołączyła: 31 Lip 2017
Posty: 2912
Wysłany: 2017-08-30, 11:16   

Ja wam opowiem anegdotkę na temat bezdzietnych narzekających na to, że ludzie z dziećmi opowiadają o dzieciach.

Przychodzą w pracy do naszego pokoju 2 laski, co nie mają dzieci na kawkę, najpierw normalne rozmowy o urlopach planach itp. Potem właśnie o zdjęciach na fb i od słowa do słowa schodzi na temat tego, że rodzice ciągle gadają o dzieciach i tak z 15 minut nadają, jacy ci znajomi beznadziejni, że tylko o dzieciach potrafią gadać potem znowu od słowa do słowa i zaczynają gadać o kotach, co kupiły, jakie zabawki drapaki itp., co jedzą a czego nie, jaki żwirek kupują, do jakich weterynarzy chodzą itd… dobre półgodziny jak nie lepiej dopóki nie chrząknęłam i nie spytałam czy im to czegoś nie przypomina. :rotfl2:

Rozumiem fakt, że każdy mówi o rzeczach dla niego ważnych, na spotkaniach z ludźmi z pracy rozmowy i tak schodzą na pracę, choćby się próbowało tego uniknąć. :bezradny:
 
 
BlueAlien 
BlueAlien
AlienQueen





Wiek: 30
Dołączyła: 23 Paź 2015
Posty: 7849
Skąd: Andromeda
Wysłany: 2017-08-30, 13:33   

Tak troche pogadac na jakis temat nie jest źle, ale bylam ze znajomą u jej znajomej co ma dwie córki. 2 godziny gadały a to o jednej corce a to o drugiej. Moja znajoma tez ma dwoje dzieci, ba, była wtedy w ciazy, i malo co mówiła na temat własnych dzieci. Ciągle tamta nawijała. W koncu zapytałam ją, czemu w kuchni, przy dzieciach, trzyma wielkie bomby, granaty, jakies resztki po rakietach. Powiedziala, ze to tylko puste obudowy, nie wybuchną, a mąż jest wojskowym i zbiera takie rzeczy. Potem zaczeła gadać o swoim mężu :D

Więc to też zalezy od osoby. Jedna ma dzieci i tylko o nich rozmawia, inna ma i rozmawia na każdy temat.

Choć z drugiej strony trzymanie wielkich resztek (obudowy) po rakietach w kuchni na podłodze, gdzie kręcą się małe dzieci, ktore mogą to przewrócić i zostać tym przygniecione też nie było zbyt mądre...
_________________

 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

 

Czy wiesz, że...