Poprzedni temat «» Następny temat
Wku...rzające reklamy
Autor Wiadomość
Cascabel 





Wiek: 31
Dołączyła: 03 Sty 2016
Posty: 3751
Wysłany: 2016-08-30, 20:19   

rzviro, dysleksja nie jest bzdurą. Bzdurą jest to, jak jest traktowana. Jeżeli np. złapiesz dyslektyka nie znającego zasad ortografii - możesz być pewien, że opinia jest załatwiona/został niedbale zdiagnozowany. Jeżeli spotykasz dyslektyka, który pisze niedbale - to znaczy, że nie przestrzega zaleceń poradni. Osoba mająca dysortografie rzadko popełnia błędy ortograficzne - on zamienia literkę. Dysgrafia? Nie odróżnisz małej i wielkiej litery kiedy pisze. Lenistwo dzieciaków, polonistów i rodziców zrobiło z zaburzenia percepcji chorobę. No i nie mówi się, że dyslektyk największe problemy ma nie na polskim ale na... UWAGA! WF-ie.

Niestety, mam telefon w Brawo ja. Bo żadna inna sieć nie łapie u mnie na wiosce, gdzie spędzam pół roku...
_________________
- Kot to najlepszy pogromca problemów. Wystarczy przytulić, a on wymruczy smutki daleko precz! I wydrapie, i, "hhhh" powie, aż wszystkie uciekną sromotnie jak pokonane widmomyszy. Koty to prawdziwi bohaterowie, mówię ci!
Widmokot Nefer
 
 
rzviro
[Usunięty]



Wysłany: 2016-08-30, 20:27   

Cascabel, co do (zasięgu) sieci - bywa... (Spróbuj w pleju)
Zasad Polszczyzny idzie się nauczyć. Miałem w podstawówce (3, może 4 klasa - nie pomnę) kilka osób - totalnych "nóg" z polskiego. Trochę ćwiczeń (wiem, bo u mnie w domu i przy mnie) i po niedługim czasie te osoby nie miały ŻADNYCH problemów z naszym językiem. Ani ortografia ani gramatyka nie stanowiły ŻADNEGO PROBLEMU. Można? Można! Trzeba chcieć! Więc te pierdoły o dys-...cudach do mnie nie przemawiają!
PS.: Sam do 2 czy 3 klasy podstawówki z polskiego nie byłem "orłem"...
 
 
Cascabel 





Wiek: 31
Dołączyła: 03 Sty 2016
Posty: 3751
Wysłany: 2016-08-30, 20:59   

rzviro, Plej u mnie nie ma w ogóle.
Dyslektycy nie mają problemu z ortografią - raczej spokojnie startują w konkursach ortograficznych. Dyslektycy w 1-3 piszą częściowo pismem lustrzanym, mylą litery podobnie brzmiące (b-d), przestawiają kolejność liter w słowie. Gramatyka? Też nie ma problemu z reguły. Więc to o czym mówisz, to - naprawdę, nogi z polskiego, osoby leniwe, niewyćwiczone. Tak, jestem bardzo cięta na to rozróżnienie - bo to ja cierpię na tym, jako dyslektyczka, że przyznawane są "lewe" opinie.
PS. Podstawą zdiagnozowania dysleksji jest perfekcyjna znajomość zasad ortografii i "nietypowe" "dyslektyczne" błędy - jeżeli chodzi o normalne poradnie i normalną procedurę...
 
 
rzviro
[Usunięty]



Wysłany: 2016-08-30, 21:04   

Dysgrafia – częściowa lub całkowita utrata umiejętności pisania, spowodowana mikrouszkodzeniami ośrodkowego układu nerwowego lub zaburzeniami ośrodkowych funkcji wzrokowych i słuchowych.

Dysortografia - specyficzne zaburzenie w nauce pisania, objawiające się popełnianiem błędów ortograficznych pomimo znajomości zasad pisowni i odpowiedniej motywacji do poprawnego pisania.

Dysleksja – zaburzenie manifestujące się trudnościami w nauce czytania i pisania przy stosowaniu standardowych metod nauczania i inteligencji na poziomie co najmniej przeciętnym oraz sprzyjających warunkach społeczno-kulturowych.

Tyle za Wiki...

PS.: Co do sieci - masz pecha...

PS 2.: Za moich czasów (brzmi fatalnie - wiem o tym) nie było żadnych dys...pierdół.
Sorki - nie kupuję tego... :bezradny:
 
 
Cascabel 





Wiek: 31
Dołączyła: 03 Sty 2016
Posty: 3751
Wysłany: 2016-08-30, 21:47   

rzviro, pisanie z małej litery, albo zamiana kolejności liter też jest błędem ortograficznym... a to są błędy dyslektyczne.
A dys-pierdoły były. Po prostu albo dziecko było tłukiem, albo pracowało w domu z rodzicami, aż wypracowało metody. Było łamagą, było nieukiem. Papierek jest sygnałem dla rodziców i nauczycieli - uczeń wymaga specyficznych metod pracy, położenia nacisku na inne rzeczy (np. w przypadku językowców - bardzo dużo ułatwia określenie zależności pomiędzy wymową, a pisownią). Pomaga też danie dziecku komputera - by pisało, a nie grało.

[ Dodano: 2016-08-30, 21:48 ]
A nie tak jak w tych pięknych reklamach, gdzie sadza się dzieci na tylnym siedzeniu i daje im tablety, by filmy pooglądały. Jak widzę takie rzeczy, to dostaję szału.
_________________
- Kot to najlepszy pogromca problemów. Wystarczy przytulić, a on wymruczy smutki daleko precz! I wydrapie, i, "hhhh" powie, aż wszystkie uciekną sromotnie jak pokonane widmomyszy. Koty to prawdziwi bohaterowie, mówię ci!
Widmokot Nefer
 
 
rzviro
[Usunięty]



Wysłany: 2016-08-31, 15:34   

Cascabel napisał/a:
albo pracowało w domu z rodzicami, aż wypracowało metody. (...) - uczeń wymaga specyficznych metod pracy
To właśnie miałem na myśli.

Zmiana wątka: jeżeli w środku lata zaczynają się reklamy gryp i przeziębień, to za dwa tygodnie będą "leciały" Święta? :myśli:
 
 
Pierdomenico 





Wiek: 35
Dołączyła: 15 Lip 2015
Posty: 6547
Skąd: Vinewood Hills
Wysłany: 2016-09-01, 00:04   

rzviro, to już nie taki środek lata... Jak dzieciarnia idzie do szkół, to zaraz zacznie się siedzenie w wielkim skupisku godzinami i zarażanie bakteriami, więc chcą szybko zarobić, bo zakładają, że większość ludzi kupi to o czym akurat usłyszy :poddajesie:
A mnie zawsze jak rozkładało, to tylko na samym początku roku szkolnego i to był wtedy dramat, bo już na starcie sobie człek narobił zaległości :przygnebiony:
_________________

Wśród gości na kolacji jest fotograf. Gospodyni mówi:
- Robi Pan świetne zdjęcia! Musi mieć Pan drogi aparat!
Gość odchrząknął tylko. Wychodząc rzekł całując Gospodynie w rękę:
- Wybornie Pani gotuje! Musi mieć Pani drogie garnki!
 
 
rzviro
[Usunięty]



Wysłany: 2016-09-01, 00:07   

Pierdomenico napisał/a:
A mnie zawsze jak rozkładało, to tylko na samym początku roku szkolnego
Znaczy - przedłużałaś sobie wakacje? ;]
 
 
Pierdomenico 





Wiek: 35
Dołączyła: 15 Lip 2015
Posty: 6547
Skąd: Vinewood Hills
Wysłany: 2016-09-01, 00:09   

rzviro nie, każdy nowy rok to przecież obietnica, że będzie 100% obecności itp :haha:

I co do wkurzających reklam to właśnie chyba Tesco ma taką z powrotem do szkoły i małymi Napoleonami... Jakie to durne!
_________________

Wśród gości na kolacji jest fotograf. Gospodyni mówi:
- Robi Pan świetne zdjęcia! Musi mieć Pan drogi aparat!
Gość odchrząknął tylko. Wychodząc rzekł całując Gospodynie w rękę:
- Wybornie Pani gotuje! Musi mieć Pani drogie garnki!
 
 
rzviro
[Usunięty]



Wysłany: 2016-09-01, 00:12   

Pierdomenico, kerfur. Faktycznie durne
 
 
Pierdomenico 





Wiek: 35
Dołączyła: 15 Lip 2015
Posty: 6547
Skąd: Vinewood Hills
Wysłany: 2016-09-01, 00:18   

rzviro, wszystko mi jedno, bo nie chodzę do żadnego z nich :D do tesco raz na ileś miesięcy zajrzę ale w Carefourze, to nie pamiętam kiedy ostatni raz byłam :haha:

Dziś trafiłam na kolejne chore reklamy środków do higieny intymnej... Jakich oni mają doradców, że myślą, że to im podniesie sprzedaż? Coraz bardziej obleśne te reklamy. No i jeszcze te z suplementami diety, można odnieść wrażenie, że całe życie się zmieni od ich łykania i jak w ogóle można bez tego żyć tjaaa
_________________

Wśród gości na kolacji jest fotograf. Gospodyni mówi:
- Robi Pan świetne zdjęcia! Musi mieć Pan drogi aparat!
Gość odchrząknął tylko. Wychodząc rzekł całując Gospodynie w rękę:
- Wybornie Pani gotuje! Musi mieć Pani drogie garnki!
 
 
rzviro
[Usunięty]



Wysłany: 2016-09-01, 00:36   

Pierdomenico, wniosek taki, że dziewczyny się nie myją, a wszyscy mają problemy z wątrobą i capi im z paszczy
 
 
Adrian1234 





Wiek: 39
Dołączył: 02 Sie 2015
Posty: 5028
Skąd: Szczecin
Wysłany: 2016-09-01, 15:13   

Mnie to w ogóle wkurzają te reklamy mające robić z ludzi lekomanów: od jakiegoś czasu z niewiadomych przyczyn podejrzanie bolą cię nogi albo kręgosłup, wątroba lub coś cię kuje w boku? Chcesz iść do lekarza? Nie rób tego, tylko się w kolejkach nastoisz, lepiej weź nasz super lek przeciwbólowy! Działa 12 godzin więc wystarczy go regularnie przyjmować przez dni, tygodnie czy miesiące i wszystko będzie dobrze. A później nagle się okazuje, że ból był pierwszym objawem jakiegoś schorzenia, jakby wcześniej zacząć się leczyć to byłoby dobrze a tak po miesiącach obok wątroby zniszczonej ciągłym braniem leków człowiek ma jeszcze jakieś poważne zmiany w organizmie albo jeszcze gorzej. Twórcy takich reklam powinni być karani, gdyby Polacy podobnie jak amerykanie pozywali by takich idiotów do sądu o wszystko to odechciałoby się im robienia takich durnych reklam.

Kolejna sprawa to kredyty które normalnie już wszędzie reklamują: włączasz telewizor a tam oczywiście na każdym kanale ten syf nawet na tych dla dzieci, wchodzisz na pocztę mail tam również pełno spamu, wychodzisz z domu na skrzynkach pełno ulotek, to sam na mieście a wszystko po to aby namówić naiwnych ludzi, którzy biorą kredyt nie do spłacenia i zostają do końca życia z długami. Kiedyś jeszcze jakoś sprawdzali możliwości takiej osoby, badali zarobki, potrzebni byli żyranci itp a teraz każdemu dadzą nawet na dowód a później taki naiwniak jest nękany przez komorników czy inne podejrzane osoby i może nawet na ulicy lub w więzieniu skończyć. A z tymi dowodami to w ogóle przesada bo można dostać kredyt na nie swój dowód i później nagle akcje, że komuś ginie dowód osobisty a po kilku dniach dostaje jakieś powiadomienia o ratach do spłacenia. I tutaj wkurzający są celebryci, którzy specjalnie występują w takich reklamach aby tylko uniemożliwić ludziom iście w ich ślady bo kto wciągnie się w kredyty już niczego nie osiągnie i zostanie tylko ciężka praca przez resztę życia aby tylko jakoś to spłacać i mieć parę groszy na życie. Tutaj wkurzający jest Adamczyk, tak samo do tych całych Golców szacunek straciłem jak zaczęli przerabiać własne utwory tak aby o kredytach zaśpiewać, żałosne.
Co do banków to nie lubię też tych reklam z Markiem Konradem, który wciska ludziom kit, że pieniądze zaoszczędzone to tylko te na koncie i że tylko tam są bezpieczne chociaż wszyscy wiedzą iż jest odwrotnie bo mając gdzieś je odłożone będą bezpieczne za to mając je w banku w każdej chwili może ich ubyć bo bank ma prawo w kryzysowej sytuacji wziąć sobie ile chce i nie musi oddawać, do tego co miesiąc pobierają sobie zawsze trochę za prowadzenie konta.

W ogóle to u nas praktycznie nikt nie umie robić reklam i emitować ich tak aby zwiększać sprzedaż. Większość idzie na łatwiznę i zamiast zastanowić się robią byle jaki spot aby tylko wspomnieć o produkcie w wyniku czego powstaje coś co tylko wkurza ludzi a produkt zaczyna się negatywnie kojarzyć. W wyniku tego sprzedaż produktów spada a ich producenci wpadają na kolejny beznadziejny pomysł jakim jest zwiększenie częstotliwości wyświetlania reklamy, nawet po 2 czy 3 razy w jednej przerwie na reklamy. Nachalna reklama nikogo do niczego jeszcze nigdy nie zachęciła więc nie rozumiem kto stosuje takie ch*jowe metody. W ten sposób ostatnio bardzo wk*rwia mnie Trivago, mało oglądam telewizję a mimo to po kilka razy dziennie natrafiam się na tego gibającego się niedoj*ba który koniecznie chce oferować pomoc gdy tylko mam ochotę wyszukać sobie hotel na tygodniowy pobyt gdzie płaci się 300zł na dobę. Twórcy nawet nie znają polskich realiów a takie idiotyzmy tworzą.
_________________

 
 
rzviro
[Usunięty]



Wysłany: 2016-09-01, 22:31   

Do "zestawu" dochodzą problemy z: trawieniem, stawami, protezami...
 
 
maat_ 
maat_





Dołączyła: 16 Paź 2015
Posty: 12243
Wysłany: 2016-09-02, 09:49   

rzviro, Niestety spójrz na mój problem z altem typowe dodawanie ogonka do a po ł, potem ciężko mi to wychwycić mimo, że mi wyraz podkreśla
 
 
rzviro
[Usunięty]



Wysłany: 2016-09-04, 17:31   

"Mistrzyni prania"
 
 
Pierdomenico 





Wiek: 35
Dołączyła: 15 Lip 2015
Posty: 6547
Skąd: Vinewood Hills
Wysłany: 2016-09-04, 19:55   

A co z kropelką płynu do mycia naczyń, która wystarczyłaby, aby oczyścić wszystkie oceany z wylanych do nich olei i ropy? :haha: takie mam skojarzenia jak widzę te ich demonstracje, jak to cudownie odtłuszczają... Dla mnie i tak tylko Ludwik istnieje ;)
_________________

Wśród gości na kolacji jest fotograf. Gospodyni mówi:
- Robi Pan świetne zdjęcia! Musi mieć Pan drogi aparat!
Gość odchrząknął tylko. Wychodząc rzekł całując Gospodynie w rękę:
- Wybornie Pani gotuje! Musi mieć Pani drogie garnki!
 
 
maat_ 
maat_





Dołączyła: 16 Paź 2015
Posty: 12243
Wysłany: 2016-09-04, 19:59   

Tez nie mogę na te płyny do naczyń! Jak niby znika żółty tłuszcz! A gdzie on znika? W kosmos leci?
 
 
rzviro
[Usunięty]



Wysłany: 2016-09-04, 22:53   

"Ból zwyrodnieniowy" :aaaa:
Dobić - nie będzie się męczyło... (nas też)
 
 
Kasia111624 
Kasia111624





Wiek: 38
Dołączyła: 24 Lis 2015
Posty: 3714
Skąd: Warszawa
Wysłany: 2016-12-24, 02:35   

'Bałdzo koooooocham moich dziatkoof, w moim sercu zafsze soom'
Zamiast kawy, po reklamie Polocardu nie trzeba mi już ciśnienia podwyższać. Szajba na miejscu.
_________________
- 'Dlaczego ona tak cię fascynuje?
- Nie ma drugiej takiej osoby na świecie. Ona nikogo nie potrzebuje. Czy na końcu musi czekać szaleństwo?'
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

 

Czy wiesz, że...