Świąteczne obyczaje naszych domów |
Autor |
Wiadomość |
bezn
Duch, który przeczy
Dołączył: 19 Gru 2016 Posty: 9711
|
Wysłany: 2020-04-07, 21:00
|
|
|
maat_, zależy czy jest coś innego co jesz jeśli nie to śniadaniem może być kawałek babki piaskowej i herbata |
|
|
|
|
|
BlueAlien
BlueAlien AlienQueen
Wiek: 30 Dołączyła: 23 Paź 2015 Posty: 7849 Skąd: Andromeda
|
Wysłany: 2020-04-07, 21:23
|
|
|
U nas śniadanie to żurek, jajko i kiełbasa |
|
|
|
|
|
Cascabel
Wiek: 31 Dołączyła: 03 Sty 2016 Posty: 3751
|
Wysłany: 2020-04-07, 23:22
|
|
|
U mnie to kawa po śniadaniu... |
|
_________________ - Kot to najlepszy pogromca problemów. Wystarczy przytulić, a on wymruczy smutki daleko precz! I wydrapie, i, "hhhh" powie, aż wszystkie uciekną sromotnie jak pokonane widmomyszy. Koty to prawdziwi bohaterowie, mówię ci!
Widmokot Nefer |
|
|
|
|
vetulae
vetulae
Wiek: 42 Dołączyła: 31 Lip 2017 Posty: 2912
|
Wysłany: 2020-04-08, 07:20
|
|
|
Właśnie tylko chyba u mnie w rodzinie je się obiad od rana ja naprawdę będę robić mało, zwłaszcza, że małżonek wraca z pracy w niedzielę z rana wiec wszystko będę musiała przygotować w sobotę sama z dziećmi |
|
|
|
|
|
Laviol
Laviol
Dołączyła: 02 Gru 2015 Posty: 1397
|
Wysłany: 2020-04-08, 12:42
|
|
|
Jeśli chodzi o minimalizm świąteczny to w tym roku nikt mnie nie pobije. Planuję robić NIC. |
|
|
|
|
|
bezn
Duch, który przeczy
Dołączył: 19 Gru 2016 Posty: 9711
|
Wysłany: 2020-04-08, 12:48
|
|
|
Laviol, |
|
|
|
|
|
maat_
maat_
Dołączyła: 16 Paź 2015 Posty: 12243
|
Wysłany: 2020-04-09, 17:24
|
|
|
Nie kumam Blue, normalnie śniadanie jest rano, potem jest obiad, a potem kolja. przeciez nie siedzisz przy stalo ciagle jedząc od rana do wieczora |
|
|
|
|
|
Husarz712
husarz
Dołączył: 29 Lip 2015 Posty: 5323
|
Wysłany: 2020-04-09, 20:06
|
|
|
maat_ napisał/a: | przeciez nie siedzisz przy stalo ciagle jedząc od rana do wieczora |
Nie wiesz tego i nie oceniaj |
|
_________________ The Light shineth in the Darkness,
and the Darkness comprehended it not.
|
|
|
|
|
BlueAlien
BlueAlien AlienQueen
Wiek: 30 Dołączyła: 23 Paź 2015 Posty: 7849 Skąd: Andromeda
|
Wysłany: 2020-04-09, 23:33
|
|
|
maat_,
Cytat: | . przeciez nie siedzisz przy stalo ciagle jedząc od rana do wieczora |
Przecież u nas tak wygląda zarówno wigilia jak i Wielkanoc
Plus oczywiście wódka i telewizor |
|
|
|
|
|
maat_
maat_
Dołączyła: 16 Paź 2015 Posty: 12243
|
Wysłany: 2020-04-10, 00:15
|
|
|
u mnie święta są bezalkoholowe |
|
|
|
|
|
Adrian1234
Wiek: 39 Dołączył: 02 Sie 2015 Posty: 5028 Skąd: Szczecin
|
Wysłany: 2020-04-10, 01:41
|
|
|
U mnie również. Jakoś nie wyobrażam sobie aby u mnie wódka była jedną z "potraw" podczas wigilii czy Wielkanocy. |
|
_________________
|
|
|
|
|
Cascabel
Wiek: 31 Dołączyła: 03 Sty 2016 Posty: 3751
|
Wysłany: 2020-04-10, 09:32
|
|
|
U mnie jest wino/poncz w czasie Wigilii i wino pojawia się wieczorem w niedzielę (wprowadziłam kilka lat temu - kieliszek na pamiątkę Wielkich Dionizji.
Ale niestety - to jest kolejny element porzucania świątecznych tradycji, bo zarówno po kolacji wigilijnej, jak i popołudniu w Wielkanoc w domach moich dziadków alkohol się pojawiał. I to wcale nie jeden kieliszek wina. |
|
_________________ - Kot to najlepszy pogromca problemów. Wystarczy przytulić, a on wymruczy smutki daleko precz! I wydrapie, i, "hhhh" powie, aż wszystkie uciekną sromotnie jak pokonane widmomyszy. Koty to prawdziwi bohaterowie, mówię ci!
Widmokot Nefer |
|
|
|
|
bezn
Duch, który przeczy
Dołączył: 19 Gru 2016 Posty: 9711
|
Wysłany: 2020-04-10, 09:37
|
|
|
Ja rozumem że wódka ma charakter żałobny tak jak inne używki psychodelizujące więc można ją podciągnąć pod rodzaj słowiańskiego przeniesienia z pogaństwa (tak jak choćby mak czy miód mają podobna symbolikę).
Ale u mnie nie ma alkoholu na żadne święta. Na Wigilię za to jest kompot z suszu, na Wielkanoc w zasadzie nie ma specjalnego napitku bo po co napitek do barszczu białego? |
|
|
|
|
|
vetulae
vetulae
Wiek: 42 Dołączyła: 31 Lip 2017 Posty: 2912
|
Wysłany: 2020-04-10, 09:55
|
|
|
Wiecie jak byłam dzieckiem to pamiętam, że tak było (jak jeszcze dziadek żył) z rana śniadanie potem symboliczne wstanie od stołu, żeby nie było, że piją przy śniadaniu wielkanocnym i zaczynał się obiad i już stała wódka. Jednak po śmierci dziadka, tradycja została porzucona. Teraz nawet jak pojawi się jakiś alkohol do świątecznego obiadu to i tak bardziej stoi niż jest pity. |
|
|
|
|
|
bezn
Duch, który przeczy
Dołączył: 19 Gru 2016 Posty: 9711
|
Wysłany: 2020-04-10, 10:04
|
|
|
A i niech nikt nie tłumaczy się, że alkohol: ,,to dla lepszego trawienia" Pierdu pierdu , po to właśnie jest na Wigilię kompot z suszu a na Wielkanoc chrzan i majeranek w żurku |
|
|
|
|
|
Cascabel
Wiek: 31 Dołączyła: 03 Sty 2016 Posty: 3751
|
Wysłany: 2020-04-10, 11:23
|
|
|
bezn, u mnie nikt nie lubi kompotu z suszu - tak, wino do wigilii dla lepszego trawienia i podkreślenia smaku potraw... Jak byłam nastolatką, to dostawałam kieliszek wina z wodą. |
|
_________________ - Kot to najlepszy pogromca problemów. Wystarczy przytulić, a on wymruczy smutki daleko precz! I wydrapie, i, "hhhh" powie, aż wszystkie uciekną sromotnie jak pokonane widmomyszy. Koty to prawdziwi bohaterowie, mówię ci!
Widmokot Nefer |
|
|
|
|
Cascabel
Wiek: 31 Dołączyła: 03 Sty 2016 Posty: 3751
|
Wysłany: 2020-04-13, 00:11
|
|
|
W tym roku podrzucałyśmy jajka do domów sąsiadów - w sumie 18 jajek ręcznie robionych. Przy sześciu domach wpadłyśmy. O dwudziedtej sms - podziekowanie za jajko od innej sąsiadki i że nam też zajączek coś na płocie zostawił. Po bransoletce, jajko z papieru wycięte, życzenia.
Uwielbiam reakcje ludzi na takie gesty, ich zdziwienie, uśmiech... |
|
_________________ - Kot to najlepszy pogromca problemów. Wystarczy przytulić, a on wymruczy smutki daleko precz! I wydrapie, i, "hhhh" powie, aż wszystkie uciekną sromotnie jak pokonane widmomyszy. Koty to prawdziwi bohaterowie, mówię ci!
Widmokot Nefer |
|
|
|
|
bezn
Duch, który przeczy
Dołączył: 19 Gru 2016 Posty: 9711
|
Wysłany: 2020-04-13, 00:13
|
|
|
Cascabel, tradycja warta kultywowania |
|
|
|
|
|
BlueAlien
BlueAlien AlienQueen
Wiek: 30 Dołączyła: 23 Paź 2015 Posty: 7849 Skąd: Andromeda
|
Wysłany: 2020-04-13, 20:40
|
|
|
U mnie tradycja to filmy lecące w tle podczas konsumpcji dań świątecznych i królują u nas francuskie komedie. |
|
|
|
|
|
Cascabel
Wiek: 31 Dołączyła: 03 Sty 2016 Posty: 3751
|
Wysłany: 2020-12-16, 12:25
|
|
|
W niedzielę gadałam ciut na temat świątecznych tradycji i przewinęła się jedna, która kiedyś funkcjonowała w mojej rodzinie, ale... całkiem alternatywnie.
Słyszeliście o chowaniu monety do jednego z pierogów na święta?
Podobno ten, kto znajdzie ma mieć w kolejnym roku powodzenie finansowe.
Wiem, że istniała taka tradycja w domu moich pradziadków, ale ten kto go znalazł - potem zmywał |
|
_________________ - Kot to najlepszy pogromca problemów. Wystarczy przytulić, a on wymruczy smutki daleko precz! I wydrapie, i, "hhhh" powie, aż wszystkie uciekną sromotnie jak pokonane widmomyszy. Koty to prawdziwi bohaterowie, mówię ci!
Widmokot Nefer |
|
|
|
|
|