[BlueAlien]

Czy będzie? Czy Polska będzie w to wmieszana? Jak się skończy? Co zrobić, by przeżyć?

[maat_]

By przeżyć głównie trzeba nie dac się zabić

[werniks]

Według mojego wykładowcy III Wojna Światowa już była. IV w sumie też.

[maat_]

A tak na poważnie. Nigdy w Europie nie było 70 lat pokoju. Nigdy w Polsce nie było 70 lat pokoju. Oczywistym jest, że ten stan nie jest dany raz na zawsze. Wojny były, sa i będą. Wcześniej czy później

[Pierdomenico]

Myślę, że forma wojny się nieco zmieniła na przestrzeni tych lat. Teraz to bardziej wojna ekonomiczna, cyfrowa i polityczna - ta, która ma miejsce w Europie od wielu lat. A patrząc tak globalnie na świat, to wiele państw w których teoretycznie jest pokój, bierze udział w działaniach wojennych w innych regionach. Taki nieco paradoks. I burzenie miast, naloty to wszystko dzieje się tam jak "za dawnych czasów". A dlaczego to nie dzieje się w Europie? Sądzę, że odpowiedź jest jedna: pieniądze. Nikomu się to nie opłaca z wielu względów. Dlatego łatwiej siać zamęt i niszczyć państwa od środka, propaganda, stosowanie dziwnych przepisów i można bez wojny doprowadzić do zmiany granic lub stworzenia nowej wizji państwa. Co prawda trwa to dłużej ale ludzie mogą być przekonani, że są wolni i żyją w niepodległych państwach. Straszne jest dla mnie to, że często na czele państw stają ludzie dla których własne interesy, są ważniejsze niż kraju, którego pieczę sprawują. Nigdy nie będzie spokoju i pokoju w takim świecie. Wielkim błędem było upolitycznienie unii i możliwość jej wpływania na wewnętrzne decyzje państw członkowskich. Unia byłaby dobrym rozwiązaniem, gdyby skupiała się na handlu i ułatwieniach z nim związanymi.

Jednak i tak możliwe, że w pewnym momencie może dojść do wojny globalnej bez żadnych zahamowań i wtedy to już nie będą przelewki, a armagedon rodem z filmów o survivalu, bo technika tak poszła do przodu, że broń atomowa, chemiczna, biologiczna zmiecie wszystko...

[szarobury]

Skoro Trump wygrał wybory w USA, wojny raczej nie będzie.

[Adrian1234]

Jest tak jak pisze Pierdomenico i dzisiejsze wojny pomiędzy zaawansowanymi technicznie krajami wyglądają inaczej, pierwszy powodem jest to, że taka wojna jest wolniejsza ale nie wiąże się z większym ryzykiem dla tych co ją prowadzą. Drugi powód to po prostu sam fakt iż przywódcy zdają sobie sprawę z broni posiadanej przez inne kraje, w sumie to to ciekawa sprawa bo im więcej krajów posiada potężną armię oraz broń atomową, chemiczną czy biologiczną tym bardziej spada prawdopodobieństwo wywołania przez kogoś wielkiej wojny z obawy przed kontratakiem ze strony zaatakowanego lub jego sojuszników. Zdawali już sobie z tego sprawę USA i ZSRR podczas zimnej wojny: sytuacja między nimi była wroga, walczyli ze sobą pośrednio poprzez wspieranie walczących ze sobą sił w niby mało istotnych krajach (Afganistan, Korea, Wietnam) ale nikt nie zdecydował się na wystrzelenie rakiet na stolicę przeciwnika. Ktoś mądry powiedział kiedyś coś w stylu, że nie wie jaka broń zostałaby użyta w III wojnie światowej ale ma pewność iż IV wojna światowa była by na kije i kamienie bo faktycznie, w przypadku takich działań byłby efekt jak w dominie, do konfliktu dołączali by kolejni i kolejni, każdy rzucał by na innych wszystko co ma aż w końcu okazało by się iż nikt nie wygrał bo cywilizacja zrobiła by wielki krok w tył. Trochę smutne, że ludzie nie chcą wywoływać wojny nie dlatego, że cenią pokój tylko z obawy przed odwetem ale dopóki to działa jest dobrze. Aha, wspomniałem o silnych, zaawansowanych technicznie krajach będącymi w jakichś silnych paktach i sojuszach jednak zacofanych krajów, bez przyjaciół, które nikogo nie obchodzą niestety to nie dotyczy bo tutaj ci wielcy zawsze będą mieli jakieś interesy i będą sobie tam prowadzić działania wojenne. Zwykle sprowadza się to do tego, że jeden silny kraj obiera sobie je za cel a inne nie chcą się mieszać aby nie podpaść agresorowi co najlepiej widać w przypadku działań Rosji gnębiącej byłe kraje ZSRR, które ciągle uważają za swoją własność i USA, którzy wszędzie się wtrącają. Oczywiście wojna bez wojny to również spore zagrożenie i trzeba o tym pamiętać i tu najlepszym przykładem jest ISIS które gdyby zbrojnie zaatakowało Europę czy USA to szybko zostałoby zmiecione z powierzchni ziemi więc wybrali podbój poprzez powolną kolonizację i jeżeli władze Unii Europejskiej się nie obudzą to gdzieś może za 20 lat islamistów będzie tak dużo, że poprzez działania polityczne i demokratyczne wybory przejmą władze a nasza cywilizacja przegra wojnę bez choćby jednego wystrzału czy wystrzelonej rakiety.

[BlueAlien]

a czy w Polsce jest jakas bomba atomowa czy chemiczna?

[ChaserJohnDoe]

[KotMaAleAlaMaKota]

[cd177]

Czy będzie III wojna światowa? Kiedyś na pewno będzie

[BlueAlien]

Mam nadzieje ze nie dożyję xd

[Cascabel]

BlueAlien, cd177, Zawsze sądziłam, że już była. Czwarta i piąta - też. Po prostu miejscem zmagań nie była Europa...

[BlueAlien]

Cascabel, dlatego chyba nie była światowa - nie była to wojna na cały swiat gdzie zamieszana byla by Europa i hameryka ;/

[Cascabel]

BlueAlien, W Iraku nie była zamieszana Europa i Ameryka? W Wietnamie? A zimna wojna? A wojna z terroryzmem? Za wyjątkiem tej ostatniej jednak areną zmagań są inne kraje, więc nikogo to nie obchodzi - ot, zabijajmy się, ale nie u siebie. Ale: biorą w nich udział przedstawiciele wielu kontynentów, a co za tym idzie - wojny te są światowe.

[BlueAlien]

Cascabel, W sumie racja
Brałam pod uwagę arenę wojny, nie walczące panstwa ;/

[Cascabel]

BlueAlien, Ta obecna, religijna zagraża nam najbardziej.

[BlueAlien]

Cascabel, masakra
A coraz wiecej ludzi jakich spotykam jest niewierząca...

[Cascabel]

BlueAlien, to akurat komunikat obojętny. Każdy fanatyzm religijny jest zły, ale i fanatyczny ateizm jest zły. A najgorszy jest brak znajomości religii, a mimo to jej wyznawanie.

[ChaserJohnDoe]

Po tym co PiSlam wczoraj odpierdolił to prędzej będzie wojna domowa w Polsce. Ale dla statystycznego Cebulaka najważniejsze jest to, że pałują KOD'owców i lewactwo drze ryja.