Poprzedni temat «» Następny temat
"Książka pierwszych wspomnień"
Autor Wiadomość
werniks 
Lama Roku





Dołączył: 06 Paź 2015
Posty: 3840
Skąd: Living Room
Wysłany: 2015-11-15, 23:11   "Książka pierwszych wspomnień"

Siedzące w pobliżu starego kufra myszy uciekły z piskiem przestraszone skrzypieniem zawiasów starej klapy w podłodze. Po chwili odgłos ten został zastąpiony chrzęstem lekko nadpróchniałej drabiny, a z dziury w podłodze wychyliła się bujna czupryna ciemnobrązowych włosów. W ślad za nią pojawiła się reszta głowy oraz chude ciało należące do Karola. Mężczyzna ostrożnie stanął na posadzce i rozejrzał się wokół. Od co najmniej 15 lat nie był na strychu rodzinnego domu.


- Czas zabierać się do roboty - pomyślał zdejmując ze stosu pierwszy karton.

Mijały godziny. Praca była żmudna, ale konieczna - przed sprzedażą domu musi wszystko uprzątnąć. Karol przeglądał zawartość pudeł i odkładał rzeczy na trzy stosy - "do wyrzucenia", "do sprzedania" i "do pozostawienia". Nie zostawił sobie prawie żadnych pamiątek po ojcu. Nie chciał go pamiętać. Zawsze się go bał. Co noc modlił się by tym razem wrócił trzeźwy. Niestety jego modlitwy rzadko przynosiły skutek. Dlatego bardzo szybko wyprowadził się z tego znienawidzonego domu. I wcale nie czuł żalu, że sprzedaje go już 2 miesiące po śmierci matki. Karol nigdy nie rozumiał jak mogła aż tak kochać takiego drania. Nawet żyć bez niego nie mogła. Odeszła niespełna rok po nim.


Karol powoli kończył. Zostało mu ostatnie pudło. Zajrzał do środka. Książki. Chyba je sobie zostawi. Uwielbia czytać. Zaczął przeglądać tytuły.

"Pan Tadeusz"

...

"Komu bije dzwon"

...

"Lalka"

...

"Krzyżacy"


...


Karol powoli tracił nadzieję na znalezienie czegoś ciekawego kiedy na dnie dojrzał pozycje o tytule "Książka pierwszych wspomnień". Sięgnął pamięcią czasów dzieciństwa. Tak, pamiętał tę książkę. Dumnie stała na szczycie regału. Kiedy był mały takie "dzienniki" były wręcz obowiązkową pozycją na półce każdej matki. Pierwsze słowo. Pierwsze obcięte włosy. Data pierwszego kroku - "Książka pierwszych wspomnień" nie przepuszczała żadnego ważnego wydarzenia.
Karola zaskoczył jednak pewien fakt - pozycja była bardzo gruba. Zbyt gruba. Zaciekawiony usiadł na podłodze pod oknem. Otworzył pierwszą stronę.



W środku nie było jednak nic niepokojącego. Dokładnie takie same strony, jak to zapamiętał.
Karol uśmiechnął się do "pierwszego zdjęcia" - Jaki był kiedyś mały! - po czym doszedł do sekcji "Notatki".

"Notatki" zajmowały lwią część książki. Karol przeczytał pierwszą stronę. Odnalazł tam zaskakująco wręcz dokładny opis swojego urodzenia. Kilka kartek dalej - kolejny dzień jego życia. Karola coś tknęło. Zaczął przerzucać kartki coraz szybciej. Pierwszy dzień szkoły. Klasówka z matematyki. Pierwszy dzień kiedy ojciec wrócił pijany. Wszystko. Dokładnie wszystko. ZBYT dokładnie.

Karol zaniepokojony przełożył na raz kilkadziesiąt kartek. Odnalazł tam opis jednego dnia... którego nie miało prawa tam być! Dokładnie opisane co robił i co się z nim działo... pewnej listopadowej doby już PO wyprowadzce z domu! Mocno przestraszony mężczyzna wertował kartki coraz szybciej i szybciej. Na jego czole pojawiły się krople potu. Przeszył go zimny dreszcz. Wertował kartki dalej. Skakał po kilka, kilkanaście, kilkadziesiąt stron.

Nagle się zatrzymał. Dotarł do pustych stron. Jeśli to jakimś cudem dziennik jego życia, dlaczego nie zapisano nawet połowy książki? Czy to znaczy, że umarł? A właściwie, że umrze? Już niedługo? Karol nerwowo, zaczął przewracać kartki do tyłu. Nic. Nic. Nic.
Na jednej z pustych stron pojawił się wielki napis.



SPOKOJNIE KAROLU.
NIE NADĄŻAM PISAĆ.
PO CO TEN POŚPIECH?
CZY AŻ TAK CI ZALEŻY,
BY TA HISTORIA SKOŃCZYŁA SIĘ
TAK SZYBKO?
 
 
impala1967
[Usunięty]



Wysłany: 2015-11-15, 23:18   

Piękne zakończenie, czytało się w tempie przewracania kartek przez Karola... na początku powoli, powoli, a potem coraz szybciej :love:
 
 
werniks 
Lama Roku





Dołączył: 06 Paź 2015
Posty: 3840
Skąd: Living Room
Wysłany: 2015-11-15, 23:20   

:zaczerwieniony:
 
 
Pierdomenico 





Wiek: 36
Dołączyła: 15 Lip 2015
Posty: 6547
Skąd: Vinewood Hills
Wysłany: 2015-11-16, 23:49   

Kolejne dobre, krótkie opowiadanie z sensem :8
_________________

Wśród gości na kolacji jest fotograf. Gospodyni mówi:
- Robi Pan świetne zdjęcia! Musi mieć Pan drogi aparat!
Gość odchrząknął tylko. Wychodząc rzekł całując Gospodynie w rękę:
- Wybornie Pani gotuje! Musi mieć Pani drogie garnki!
 
 
Cascabel 





Wiek: 31
Dołączyła: 03 Sty 2016
Posty: 3751
Wysłany: 2016-01-06, 20:44   

Bardzo dobre opowiadanie, a końcówka budzi niepokój.
_________________
- Kot to najlepszy pogromca problemów. Wystarczy przytulić, a on wymruczy smutki daleko precz! I wydrapie, i, "hhhh" powie, aż wszystkie uciekną sromotnie jak pokonane widmomyszy. Koty to prawdziwi bohaterowie, mówię ci!
Widmokot Nefer
 
 
DracarysDragon 





Dołączyła: 03 Gru 2015
Posty: 231
Skąd: Trzecia szafa na lewo od Narni
Wysłany: 2016-01-06, 21:55   

Ale kto... dlaczego... co? :aaaa:
Piękne! Sama miałam taką książeczkę.
Jako starszy wyjadacz czepiłabym się nieco interpunkcji i zapisu myśli bohatera, ale mniejsza z tym. Detale kosmetyczne. Sam pomysł na akcję jest świetny. Wrzuć nam koniecznie coś jeszcze, bo super się "ciebie" czyta. :czyta:
_________________
Na morzu, na oceanie. Na Alatyrze na Bujanie...
 
 
werniks 
Lama Roku





Dołączył: 06 Paź 2015
Posty: 3840
Skąd: Living Room
Wysłany: 2016-01-06, 22:26   

Dzięki, a nad stylem cały czas pracuję. :czyta:
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

 

Czy wiesz, że...