Poprzedni temat «» Następny temat
Pierdomenico i ołówek
Autor Wiadomość
asandi 





Wiek: 33
Dołączył: 04 Sie 2015
Posty: 3583
Wysłany: 2015-09-12, 20:03   

Nie rezygnuj nigdy z tego co sprawia Ci radość :)
 
 
Laviol 
Laviol





Dołączyła: 02 Gru 2015
Posty: 1397
Wysłany: 2015-12-06, 22:47   

Pierdomenico napisał/a:
Nie zamierzam przestawać <męski baryton> :D

I słusznie :) Masz niezłą kreskę i duży potencjał. Rysuj, rysuj :)
 
 
Pierdomenico 





Wiek: 35
Dołączyła: 15 Lip 2015
Posty: 6547
Skąd: Vinewood Hills
Wysłany: 2015-12-06, 23:15   

Laviol, Dziękuję serdecznie! Niestety od bardzo dawna nic nie rysuję, choć staram się jakoś to nadrobić, może na Święta :)
_________________

Wśród gości na kolacji jest fotograf. Gospodyni mówi:
- Robi Pan świetne zdjęcia! Musi mieć Pan drogi aparat!
Gość odchrząknął tylko. Wychodząc rzekł całując Gospodynie w rękę:
- Wybornie Pani gotuje! Musi mieć Pani drogie garnki!
 
 
Laviol 
Laviol





Dołączyła: 02 Gru 2015
Posty: 1397
Wysłany: 2015-12-07, 10:04   

Opowiem Ci taką historię...
Dawno, dawno temu, za górami, za lasami... bo w Rabce, w pewnym pensjonacie spotkałam sympatyczną babcię z wnusią. Któregoś dnia zobaczyłam, że babcia w kącie ogrodu rozstawiła sztalugę i rysuje węglem. Zaczęłyśmy rozmawiać i co mówię? Oczywiście: też rysuję, ale teraz To nie mam czasu, bo małe dziecko, bo dom zamieszkany, ale wciąż wykańczany i urządzany, bo ogród do założenia itd., itd. I że chciałbym się nauczyć malować.
Babcia na to: całe życia chciałam rysować, a zaczęłam dopiero na emeryturze, bo zawsze nie miałam czasu. Jeśli sama go nie znajdziesz to nigdy go nie będziesz mieć.
Pomyślałam, że mądrze mówi.... a i tak minęło jeszcze 6 lat zanim uznałam, że teraz mam czas na naukę malowania.

Jestem "do tyłu" 6 lat. Ucz się na moich błędach :D
Wystarczy 15 - 20 min. codziennie na ćwiczenie ręki, a zobaczysz postępy. W wolnej chwili, nie obiecuję, że prędko, opiszę Ci jak uczono nas w technikum rysowania, pomimo tego, że każdy z nas przed przyjęciem zdał egzamin z rysunku.
 
 
Pierdomenico 





Wiek: 35
Dołączyła: 15 Lip 2015
Posty: 6547
Skąd: Vinewood Hills
Wysłany: 2015-12-08, 08:14   

Dokładnie to rozumiem i też całe lata nie rysuję, te rysunki to są jedne z niewielu, niestety zawsze robi się to i owo... Akurat ja mam tak, że u mnie jak już siądę do rysowania to na 15 minutach się nie może skończyć bo zatracam się i nie mogę oderwać. Jak już rysuję to muszę mieć na to więcej czasu. Mój błąd, że tego teraz nie robię, bo mało co jest w stanie tak bardzo mnie wyciszyć i zrelaksować, wtedy można zapomnieć o wszystkich problemach codziennych, nawet bardziej niż przy czytaniu, graniu i innych takich. Coś trzeba z tym zrobić, dziękuję za motywację :kwiatek: :)
_________________

Wśród gości na kolacji jest fotograf. Gospodyni mówi:
- Robi Pan świetne zdjęcia! Musi mieć Pan drogi aparat!
Gość odchrząknął tylko. Wychodząc rzekł całując Gospodynie w rękę:
- Wybornie Pani gotuje! Musi mieć Pani drogie garnki!
 
 
Laviol 
Laviol





Dołączyła: 02 Gru 2015
Posty: 1397
Wysłany: 2015-12-08, 10:08   

Skąd ja to znam :D
Jak uczyłam się malowania i miałam godzinkę - dwie wolne to uznawałam, że w ogóle nie ma co siadać., bo zanim się rozłożę i wczuję to po ptokach. Potem trochę zmądrzałam i nie chowałam.
Później później zrozumiałam inny błąd, który robiłam. Od razu chciałam namalować COŚ. A potrzebna najpierw jest dużą liczba małych, krótkich ćwiczeń. Przy rysowaniu ważne są 2 rzeczy: umiejętność patrzenia i dobra koordynacja oko - ręką. A tego się nie wyćwiczy inaczej jak takimi ćwiczeniami. To jak z nauką pisania, im więcej ćwiczysz, tym ładniejszy charakter pisma.
W szkole spędziliśmy wiele godzin najpierw rysując kreski. Rysowaliśmy na tanim, szarym papierze (ten obecny jest do kitu, bo za śliski), w formacie 50x70, kartki przypięte do deski opartej na kolanach pod skosem.
Kreski pionowe, poziome, pod kątem. Mnóstwo kresek i zarysowanych kartek.
Tak to mniej więcej wyglądało, tylko sztalugi mieliśmy inne
http://www.pwsz.raciborz....gi/P1200040.JPG
Trudność polega na tym, że kreska zwykle leci po lekkim łuku. Haczyk tkwi w tym, że automatycznie rysuje się "z łokcia" - wtedy powstaje łuk. Łokieć trzeba usztywnić i używać barku.
Gdy nauczymy się rysować proste kreski, przechodzimy do ich celowego położenia np. w określonym odstępie lub kątem. A potem by przechodziła przez konkretny punkt np. w punkcie zbiegu na horyzoncie.
Żeby nie psuć Ci wątku wrzucę do siebie moje aktualne ćwiczenia.
 
 
Pierdomenico 





Wiek: 35
Dołączyła: 15 Lip 2015
Posty: 6547
Skąd: Vinewood Hills
Wysłany: 2015-12-08, 14:49   

Laviol W żadnym razie nie psujesz wątku, wręcz przeciwnie, takie rady są naprawdę bardzo cenne i jeżeli tylko chcesz to pisz śmiało wszystko co uważasz :) Zawsze miałam takie wrażenie że w rysowaniu obserwacja to najważniejszy punkt, że od tego wszystko się zaczyna. Jeżeli nie dostrzega się pewnych rzeczy, nie analizuje, to i zazwyczaj o wiele ciężej to idzie. Jestem z techniką na bakier, to raczej widać po moich pracach, rysuję bardziej tak jak to widzę, niż jak rzeczywiście wiem jak powinnam to rysować. Zajęć żadnych nie miałam nigdy, kiedyś tylko przeglądałam pewne podręczniki, trochę z nich się dowiedziałam co i jak. Samo trzymanie ołówka jest ważne, bo zupełnie inaczej to wygląda niż np. przy pisaniu. Kartki rzeczywiście są śliskie, ja mam jakiś blok do rysowania, kartki są nieco większe niż te od drukarki, kiedyś na takich rysowałam ale właśnie ołówek jeździł jak po lodowisku. Jak to mówią jestem totalnym amatorem, ołówków tez nie mam specjalnych ale bardzo lubię koh-i-noora.

Jestem bardzo ciekawa co mogłabyś powiedzieć na temat tego co narysowałam, tak pod kątem technicznym, to by dla mnie wiele znaczyło, konstruktywna krytyka ma wiele zalet :D Bo przekonałaś mnie do tego, żeby coś narysować i może na coś powinnam zwrócić uwagę? Byłabym bardzo wdzięczna i dzięki za to, że mnie "ruszyłaś" :love:
_________________

Wśród gości na kolacji jest fotograf. Gospodyni mówi:
- Robi Pan świetne zdjęcia! Musi mieć Pan drogi aparat!
Gość odchrząknął tylko. Wychodząc rzekł całując Gospodynie w rękę:
- Wybornie Pani gotuje! Musi mieć Pani drogie garnki!
 
 
KotMaAleAlaMaKota
[Usunięty]



Wysłany: 2015-12-08, 15:50   

Czyli w najbliższym czasie można się spodziewać od Ciebie Pierdomenico, jakiś rysunków? :serce1:
 
 
Pierdomenico 





Wiek: 35
Dołączyła: 15 Lip 2015
Posty: 6547
Skąd: Vinewood Hills
Wysłany: 2015-12-08, 16:01   

KotMaAleAlaMaKota, Tak!!! Teraz szukam właśnie jakiegoś fajnego zdjęcia, bo rysuję patrząc na coś inaczej nie potrafię.
_________________

Wśród gości na kolacji jest fotograf. Gospodyni mówi:
- Robi Pan świetne zdjęcia! Musi mieć Pan drogi aparat!
Gość odchrząknął tylko. Wychodząc rzekł całując Gospodynie w rękę:
- Wybornie Pani gotuje! Musi mieć Pani drogie garnki!
 
 
Laviol 
Laviol





Dołączyła: 02 Gru 2015
Posty: 1397
Wysłany: 2015-12-08, 16:36   

Koh-i-noor ma dobre ołówki, nie kupuję innych od ponad 30 lat :D

Ok, sama chciałaś ;)
Widzenie masz całkiem dobre - oddajesz przebieg linii, który buduje rysunek, łapiesz proporcje.
Masz dwa rodzaje rysunków - liniowe i ze światłocieniem. Mnie się bardziej podobają liniowe. To co jest tu do poprawy to, że linie są wciąż "postrzępione", szukasz ich przebiegu. W samym szukaniu nie ma nic złego - tak się robi podrysy do innych technik lub w samym rysunku ołówkiem - robi je delikatnie, a potem pogrubia się właściwą. Coś jak tu:
http://agniecha.pl/old/rys/rysunek34.jpg
Jednak w tym stylu kreska powinna być narysowana od pierwszego kopa. Gdybyś teraz pociągnęła cieńkopisem linie i wymazała ołówek, byłoby naprawdę dobrze - rys.3, 5, 6.
I właśnie po to trzeba spędzić godziny na rysowaniu kresek ;)

Światłocień masz zdecydowanie do pracy. Można go zrobić na 3 sposoby: sam szraf, szraf rozcierany lub gradując go twardością ołówka. Szraf to odrębny temat.
Tak czy siak wracamy do kresek, bo szrafunek z kresek się składa :D Nie da się uniknąć godzin ćwiczeń, ale to potem procentuje :)

Tipy:
- jeśli chcesz sprawdzić czy rysunek dobrze wygląda, trzyma piony i poziomy (zwłaszcza), obróć go do góry nogami
- jeśli chcesz sprawdzić czy na rysunku coś nie jest zbyt wybijające się np. zbyt ciemne w stosunku do reszty, przymruż oczy - zerknij tak na rysunek 5.
 
 
Pierdomenico 





Wiek: 35
Dołączyła: 15 Lip 2015
Posty: 6547
Skąd: Vinewood Hills
Wysłany: 2015-12-08, 19:27   

Starałam się robić kilka i potem wybrać właściwą ale mam zawsze tendencję, żeby trzymać się od razu jednej linii , często też po prostu zaczynają nawarstwiać mi się jedna na drugą i powstaje jedna gruba... Spróbuję zrobić coś nowego mając to na uwadze i walcząc z sobą, żeby znowu to przyzwyczajenie nie wygrało ze mną. Czasem mam tak, że jak coś zamażę, to potem nijak już nie mogę zrobić tak, żeby było dobrze i potem żałuję, że to zmazywałam, problemem też pewnie jest że czasem za mocno przyciskam i potrafią powstać wgniecenia, które zniekształcają potem to co robię tak, że zawsze widzę, że coś jest nie tak.

Co do światłocieni, naczytałam się o nich, o wymazywaniu pociętą gumką na małe kawałki między innymi ale nigdy mi to nie szło, czasem coś próbuję rozcierać ale mam zbyt twarde ołówki na to, muszę kupić kilka różnych. Myślę, że z fakturą materiałów też jest problem - jednak nie obejdzie się bez rysowania szklanek, łyżek i innych takich obiektów... Nie potrafię zrobić tego, żeby był ten "blask" jak np. od miecza czy innych metali. Żeby nie było za dużo na raz, to przede wszystkim tym razem skupie się najbardziej na liniach.

Tipy zastosuję, tatuaż mocno się wybija rzeczywiście :) Patrząc do góry nogami jedna z tych kobitek ma ogromniaste biodra :haha: Dzięki za podsumowanie :)

[ Dodano: 2015-12-09, 13:09 ]
Dobra, dopiero teraz mogę wrzucić swój rysunek, który narysowałam w nocy była wielka awaria serwerów, może to znak żeby tego nie wrzucać :D wiem, że jest nieco tragiczny ale może jeszcze coś z nim porobię.



Jeszcze raz dzięki Laviol za "kopnięcie mnie w tyłek" teraz zachciało mi się rysować i jeszcze coś tutaj nawrzucam :oczęta:
_________________

Wśród gości na kolacji jest fotograf. Gospodyni mówi:
- Robi Pan świetne zdjęcia! Musi mieć Pan drogi aparat!
Gość odchrząknął tylko. Wychodząc rzekł całując Gospodynie w rękę:
- Wybornie Pani gotuje! Musi mieć Pani drogie garnki!
 
 
Laviol 
Laviol





Dołączyła: 02 Gru 2015
Posty: 1397
Wysłany: 2015-12-09, 20:54   

Cytat:
Myślę, że z fakturą materiałów też jest problem - jednak nie obejdzie się bez rysowania szklanek, łyżek i innych takich obiektów

Rysuj jak najwięcej. Szczególnie kresek ;)
Na zajęciach w szkole taka była kolejność poszczególnych etapów nauki rysunku:
- dowolne kreski i kółka
- linie celowane np. w punkcie zbiegu
- koło w zbiegu czyli elipsa - jak skonstruować
- bryły - wyłącznie kontury
- bryły - cień własny - bryły białe i czarne, matowe i błyszczące
- bryły - cień rzucony
- bryły plus inne elementy: tkanina, drewno itd., bez szkła
- szkło
- gipsowe głowy
- plener - architektura i drzewa

Do czegoś takiego doszliśmy w 3-cim semestrze (bez ciemnego tła, bo brakowało na to czasu)


Szkło jest trudne i zaskakujące. Kiedyś rysowaliśmy szklaną wazę. Okna miałam za plecami i jak bym nie rysowała ciągle na wazie wychodziły mi końskie zęby :D
Innym razem,na grubym dnie szklanej karafki miałam motylka :)
 
 
Pierdomenico 





Wiek: 35
Dołączyła: 15 Lip 2015
Posty: 6547
Skąd: Vinewood Hills
Wysłany: 2015-12-09, 22:58   

Laviol, właśnie dzisiaj przed rysowaniem zrobiłam sobie taką rozgrzewkę :) rysowałam koła i kreski w różnych kierunkach, niestety widać od razu wtedy jak te koła mi kiepsko wychodzą o ile linie potrafię robić proste jak od linijki to większość okręgów wygląda na lekko przetrącone. Teraz jestem w trakcie kolejnego rysunku

Na tym rysunku jest tak dobrze widać perspektywę i głębię, chciałabym tak umieć :(
_________________

Wśród gości na kolacji jest fotograf. Gospodyni mówi:
- Robi Pan świetne zdjęcia! Musi mieć Pan drogi aparat!
Gość odchrząknął tylko. Wychodząc rzekł całując Gospodynie w rękę:
- Wybornie Pani gotuje! Musi mieć Pani drogie garnki!
 
 
Laviol 
Laviol





Dołączyła: 02 Gru 2015
Posty: 1397
Wysłany: 2015-12-09, 23:04   

Będziesz, będziesz. Nie święci garnki lepią, a Ty masz to czego trzeba: oko, rękę i chęci :)
Ale kiedy to będzie zależy tylko od Ciebie, ile czasu i pracy włożysz i nie będę Cię oszukiwać, że będzie inaczej.
Cieszę się, że ćwiczysz :) Ja dziś też odrobiłam swoją porcję. Dziś same kółka. I też były krzywe jak diabli :D Przejdziemy przez to razem :)
 
 
Pierdomenico 





Wiek: 35
Dołączyła: 15 Lip 2015
Posty: 6547
Skąd: Vinewood Hills
Wysłany: 2015-12-09, 23:32   

Ja się bardzo cieszę, zawsze to raźniej słyszałam o tym, że niektórzy odchudzają się z kimś, to możemy razem rysować :D Jednak ciągle mam na uwadze, że jeszcze baaardzo daleko mi do takiego poziomu! :)

Teraz planuję kupić sobie kilka ołówków i jakichś sprzętów, bo wszystkie moje zostały zdziesiątkowane i rysuję takimi niezbyt do tego się nadającymi. Mam nadzieję, że wkrótce wrzucisz coś nad czym teraz pracujesz lub będziesz pracować :)

[ Dodano: 2015-12-10, 12:07 ]
Moje wczorajsze wypociny:



Nazwałam go Alutka z wielkim ptakiem :haha:

Strasznie mi się rysuje bez miękkiego ołówka :(
_________________

Wśród gości na kolacji jest fotograf. Gospodyni mówi:
- Robi Pan świetne zdjęcia! Musi mieć Pan drogi aparat!
Gość odchrząknął tylko. Wychodząc rzekł całując Gospodynie w rękę:
- Wybornie Pani gotuje! Musi mieć Pani drogie garnki!
 
 
Laviol 
Laviol





Dołączyła: 02 Gru 2015
Posty: 1397
Wysłany: 2015-12-10, 12:28   

Pierdomenico A ja bym chciała jak Wyczółkowski pastelami malować :D
Każdy ma jakiś poziom, który chciałby osiągnąć i zawsze się znajdzie jakiś wyżej ;)
Trzeba ćwiczyć, ćwiczyć, ćwiczyć i ćwiczyć. Myślisz, że kiedyś rysowałam lepiej niż Ty? :)
Jak narysujesz 3000 kółek to 3001 będzie idealne.
I przede wszystkim się nie spinaj przy rysowaniu. To blokuje. Pozwól ręce swobodnie chodzić i ciesz się tym co robisz :) Nie patrz na to, że kreska nie prosta, a kółko krzywe, bo każde narysowane to krok do takiego jakiego oczekujesz.

Jak na razie nie planuję niczego konkretnego, ale kto wie co mnie dopadnie ;)

Alutka udana, lekko wyszło :)
I nigdy więcej nie nazywaj swoich prac wypocinami. Zabraniam stanowczo! :-p
Ostatnio zmieniony przez Laviol 2015-12-10, 12:32, w całości zmieniany 1 raz  
 
 
maat_ 
maat_





Dołączyła: 16 Paź 2015
Posty: 12243
Wysłany: 2015-12-10, 12:30   

Pierdomenico, Piękny autoportret, a ta dziewczyna z tobą to jakaś znajoma? :-)
 
 
KotMaAleAlaMaKota
[Usunięty]



Wysłany: 2015-12-10, 12:37   

OOOOOOOOOOOOOOOOOOO to z ptakiem jest MEGA
Pierdomenico napisał/a:
Nazwałam go Alutka z wielkim ptakiem
:haha:

Ptaszysko wyszło rewelacyjne, lubię takie ptaszki :D :haha:
 
 
Pierdomenico 





Wiek: 35
Dołączyła: 15 Lip 2015
Posty: 6547
Skąd: Vinewood Hills
Wysłany: 2015-12-10, 12:50   

Laviol :love: Dziękuję! Rysuję kreseczki i ćwiczę, nie wiem co ze mną zrobiłaś, bo nigdy tego nie ćwiczyłam ale nie mam nic przeciwko temu, żeby tak się działo :D
Już nie nazwę ich wypocinami :8

maat_ Pierwszy raz rysowałam autoportret - obawiałam się tego :haha: tym bardziej, że teraz trochę piór "zimowych" to i ma się wrażenie większej masy ;]

Ala, wiem że lubisz :haha: Wiem to najlepiej :haha:
_________________

Wśród gości na kolacji jest fotograf. Gospodyni mówi:
- Robi Pan świetne zdjęcia! Musi mieć Pan drogi aparat!
Gość odchrząknął tylko. Wychodząc rzekł całując Gospodynie w rękę:
- Wybornie Pani gotuje! Musi mieć Pani drogie garnki!
 
 
maat_ 
maat_





Dołączyła: 16 Paź 2015
Posty: 12243
Wysłany: 2015-12-10, 12:52   

No tak te zimowe pióra :-)
 
 
Wyświetl posty z ostatnich:   
Odpowiedz do tematu
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach
Nie możesz załączać plików na tym forum
Możesz ściągać załączniki na tym forum
Dodaj temat do Ulubionych
Wersja do druku

Skocz do:  

 

Czy wiesz, że...