Prawo Przyciągania |
Autor |
Wiadomość |
DracarysDragon
Dołączyła: 03 Gru 2015 Posty: 231 Skąd: Trzecia szafa na lewo od Narni
|
Wysłany: 2017-01-30, 22:26
|
|
|
Osobiście jestem zdania, że prędzej można dostać list z Hogwartu, niż doświadczyć działania prawa przyciągania.
Jak wytłumaczyć opisane wyżej zdarzenia? Jeśli nie przemawia do was istota zbiegów okoliczności, zastąpiłabym ją uwagą selektywną. Polega ona na tym, że skupiamy się na konkretnych elementach środowiska, ignorując równocześnie inne.
Przez nasz umysł przelatują miliardy myśli dziennie, w tempie zawstydzającym japońskie pociągi, dlatego też gdybyśmy mieli przywołać jakąś konkretną - wyrwaną z kontekstu, pewnie nie bylibyśmy w stanie. O ile nie próbujemy wyłapać jej celowo, jak dzieje się to w przypadku analizy prawa przyciągania. Fakt, że myśleliśmy tego samego dnia o osobie, która później do nas zadzwoniła, oczywiście jest prawdą, jednakże:
a) myśleliśmy także o pierdylionie innych rzeczy, które do nas nie zadzwoniły.
b) myśleliśmy o tej osobie wielokrotnie w tygodniu, a mimo to nie zadzwoniła. Dlatego o tym nie pamiętamy.
Kiedy zbiegnie się fakt dzwonienia oraz myślenia, dopiero zaczynamy to analizować, a to dlatego, że wolicjonalnie przywołujemy tą konkretną sytuację z pamięci (zamiast miliona innych, które nie potwierdzają teorii).
A dlaczego wolimy myśleć o tym jako o sile przyciągania? Ponieważ ludzie pragną większej kontroli nad swoim życiem, które pełne jest nieprzewidzianych sytuacji. Spokojniej się śpo wiedząc, że przyszłość jest zależna od jednostki, a nie od kapryśnego losu. |
|
_________________
Na morzu, na oceanie. Na Alatyrze na Bujanie... |
|
|
|
|
ArsMoriendi
Wiek: 28 Dołączył: 25 Lip 2015 Posty: 181
|
Wysłany: 2017-01-31, 12:01
|
|
|
DracarysDragon napisał/a: | Osobiście jestem zdania, że prędzej można dostać list z Hogwartu, niż doświadczyć działania prawa przyciągania. |
I tego zamierzam się trzymać |
|
_________________
|
|
|
|
|
BlueAlien
BlueAlien AlienQueen
Wiek: 30 Dołączyła: 23 Paź 2015 Posty: 7849 Skąd: Andromeda
|
Wysłany: 2017-01-31, 17:25
|
|
|
ArsMoriendi,
ah to poważne, szare, prozaiczne podejście do zycia...
[ Dodano: 2017-01-31, 17:33 ]
DracarysDragon,
tu jeszcze dochodzi takie coś jak chęć by to wystapiło, wiara ze to nastąpi oraz opoznienie ktore pozwala na nowy wybor
jeśli mysle o koledze tak bezwiednie, wyobrazam go sobie, to nic sie nie stanie. I dzieki bogu. Bo nie chce by cos sie stalo. Ale jesli mysle o nim "teskie za nim" "ciekawe co u niego" to po kilku godzinach ta osoba sie odzywa.
Chlopak mi wielokrotnie powtarzal ze nie wchodzi dwa razy do tej samej rzeki, ma taka zasade. Ale zmienil ja, zechcial wrocic do mnie, i to pare dni po tym jak ja wyobrazilam sobie, ze chcę, wierzę, i wiem ze do mnie wroci.
To są dwa przypadki.
Zdarzało mi sie z piosenkami - "dawno nie slyszalam tej piosenki" - i za chwile ona leci w radiu lub w tv.
Nie wszystko przychodzi od razu. Zdarza sie ze spełnienie jednej mysli wyklucza spelnienie drugiej.
Z resztą nawet jesli to wszystko bujda, to mimo wszystko dziala, a to jest najwazniejsze. Skoro udalo sie zeby chlopak do mnie wrocil, skoro spelnil on moje najwieksze marzenie zobaczenia koncertu ulubionego zespolu, skoro udalo mi sie poznać rozrywkowych ludzi pomimo tego ze zylam wśrod takich powaznych nieimprezujących ludzi przed 20 lat (wystarczylo ze wyobrazilam sobie ze takich ludzi poznaje, i poznawalam jeden za drugim) i zupelnie zmienic swoej zycie o 180 stopni samym tym ze chcialam zeby sie zmienilo (a zycie mi podpowiedzialo jak to zrobic, impulsowo - zagadaj do tej osoby ale tamtej unikaj) to to jest najwazniejsze, i poki dziala to wole z tego korzystać.
PS mimo wszystko prawo nie ingeruje w prawa fizyki itp, to nie są czary-mary. |
|
_________________
|
|
|
|
|
fantine
life is fleeting, death is eternal
Wiek: 26 Dołączyła: 16 Sty 2016 Posty: 478 Skąd: Północny Azyl Nieumarłych
|
Wysłany: 2017-02-19, 15:38
|
|
|
Kasia111624 napisał/a: | Ja przyciągam pomyleńców płci obojga |
O to to, ja tak samo. Naprawdę, mogę z czystym sumieniem stwierdzić, że każdy, absolutnie każdy, z kim stworzyłam bliższą relację, w znaczący sposób odbiegał od ogólnie przyjętej definicji normalności. Pamiętam, jak mama krzyczała na mnie, kiedy ja sobie znajdę w końcu normalnych znajomych i w sumie dalej mnie o to pyta, a to się chyba nigdy nie zdarzy. Chorych psychicznie też przyciągam w dużej ilości.
No i co jest dziwne, chyba przyciągam facetów z nazwiskiem zaczynającym się na literę N, wszyscy mężczyźni ważni w moim życiu takie nosili. |
|
_________________ - Wykonuję pewną pracę...
- Ale czym się zajmujesz?
- Myśleniem
_________________
I may have sinned, but there's no need to push me around |
|
|
|
|
maat_
maat_
Dołączyła: 16 Paź 2015 Posty: 12243
|
Wysłany: 2017-02-19, 21:55
|
|
|
fantine, O kurcze Ja miałam też szczęście do mężczyzn z pewnym imieniem, za jednego z nich nawet wyszłam |
|
|
|
|
|
DracarysDragon
Dołączyła: 03 Gru 2015 Posty: 231 Skąd: Trzecia szafa na lewo od Narni
|
|
|
|
|
fantine
life is fleeting, death is eternal
Wiek: 26 Dołączyła: 16 Sty 2016 Posty: 478 Skąd: Północny Azyl Nieumarłych
|
Wysłany: 2017-02-24, 20:50
|
|
|
maat_, to może i mnie się uda za jednego z nich wyjść
Jeszcze sobie przypomniałam, że często spotykam facetów zboczonych na kobiece nogi. Poznałam jednego fetyszystę stóp i dwóch fetyszystów skarpet, a do niedawna nawet nie wiedziałam, że istnieje takie zboczenie! Ale to chyba podchodzi pod pomyleńców |
|
_________________ - Wykonuję pewną pracę...
- Ale czym się zajmujesz?
- Myśleniem
_________________
I may have sinned, but there's no need to push me around |
|
|
|
|
rafik54321
Wiek: 31 Dołączył: 30 Mar 2017 Posty: 81 Skąd: Toruń
|
Wysłany: 2017-04-24, 17:41
|
|
|
BlueAlien.
Wszyscy tak ochoczo twierdzą że te prawo nie może działać, bo to po prostu głupie, inni twierdzą że przecież faktycznie działa...
Ja uważam że działa, ale nie w taki sposób jak to twierdzą w owym filmie. Nie działa "bo jakaś tam energia" czy coś. To znacznie prostsze...
Chodzi o nasze zwykłe mózgi. Kiedy uważamy że coś się nie uda, nasz mózg z automatu wynajdzie 1000 powodów dlaczego coś ma się nie udać. Ale ktoś inny, uważający że to się uda, obali (a w zasadzie jego mózg obali) każdy z tego 1000 powodów i znajdzie 1000 innych powodów dla którego to się właśnie uda.
Mózg nastawiony pozytywnie, ignoruje negatywne bodźce, skupia się i zauważa TYLKO te pozytywne, tylko te które potwierdzają pozytywną wizję mózgu. W efekcie wydaje nam się że nie doświadczamy niczego złego, a po prostu nasz mózg umniejsza wartość bodźców negatywnych upiększając za to bodźce pozytywne. W rezultacie mamy poniekąd iluzję że nasze życie jest szczęśliwe choć nie do końca to prawda. Kolejna wypadkowa to fakt, że ludzie mają zwyczaj odbijać zachowania. Jeśli ty jesteś pozytywny - inni też są. Jeśli jesteś wkurzający - ludzie w okół ciebie będą cię wkurzać.
Znowu jeśli nasz mózg jest nastawiony negatywnie to zacznie przegapiać okazję na coś dobrego, ale zauważy każdą negatywną stronę życia.
Przykład - koleś ze złamanym sercem. Nigdy nie zauważy przeciętnej panny w parku i nigdy do niej nie zagada. Bo tak jest nastawiony jego mózg. Znowu zawsze zauważy całujące się pary, czego widok go dobije .
Nasze mózgi są codziennie bombardowane pierdyliardem różnych informacji. Mózg musi je filtrować bo inaczej by się po prostu zawiesił . I tak, wg mnie działa owe "prawo przyciągania". Nie żadna magia, energia czy inne moce - zwykła psychologia... |
|
|
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum
|
Dodaj temat do Ulubionych Wersja do druku
|
phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
|