Demotywatory.pl - Forum
Nieoficjalne forum serwisu Demotywatory.pl stworzone przez użytkowników

Rozmowy na luzie - Alkohol, kawa, herbata

maat_ - 2018-10-13, 13:19

Odkryłam nowa herbatę zimowa:
zaparzamy zwykłego earl grey

następnie siekamy imbir, wrzucamy do moździerza i ubijamy
siekamy mango/ananasa/figę wrzucamy do moździerza i ubijamy razem z już ubitym imbirem
natępnie dodajemy łyżkę miodu i trochę cytryny - ucieramy
odstawiamy na 5-10 minut by się przegryzło a herbata przestała być wrząca
następnie łączymy i odstawiamy na 2-3 minutki.
Wypijam całość, razem z ubitą masą

Druga:
do wrzątku wrzucamy: cynamon w lasce, anyż w całości ze 4 sztuki, goździki - gotujemy na wolnym ogniu około 10 minut,
dorzucamy earl grey
siekamy imbir,
kroimy pomarańcze w plastry
miód
cytryna plasterki
dorzucamy do juz lekko ostudzonego wywaru herbacianego,
odstawiamy na 2-3 minutki

Kasia111624 - 2018-10-13, 18:26

maat_, poczekałabym z miodem, aż przestanie być wrzące, by nie utracił swoich zdrowotnych właściwości, ale całość brzmi pysznie!
maat_ - 2018-10-13, 18:40

Kasia111624, tak własnie robie herbatke piję letnią
Kasia111624 - 2018-10-19, 07:59

Postanowiłam trochę poeksperymentować z herbatami wysokogatunkowymi i zamówiłam kilka próbek.
Na pierwszy rzut poszła chińska bancha

Zapach suszu jest ledwo wyczuwalny, trawiasty, i jak trawa to to wygląda. Kolor naparu - jak to u herbat zielonych, żółto-zielony typu 40-krotnie prana podkoszulka, i to raczej pracownika gospodarczego niż galerianki. Zapach naparu tak jak i smak - żaden. Serio, gotowana woda. Parzone wg przepisu, więc chyba tak ma być :D Jedyna zaleta to ta, że praktycznie nie ma goryczy, więc dobra do picia bez słodzenia dla tych, którzy chcą pić dla zdrowotności. Na szczęście był to gratis, więc nie mam poczucia zmarnowanego hajsu :D
Ciąg dalszy nastąpi :luka:

maat_ - 2018-10-19, 08:29

:smiech: uf juz się bałam, ze tylko ja profanka nie czuję smaku takich rzeczy
Kasia111624 - 2018-10-20, 15:15

W swojej herbacianej podróży przenoszę się na Tajwan, skąd pochodzi milk oolong. Nazwa wzięła się od tego, że liście więdną w mlecznej parze.
Kolor jest bladobrązowy, przyjemny, ale całość koronuje zapach - słodki, wyraźny, lecz nie natarczywy, emanujący zarówno od suszu, jak i od naparu. Przywodzi na myśl mleczne cukierki i jest relaksujący. Smak - delikatny, spokojnie można pić niesłodzoną, a z dodatkiem odrobiny miodu to już pełnia szczęścia :D . Z mlekiem (tak wiem, jestem profanem :haha: smak staje się nieco głębszy.
Oolong można zalewać więcej razy, niż inne zielone, ale ja poprzestałam na trzech naparach z tej samej porcji, bo to jest zbyt dobre, by rozmieniać smak na drobne :zakochany:

Cascabel - 2018-10-20, 16:24

Kasia111624, Jak ja dostałam jaśminową, to parzyłam nawet do sześciu razy. Około 4-5 zaczynała mi naprawdę smakować: delikatna, odświeżająca.
Ogólnie ludzie na mnie dziwnie patrzą że zalewam po 2 razy przynajmniej każą herbatę :( Albo że z woreczka robię całą karafkę.
Uwielbiam herbaty owocowe z Lidla. Są tak bardzo owocowe, genialne!
Poza tym białe herbaty od irvinga.

Husarz712 - 2018-10-20, 17:45

Ja znalazłem niedawno moją nową ulubioną herbatę, nazywa się Dilmah - Ceylon's finest tea, podają to w jednej restauracji gdzie czasami chodzę, piję z cytryną, goździkami, cukrem trzcinowym i sokiem malinowym, jest absolutnie genialna :D
Kasia111624 - 2018-10-28, 15:29

Japan Gyokuro - luksusowa herbata uprawiana pod Kioto nie okazała się niczym specjalnym. Zapach nijaki, nudy, takie siano, wygląd suszu - trochę jak igiełki sosny, tylko wyblakłe. Po zaparzeniu zaczynają niebezpiecznie przypominać szpinak ;) . Kolor niewiele intensywniejszy niż w banchy, smak o niskiej goryczy, ale to jedyna zaleta. Najwyraźniej moje europejskie podniebienie jest zbyt prostackie, by docenić umami :D .

Kawa aromatyzowana Irish Cream - zapach jej ziaren to czysty obłęd :love: Aż mi całą szufladę zapachniło :D Po zmieleniu i w naparze jakby nieco się zmienia, ale ten smak! Czyste szczęście :D Z mlekiem ma się wrażenie picia właśnie tego likieru, tyle, że bez alkoholu. Cudo.

Kasia111624 - 2019-02-15, 22:36



P A S K U D Z T W O :obgryza:

Husarz712 - 2019-02-15, 23:46

Słyszałem że piwo w puszce jest niedobre w porównaniu z tym z butelki ale whisky w puszce?
Koziu - 2019-02-15, 23:49

Kasia111624, tylko 6%, a to powinno mieć z 20 około
BlueAlien - 2019-02-17, 17:42

Bo to whisky z colą.

Whisky z colą jest sama w sobie paskudna a co dopiero jeszcze z puszki...

Lulus - 2019-02-17, 22:37

BlueAlien napisał/a:
Bo to whisky z colą.

Whisky z colą jest sama w sobie paskudna a co dopiero jeszcze z puszki...


Jak młody destylat, to ja tam lubię, bo pić takiego 3 latka bez coli, to porażka :smiech:

BlueAlien - 2019-02-17, 23:06

Lulus,

Bez czekokolwiek jak i że Sprite daje radę, ale z colą fuuj :P

Lulus - 2019-02-18, 00:04

BlueAlien, :bezradny: gusta.
Im whisky starsza(ale niestety i droższa), to łatwiej się konsumuje czystą, bo ten destylat już zdążył się "przegryźć". Ale jak niektóre te 3 latki odkręcisz to :fuj: gorzelnia fest :D i najciężej wtedy wyczuć niuanse smakowe :D

BlueAlien - 2019-02-18, 01:18

Takim bimbrem zalatuje xd
vetulae - 2019-02-18, 07:20

BlueAlien, na Podlasiu lepsze samogonki produkują niż to :oczęta:
maat_ - 2019-02-18, 11:36

Potwierdzam! Dostałam od vetulae, bimberek!
BlueAlien - 2019-02-18, 13:09

Zazwyczaj domowe jest lepsze xd dostałam wino od cioci, nie czuć alkoholu w ogóle, pije się jak kompot a potem szok bo wstać nie można xd

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group