|
Demotywatory.pl - Forum Nieoficjalne forum serwisu Demotywatory.pl stworzone przez użytkowników |
 |
Rozmowy poważne - Świąteczne obyczaje naszych domów
bezn - 2020-04-07, 21:00
maat_, zależy czy jest coś innego co jesz jeśli nie to śniadaniem może być kawałek babki piaskowej i herbata
BlueAlien - 2020-04-07, 21:23
U nas śniadanie to żurek, jajko i kiełbasa
Cascabel - 2020-04-07, 23:22
U mnie to kawa po śniadaniu...
vetulae - 2020-04-08, 07:20
Właśnie tylko chyba u mnie w rodzinie je się obiad od rana ja naprawdę będę robić mało, zwłaszcza, że małżonek wraca z pracy w niedzielę z rana wiec wszystko będę musiała przygotować w sobotę sama z dziećmi
Laviol - 2020-04-08, 12:42
Jeśli chodzi o minimalizm świąteczny to w tym roku nikt mnie nie pobije. Planuję robić NIC.
bezn - 2020-04-08, 12:48
Laviol,
maat_ - 2020-04-09, 17:24
Nie kumam Blue, normalnie śniadanie jest rano, potem jest obiad, a potem kolja. przeciez nie siedzisz przy stalo ciagle jedząc od rana do wieczora
Husarz712 - 2020-04-09, 20:06
maat_ napisał/a: | przeciez nie siedzisz przy stalo ciagle jedząc od rana do wieczora |
Nie wiesz tego i nie oceniaj
BlueAlien - 2020-04-09, 23:33
maat_,
Cytat: | . przeciez nie siedzisz przy stalo ciagle jedząc od rana do wieczora |
Przecież u nas tak wygląda zarówno wigilia jak i Wielkanoc
Plus oczywiście wódka i telewizor
maat_ - 2020-04-10, 00:15
u mnie święta są bezalkoholowe
Adrian1234 - 2020-04-10, 01:41
U mnie również. Jakoś nie wyobrażam sobie aby u mnie wódka była jedną z "potraw" podczas wigilii czy Wielkanocy.
Cascabel - 2020-04-10, 09:32
U mnie jest wino/poncz w czasie Wigilii i wino pojawia się wieczorem w niedzielę (wprowadziłam kilka lat temu - kieliszek na pamiątkę Wielkich Dionizji.
Ale niestety - to jest kolejny element porzucania świątecznych tradycji, bo zarówno po kolacji wigilijnej, jak i popołudniu w Wielkanoc w domach moich dziadków alkohol się pojawiał. I to wcale nie jeden kieliszek wina.
bezn - 2020-04-10, 09:37
Ja rozumem że wódka ma charakter żałobny tak jak inne używki psychodelizujące więc można ją podciągnąć pod rodzaj słowiańskiego przeniesienia z pogaństwa (tak jak choćby mak czy miód mają podobna symbolikę).
Ale u mnie nie ma alkoholu na żadne święta. Na Wigilię za to jest kompot z suszu, na Wielkanoc w zasadzie nie ma specjalnego napitku bo po co napitek do barszczu białego?
vetulae - 2020-04-10, 09:55
Wiecie jak byłam dzieckiem to pamiętam, że tak było (jak jeszcze dziadek żył) z rana śniadanie potem symboliczne wstanie od stołu, żeby nie było, że piją przy śniadaniu wielkanocnym i zaczynał się obiad i już stała wódka. Jednak po śmierci dziadka, tradycja została porzucona. Teraz nawet jak pojawi się jakiś alkohol do świątecznego obiadu to i tak bardziej stoi niż jest pity.
bezn - 2020-04-10, 10:04
A i niech nikt nie tłumaczy się, że alkohol: ,,to dla lepszego trawienia" Pierdu pierdu , po to właśnie jest na Wigilię kompot z suszu a na Wielkanoc chrzan i majeranek w żurku
Cascabel - 2020-04-10, 11:23
bezn, u mnie nikt nie lubi kompotu z suszu - tak, wino do wigilii dla lepszego trawienia i podkreślenia smaku potraw... Jak byłam nastolatką, to dostawałam kieliszek wina z wodą.
Cascabel - 2020-04-13, 00:11
W tym roku podrzucałyśmy jajka do domów sąsiadów - w sumie 18 jajek ręcznie robionych. Przy sześciu domach wpadłyśmy. O dwudziedtej sms - podziekowanie za jajko od innej sąsiadki i że nam też zajączek coś na płocie zostawił. Po bransoletce, jajko z papieru wycięte, życzenia.
Uwielbiam reakcje ludzi na takie gesty, ich zdziwienie, uśmiech...
bezn - 2020-04-13, 00:13
Cascabel, tradycja warta kultywowania
BlueAlien - 2020-04-13, 20:40
U mnie tradycja to filmy lecące w tle podczas konsumpcji dań świątecznych i królują u nas francuskie komedie.
Cascabel - 2020-12-16, 12:25
W niedzielę gadałam ciut na temat świątecznych tradycji i przewinęła się jedna, która kiedyś funkcjonowała w mojej rodzinie, ale... całkiem alternatywnie.
Słyszeliście o chowaniu monety do jednego z pierogów na święta?
Podobno ten, kto znajdzie ma mieć w kolejnym roku powodzenie finansowe.
Wiem, że istniała taka tradycja w domu moich pradziadków, ale ten kto go znalazł - potem zmywał
|
|