|
Demotywatory.pl - Forum Nieoficjalne forum serwisu Demotywatory.pl stworzone przez użytkowników |
 |
Rozmowy poważne - Zakaz handlu w niedzielę
maggdalena18 - 2018-03-14, 17:16
Jak mnie wkur... ta ustawa o sklepach zamkniętych w niedzielę, to ludzie! Kasjer ze sklepu to święta krowa i tylko on ma rodzinę, z którą chce spędzać weekendy. Świetnie.
Husarz712 - 2018-03-14, 17:51
No, ani im się ta ustawa nie opłaca, ani firmom ani konsumentom, dosłownie nikomu, może oprócz księży. I tu mamy odpowiedź czemu to wprowadzili
maat_ - 2018-03-14, 18:09
Drobnym sklepikom się opłaca, przed moim osiedlowym stał ogonek na 20 minut stania
werniks - 2018-03-14, 19:32
Husarz712, największe protesty ku temu by to wprowadzić robiły związki zawodowe typu Solidarność
Laviol - 2018-03-14, 19:40
maat_, też tak sądzę. Nie udało się super/hipermarketów opodatkować i wyrównać szanse drobnym, polskim sklepikom to wprowadzili zakaz handlu dla marketów.
Co prawda lepiej by było obniżyć podatki, żeby ceny w sklepikach mogły być niższe, ale cóż... no coment.
Blacks - 2018-03-14, 19:41
werniks, z tego co wiem to właśnie Solidarność to zrobiła.
Będąc szczerym, to wolałbym by nie było tego zakazu handlowego.
icywind - 2018-03-14, 21:28
Ani kasjerom.
Opłaca się pani Małgosi z warzywniaka co wreszcie ma klientów w niedzielę.
https://twitter.com/WasikMaciej/status/972904878879240192
icywind - 2018-03-14, 21:30
werniks napisał/a: | Husarz712, największe protesty ku temu by to wprowadzić robiły związki zawodowe typu Solidarność |
Czyli Solidarność to związek zawodowy? Ja myślałem, że młodzieżówka PiS
icywind - 2018-03-14, 21:32
Laviol napisał/a: | Co prawda lepiej by było obniżyć podatki, żeby ceny w sklepikach mogły być niższe, ale cóż... no coment. |
W tym kraju podatki są tak ustawione, że połowa dochodów budżetu przychodzi z VAT. Już widzę jak obniżają
vetulae - 2018-03-15, 11:14
maggdalena18, nie rozumiem Twojej motywacji. Przeszkadzają Ci wolne niedziele bo Ty musisz pracować? Lżej Ci się pracowało jak duże sklepy były otwarte?
maat_ - 2018-03-15, 11:35
Z moich obserwacji po pierwszej wolnej niedzieli:
1. Chodzimy z Myszą do kina na poranki dla maluchów, normalnie na cała salę kinowa (z tych mniejszych) była maksymalnie 15 dzieci, nawet nie 1/5 miejsc zajęta. W pierwszą wolną niedzielę sala była wypełniona w 2/3, zabrakło nagród dla dzieci.
2. Na naszym osiedlu jest fajna trasa spacerowa z możliwością wypuszczenia psów luzem, zaobserwowaliśmy tłumy spacerowiczów, wybieg był oblegany! Do tego mnośtwo spacerujących rodzin
bezn - 2018-03-15, 11:44
maat_, pogoda sprzyjała spacerom więc ludzi było sporo.
Osobiście wolne niedziele ani mnie nie grzeją ani ziębią .Nie podoba mi się natomiast to, że sklepy wielkopowierzchniowe często ,,nadrabiają wolne niedziele" dodatkowym obciążeniem czasowym pracowników . Ale wiadomo- każdy kij ma dwa końce.
Adrian1234 - 2018-03-15, 12:23
bezn, Dokładnie, pracodawcy nie chcą być stratni dlatego właśnie obrywa się kasjerom, którzy wprawdzie niedziele mają wolną ale za to no w sobotę muszą dłużej siedzieć w pracy albo też przychodzić w poniedziałek wcześniej, niektóre sklepy chciały nawet powprowadzać dodatkową zmianę zaczynającą się w poniedziałki już od 3:00. Niestety PiSowi nie chodziło pomoc kasjerom tylko aby pomóc małych sklepów i podlizać się Kościołowi.
maat_ - 2018-03-15, 12:36
bezn, Mieszkamy tu ponad 5 lat i takiego ruchu jeszcze nie widziałam
bezn - 2018-03-15, 13:01
maat_, mam nadzieję, że ludzie będą częściej spędzać czas razem i to o czym piszesz jest dobre. Szkoda tylko, że na niektórych działa przysłowiowa ,,metoda kija". Ciekawe co będzie jeśli pogoda nie dopisze.Czy rodziny będąc w domu uskutecznią ,,izolację technologiczną"?
Adrian1234, zawsze ktoś traci na nowej sytuacji. Ludzie przystosują się do nowych realiów. To raczej kwestia że w naszym kraju podejście wielu pracodawców do szarego pracownika jest nastawione na wydajność której czasem trudno sprostać i widać to w przypadkach m. in. sieciówek, sklepów wielkopowierzchniowych, korporacji. Oczywiście- praca to nie wyrok i zawsze można ją zmienić jednak czasem jest to mocno utrudnione szczególnie w mniejszych miejscowościach.
werniks - 2018-03-15, 13:39
Wolne niedziele od pracy na zachodzie się sprawdzają, ale tam jest inne podejście pracownik->pracodawca.
Niestety ale taka mentalność u nas jest, że jedyną premią za obowiązkowe nadgodziny jest brak wypowiedzenia, bo już mam 10 na pana miejsce.
maat_ - 2018-03-15, 13:59
werniks, Teraz to juz tak tych 10 na czyjeś miejsce nie ma
bezn - 2018-03-15, 14:08
maat_, zależy gdzie, a przynajmniej tak wynika z mojego doświadczenia. Plus, niektórzy pracodawcy w ogólnie nie płacą za nie wykorzystany urlop a ,,wypychają" pracownika na przymusowy urlop kiedy im pasuje. Wiem, wiele zależy od pracodawcy i tego jak pracownik sam siebie ceni. Werniks odniósł się prawdopodobnie do realiów małomiasteczkowych bo tam dalej w zasadzie tak jest gdyż miejsca pracy są ograniczona i coraz częściej zajomowane przez siłę robocza zza wschodniej granicy więc konkurencja o miejsce pracy także jest.
werniks - 2018-03-15, 14:28
maat_, co z tego że nie ma, dalej tak mówi ¯\_(ツ)_/¯
BlueAlien - 2018-03-15, 18:55
Ale niektorzy maja czas na wieksze zakupy wlasnie w niedziele. Bo maja wolna. I nie chodzi o spozywcze ale jakies ubrania, buty, czy elektronika. Jak ktos pracuje od pon do soboty w godzinach 6-19 to kiedy ma isc do galerii po nowe buty jak pozamykane? Moze tylko w niedziele... a teraz w niedziele tez pozamykane
|
|