Demotywatory.pl - Forum
Nieoficjalne forum serwisu Demotywatory.pl stworzone przez użytkowników

Rozmowy poważne - Dlaczego polski nacjonalizm kuleje

szarobury - 2016-09-26, 16:13
Temat postu: Dlaczego polski nacjonalizm kuleje
W całej Europie widzimy przebudzenie ruchów nacjonalistycznych. We włoszech do głosu dochodzą CasaPound Italia i Forza Nuova, w Grecji Hrisi Avgi, we Francji lokalne organizacje nacjonalistyczne, w Niemczech AFD... długo by wymieniać.
Polska jak zawsze zostaje w tyle. Co jest tego przyczyną? Postaram się wymienić kilka problemów polskiego nacjonalizmu.

1) Brak spójnej ideologii.
z tym problemem borykał się przede wszystkim RN i organizacje mu podlegające.
Jedni nazywali się narodowymi liberałami (tak jakby pogodzenie nacjonalizmu z liberalizmem było możliwe), inni solidarystami, strasserowcami etc. Lwia część nie posiadała żadnej ideologii. Skończyło się to podpięciem pod Ruch Kukiza, następnie rozpadem organizacji, która jest teraz politycznym trupem.

2) Teoretyzowanie, przy jednoczesnym braku aktywizmu.
Organizacje, które posiadają twarde, antykapitalistyczne poglądy (NOP, AN, Falanga), z powodu lenistwa członków, bądź niewielkiej ilości działaczy, nie mogą pochwalić się jakimikolwiek działaniami na rzecz tej biedniejszej części narodu, jak robią to Hrisi Avgi czy CasaPound Italia. Taki np NOP, niegdyś silny na Podlasiu, de facto tam nie istnieje. Wszystko przez to, że nacjonaliści lubią gadać o ideologii, a gdy przychodzi co do czego, nie potrafią normalnie działać. Moja droga przyjaciółka, działaczka NOP, po tym wszystkim nazwała działania partii dziecinadą, głupotą i stratą czasu.

3) Polityczne rokosze wewnąrz organizacji
Przykładem tutaj jest to co stało się z RNem. Gdy Robert Winnicki ogłosił wyjście z Ruchu Kukiza, większość posłów zostało w organizacji, mimo tego, że sam Kukiz bardzo niepochlebnie wyrażał się na temat narodowców. Stworzyli oni organizacyjkę o nazwie "Endecja", mającą zbierać poparcie dla Kukiza.
Wielu działaczy zraziło się przez to do nacjonalizmu, a jego przeciwnikom daje to do ręki argument, mówiący że nacjonalizm to narzędzie w ręku burżuazji (patrz: Marek Jakubiak).

K4mil - 2016-09-29, 00:15

Polski nacjonalizm musi być w tyle ze względu na zlot niemieckich nacjonalistów w latach 40' jaki miał u nas miejsce.
Świadomość przeciętnego Polaka zbudowana jest w oparciu o poczucie krzywdy i bycia ofiarą nacjonalistycznego reżimu. Na skutek tego po pierwsze, poparcie dla organizacji nacjonalistycznych jest znikome (samo słowo "nacjonalizm" wystarczy do zniechęcenia do danej organizacji większości opinii publicznej), a po drugie organizacje te nie posiadają ani własnych elit ani poparcia jakichkolwiek innych.
Ten drugi element jest de facto przyczyną "trudności" nacjonalistów jakie wymieniłeś w swoim komentarzu. Powoduje to ponadto niemożność zaproponowania jakiegokolwiek nacjonalistycznego spojrzenia reszcie społeczeństwa, ponieważ obecne organizacje narodowe potrafią szeroko zasłynąć wyłącznie z agresywnych zachowań swoich członków, których do jakiejkolwiek intelektualnej elity tego kraju dzielą lata świetlne.
Teoretycznie brak ten można byłoby zrekompensować retoryką populistyczną, ale ze względu na wspominaną na samym początku tego komentarza okoliczność, w Polsce jeszcze przez jakiś czas to nie wypali. Notabene na tej zasadzie działają praktycznie wszystkie, wymienione przez ciebie, a święcące obecnie tryumfy organizacje nacjonalistyczne w Europie.
Ostatecznie więc nie ma powodów do smutku, bo główną cechą populistycznego nacjonalizmu jest to, że jest niebezpieczny.

szarobury - 2016-09-29, 11:23

Częściowo zgadzam się z twoim komentarzem, jednak co do rzekomego populizmu Hrisi Avgi czy CasaPound Italia - nie jest to prawda. Organizacje te faktycznie działają na rzecz społeczeństwa, stąd ich popularność.
Ponadto, jako były działacz MW, muszę ci powiedzieć, że ta organizacja miała potencjał, jednak zaprzepaścił go były lider organizacji, wpuszczając do niej liberałów, co doprowadziło do rozmycia ideologii.
Trzeba też dostrzec różnice między NSDAP, ONR ABC czy Żelazną Gwardią. Organizacje te różniły się całkowicie podejściem do człowieka. Problemem jest wciąż skuteczna lewicowa propaganda.

icywind - 2017-07-07, 17:37

Przez rozkład Gaussa
Koziu - 2017-07-09, 19:47

http://www.kurierlubelski...ainka,12249997/
Husarz712 - 2017-07-10, 13:00

Rasizm to w ogóle zabawna sprawa, nienawidzisz ludzi za to że mają wyższy poziom melatoniny w komórkach skóry albo posługują się innym językiem/mają inne rysy twarzy.
icywind - 2017-07-10, 13:20

Jak ktoś nie ma z czego być dumnym a bardzo chce się poczuć lepszym to sobie znajduje dumę z tego z jakim kolorem skóry się urodzi czy w jakim miejscu kuli ziemskiej
ChaserJohnDoe - 2017-07-10, 18:48

Taki demot mi się przypomniał


Cascabel - 2017-07-10, 20:06

ChaserJohnDoe, piekny...
Husarz712 - 2017-07-11, 00:07

Podsumowanie "dumy narodowej" w kilku zdaniach, podoba mi się.
Cascabel - 2017-07-12, 10:59

Bo lepsze niż bycie dumnym polakiem jest bycie takim Polakim, który jest dumą dla Polski. Niestety, niewiele osób jest tego świadomych - to my jesteśmy wizytówka kraju, a nie nasza przeszlosc.
vetulae - 2017-08-04, 11:36

Myślę, że problem jest w tym, że byliśmy wynaradawiani przez setki lat, najpierw zaborcy, potem 2 wojny przetrzebiły nam elity, a następnie ZSSR i Polska Ludowa.
Mamy, z czego być dumni, ale tego u nas w szkołach nie uczą, bo dobrze jak Polacy się wstydzą i myślą, że są nic nie warci. Albo żeby jak już coś to byli dumni z rzeczy, które łatwo wyśmiać.
Każdy prześladowca chcąc zdobyć władzę nad swoją ofiarą odizolowuję ją (od przyjaciół rodziny by czuła się sama), przekonuje ją, że jest beznadziejna do niczego, że niema nic, co mogłaby zaoferować innym, absolutnie nic nie warta. Analogicznie postąpiono z Polską.

Husarz712 - 2018-05-19, 19:00

vetulae napisał/a:

Mamy, z czego być dumni, ale tego u nas w szkołach nie uczą, bo dobrze jak Polacy się wstydzą i myślą, że są nic nie warci.


Nie wiem w jakich czasach chodziłaś do szkoły, ale obecnie na lekcjach historii w ogólniaku jest mocny nacisk na wydarzenia patriotyczne. Większość tematów jest o polsce, lub o działaniach polaków w czasie zaborów, druga w kolejności stoi rosja i ich działania, potem niemcy i prusy razem, o francji wspomniano dwa razy przy napoleonie i rewolucjach, włochy jeden temat o zjednoczeniu i to zasadniczo tyle. A, jeszcze raz wspomniano także o wojnie secesyjnej i o powstaniu bokserów. Pozostałe kraje europy takie jak hiszpania, portugalia czy grecja może dostawały gdzieś po jednym zdaniu. Secundo, mam wrażenie że polski nie izolowano, bo nie było od kogo, nie mieliśmy przyjaciół ¯\_(ツ)_/¯ napoleon nie traktował nas jak równy równego, tylko jak pieska którego można wykorzystać. Księstwo Warszawskie nie było nazwane rzeczpospolitą czy królestwem żeby nie wkurzać rosji i sojuszników, bo wedle jednego z traktatów nazwę tą mieli wymazać z kart historii. Więc jego zachowanie jasno daje do zrozumienia co o nas myślał ¯\_(ツ)_/¯ a poza napoleonem nikt w europie się nie przejmował jakimś tam krajem który wszyscy biją, więc naprawdę, od kogo mieli nas izolować? Wynaradawianie też jest mniejszym problemem, sekretne nauczanie działało przez cały okres zaborów.

BlueAlien - 2018-05-19, 23:42

Cytat:
Każdy prześladowca chcąc zdobyć władzę nad swoją ofiarą odizolowuję ją (od przyjaciół rodziny by czuła się sama), przekonuje ją, że jest beznadziejna do niczego, że niema nic, co mogłaby zaoferować innym, absolutnie nic nie warta. Analogicznie postąpiono z Polską.


potwierdzam. tak robil moj ex.

ChaserJohnDoe - 2018-05-20, 18:16

BlueAlien napisał/a:
Cytat:
Każdy prześladowca chcąc zdobyć władzę nad swoją ofiarą odizolowuję ją (od przyjaciół rodziny by czuła się sama), przekonuje ją, że jest beznadziejna do niczego, że niema nic, co mogłaby zaoferować innym, absolutnie nic nie warta. Analogicznie postąpiono z Polską.


potwierdzam. tak robil moj ex.

A wynarodowić też cię próbował?

bezn - 2018-05-20, 18:23

ChaserJohnDoe napisał/a:
A wynarodowić też cię próbował?


:haha: :D

ChaserJohnDoe - 2018-05-20, 18:31

bezn napisał/a:
ChaserJohnDoe napisał/a:
A wynarodowić też cię próbował?


:haha: :D

Bo temat o nacjonaliźmie, a Blue wyskakuje ze wspominkami o swoim byłym.

bezn - 2018-05-20, 18:33

ChaserJohnDoe, doskonale Cię rozumiem :D Myślę, że u Blue winna to siłą skojarzeń i ,,nieco" egocentryzm.
vetulae - 2018-05-22, 10:16

Husarz712 napisał/a:

Nie wiem w jakich czasach chodziłaś do szkoły


Zamierzchłych :smiech:

Właśnie nie o to mi chodziło, że nie mówią o powstaniach zaborach i zrywach narodowych. Ale że się nie mówi o takich ludziach jak Jacek Karpiński, Ignacy Łukasiewicz, Ernest Malinowski, Józef Hofmann, Henryk Magnuski, Stefan Feliks Manczarski, Kazimierz Prószyński, Stefan Banach, Tadeusz Tański.

Norwedzy są dumni z Johan Vaalera bo opatentował spinacz biurowy nie wiadomo nawet czy on pierwszy ale są dumni i stawiają pomniki a u nas właśnie tylko powstania.

vetulae - 2018-05-22, 10:28

Rumunia była naszym prawdziwym sojusznikiem i aż do końca.

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group