Demotywatory.pl - Forum
Nieoficjalne forum serwisu Demotywatory.pl stworzone przez użytkowników

Gry - Stary dobry Pegasus...

Pierdomenico - 2015-07-23, 16:36
Temat postu: Stary dobry Pegasus...
Pamiętacie te godziny spędzone na tłuczeniu kaczek? Na wkurzaniu się, gdy Mario po raz kolejny nadział się na smoka? Jak ktoś z nerwów zniszczył joystick? Jak kupowało się u Wietnamczyków na bazarach kartridże? Nie ważna była grafika, 8-bitowa muzyka czy wiele ograniczeń związanych z ówczesnymi grami.

Pamiętam jak godzinami grałam w to:










Anonymous - 2015-08-14, 10:33

Nie pamiętam, za młody chyba jestem :D Ale na psx grałem (taki mały offtop) :D
Adrian1234 - 2015-08-14, 12:09

Pamiętam pamiętam :D . Na bazarach była też możliwość wymiany kartridża na innego z dopłaceniem 3 złotych więc jak jakaś gra już się znudziła to można było wymienić. Zawsze najbardziej lubiłem platformówki jak wszystkie części Super Mario Bros, Adventure Island, Tiny Toons Adventures czy Duck Tales ale również inne jak Paperboy, Contra, Arcanoid czy Tanks. W sumie to obecnie moje ulubione gry z tamtym czasów mam na kompie i gram e Emulatorze :) .
Pierdomenico - 2015-08-14, 13:37

Apparition napisał/a:
Nie pamiętam, za młody chyba jestem :D


No ładnie, subtelniej powiedzieć kobiecie, że jest stara już nie można, a więc kłamałeś wcześniej! :D hahah

Adrian1234 też grałam czasem na emulatorze, już nie ma ustawiania anteny, żeby nie było szumów :D Pamiętam taką grę co wspinało się Eskimosem w górę to też było fajne. Ja na bazarze się nie wymieniałam, tylko nowe gry kupowałam, tak jak z książkami mi się ciężko rozstać, tak i z grami było ;)

Adrian1234 - 2015-08-14, 18:08

Ice climber :D ? Ja ze swoim pegasusem (a właściwie jego podróbką, zresztą nawet oryginalny Pegasus sam jest podróbką nesa) miałem coś takiego, że jak kartridż źle się włożył to miałem pionowe paski na ekranie na tle gry i czasem musiałem zapałkę wkładać pomiędzy kartridż a brzeg dziurki na niego aby je likwidować czego na emulatorze też nie ma, no też i pady do gry musiałem często wymieniać. Największa zaletą emulatorów jest możliwość zapisu gry co jest wygodne jeśli nie ma się zbyt dużo czasu na grę a przejście niektórych z nich zajmowało sporo czasu :) .
Pierdomenico - 2015-08-14, 18:20

Dokładnie, Ice climber! Albo ten ludzik, który zbierał złoto po tych labiryntach i zielono białe ludziki go goniły, tam też robiłam swoje mapy. Zapisywanie to jest niezłe ułatwienie, tego mi zawsze brakowało. Sporo było fajnych gier, pamiętam nawet rodzinę Addamsów ale tam nigdy nie mogłam przejść jednego etapu. Tiny Toons też lubiłam. Jeszcze taka gra z kotami, gdzie zmieniało się je w zależności od tego co chciało się robić, bo każdy miał inną broń, też była super.

A samych "konsol" miałam kilka, były tak eksploatowane że padały przez lata jak muchy. Nawet miałam taką podróbkę PlayStation, że otwierało się pokrywę, a tam miejsce na kartridż. Potem robili już coraz gorsze i rzeczywiście bywało tak, że trzeba było czymś usztywniać, żeby nie było zakłóceń...

asandi - 2015-09-08, 18:24

U mnie na górze na strychy do tej pory jest i działa, brak tylko TV odpowiedniego do podłączenia. :p
ChaserJohnDoe - 2015-09-24, 21:07

Cytat:
Albo ten ludzik, który zbierał złoto po tych labiryntach i zielono białe ludziki go goniły

To było Lode Runner



Cytat:
Jeszcze taka gra z kotami, gdzie zmieniało się je w zależności od tego co chciało się robić, bo każdy miał inną broń, też była super

Kyatto Ninden Teyandee u nas znane jako Samuraje z Pizza Kot



Pamiętam jak w '98 na Polsacie 2 leciało anime w sobotę i niedzielę o godz 18.00


Anonymous - 2015-09-25, 15:57

Ile ja przy tych grach godzin przesiedziałam :D
Zawsze o 17 były wyłączane gry, bo tata wracał z pracy i oglądał teleekspres czy jak to się zwało.
Najgorsze były zasilacze, ciągle się przepalały.
Aaa a później żeby nie było kłótni z tatą o telewizor to dostałam taki maluteńki czarny, czarno-biały, był tak mały, że ledwo co było tam widać, ale ważne, że dało się grać :D
Obiecałam sobie, że jeszcze kiedyś sobię kupię starego dobrego pegasusa.
Poza tymi grami, które wymieniliście to lubiłam jeszcze to z tym ludzikiem w cyrku co przeskakiwał przez obręcze, chodził po linie itd :D i zawsze denerwował mnie Tom i Jerry, bo gdzieś czegoś nie mogłam przejść :(

Pierdomenico - 2015-09-25, 16:08

ChaserJohnDoe, Jesteś wielki! :D Szukałam nazwy tej gry :D Jak nic muszę sobie to przypomnieć, to była moja jedna z najbardziej ulubionych gier.
asandi - 2015-09-27, 21:04

Gram po dzień dziś :)
kuba007x - 2015-09-28, 19:25

Gdyby nie pegazus możliwe, że nie byłbym graczem z 10 letnim stażem.
asandi - 2015-09-29, 10:00

Gdyby nie Pegazus, nie miałbym tylu fajnych wspomnień z dzieciństwa. wracanie ze szkoły, rzucanie plecaka na środku pokoju, branie nutelli i jedzenie jej palcem, a jednocześnie granie w Contre, albo czołgi, bądź mario.
kuba007x - 2015-09-29, 15:01

asandi, Co do sposobu jedzenia nutelli to jadłem tak samo.
asandi - 2015-09-30, 08:10

kuba007x, a kto z nas tego nie robił :d Ale pegazusa mam i gram od czasu d czasu :)
kuba007x - 2015-09-30, 15:38

asandi, Szkoda, bo ja swojego sprzedałem, bo w procesie dorastania nie miałem wpływu na zostawienie takich dzisiaj można powiedzieć antyków :/ Kiedy rodzice kupowali mi playaka (1) to niestety pegazus został sprzedany.
asandi - 2015-10-01, 22:29

Mogę Ci dać jak chcesz :)
kuba007x - 2015-10-02, 13:58

asandi, Szczerze? Lepiej go sobie zostaw, kiedyś będzie dużo wart.
asandi - 2015-10-05, 14:46

kuba007x, Mam ich 3 ;)
ABAROS - 2015-10-05, 20:04

To kto pilnuje orzełka?


Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group