|
Demotywatory.pl - Forum Nieoficjalne forum serwisu Demotywatory.pl stworzone przez użytkowników |
|
Opowiadania, fan fiction - Była piękna... opowiadanie 18+
szarobury - 2016-07-06, 21:10 Temat postu: Była piękna... opowiadanie 18+ Stało się. Zaliczyłem friendzone, i myślałem że przez to się załamię. Serio - wydawało mi się, że jesteśmy podobni. Niestety, jak widać brak blond włosów, błękitnych oczu, oraz fakt bycia jej kolegą z gimnazjum czynił mnie dla niej nieatrakcyjnym facetem. Cóż, tamto spotkanie i chwilę ciszy można uznać za sen z którego musiałem się w końcu obudzić. Trzeba powrócić do szarej rzeczywistości, i iść przez życie dalej. Następnego dnia wstałem z łóżka, umyłem się i ubrałem. Miałem wyjątkowo podły nastrój, do tego strasznie lało - zapowiadał się po prostu wspaniały dzień! Wszedłem na Fb, pogadałem z kumplem, który właśnie wrócił z obozu na którym był opiekunem, żaląc mu się przy tym na swój marny los. Zaproponował mi wyjście na piwo, zgadaliśmy się na następny dzień. Gdzieś tak o piętnastej zadzwonił telefon - dzwonili z policealnej, miałem wpisać frekwencję. Cóż, coraz lepiej. Wszystko coraz mocniej mnie drażniło, dzień zapowiadał się naprawdę pięknie. Gadam z kumplem przez skype, gdy przypomniałem sobie o mojej policealnej. Nie chciało mi się tam dziś iść, ale cóż...
Jadę autobusem, dojechałem na miejsce, witam się z sekretarką - miła dziewczyna, brunetka z czarnymi oczami, na moje oko 25 lat. Całkiem atrakcyjna jak na moje oko. "Nieważne, i tak wszystko będzie do dupy" pomyślałem.
-Co się stało, że pan ma taką minę? - spytała z uśmiechem na twarzy
-Ech, szkoda gadać, po prostu jest mi smutno... - odrzekłem
-Śmiało, niech pan powie, panie Sebastianie, przecież w tej chwili mogę pana wysłuchać - mówiąc to uśmiechała się.
Coś mi powiedziało, że powinienem się przed nią otworzyć.
"Może ona coś mi doradzi" - pomyślałem
-chodź ze mną do pokoiku obok, zaparzę nam kawę - mówiła z uśmiechem.
Było mi wszystko jedno, ale poszedłem z grzeczności. Ta dziewczyna chciała mnie wysłuchać, nie chciałem jej sprawić przykrości.
Po wysłuchaniu mnie powiedziała że mi współczuje. Przytuliła mnie, i... w niespodziewanym momencie pocałowała mnie w usta. Cholera, a ja nigdy w życiu nie całowałem się z dziewczyną. Strach, zaskoczenie i przyjemność zlały się ze sobą. W końcu to ostatnie odczucie wyparło pozostałe. Poczułem zapach jej perfum, oraz palce sięgające do mojego rozporka. Nabrzmiały korzeń priapowy, uwolniony ze spodni wywołał uśmiech na jej twarzy.
- Zdaj się na moje doświadczenie, panie Sebastianie - powiedziała - gwarantuję, że zaznasz dziś nieopisanej przyjemności.
Byłem w szoku. Uszczypnąłem się, żeby sprawdzić, czy to czasem nie jest sen. Zazwyczaj w takich momentach się budziłem. Nie, to nie był sen. Chwyciła za mojego członka, zaczynając energiczne ruchy ręką. Wtedy mój strach całkowicie wyparował. Pocałowałem ją w usta. Pocałunek ten trwał przez minutę, i był bardzo namiętny. Jej usta wręcz pieściły moje. Gdy oderwaliśmy się od siebie, powiedziała z rumieńcem na twarzy:
-Jesteś pojętnym uczniem, Sebastianie. Teraz dostaniesz nagrodę za dobre stopnie.
Klęknęła przede mną, i zaczęła energicznie poruszać głową w tył i przód, połykając go ni w całości. Czułem, że wypełnia całe jej usta. Po jakichś dziesięciu minutach poprosiła żebym się położył, następnie usiadła na mojej twarzy, kontynuując wcześniej wykonywaną czynność. Z tym że teraz zaczęła jęczeć. Coś tam kiedyś czytałem, że należy wspomóc się palcami i znaleźć punkt g, ale nie wiedziałem jak się do tego zabrać. Z początku nieśmiało, potem zacząłem energicznie poruszać palcami, wywołując falę ciepła, oraz zwiększając jej wilgoć. Jej jęki były coraz głośniejsze. W końcu wstała, i usiadła na moim sprzęcie.
-Ach, ach! Tak! - jęk przeszedł niemal w krzyk. I to ciepło i wilgoć. Myślałem że zwariuję z tej przyjemności.
- Jestem piękna? - spytała między jękami
- Tak! - krzyknąłem, a wówczas fala ciepła i wilgoci stała się jeszcze silniejsza.
Jej piersi falowały w górze gdy mnie ujeżdżała. Jej opalona skóra była spocona, nie od gorąca, gdyż było zaledwie dziewiętnaście stopni.
Postanowiłem zmienić pozycję. Teraz to ja byłem na górze. Całowałem ją w szyję, pieściłem piersi, ssałem nabrzmiałe sutki. Wreszcie delikatnie ugryzła mnie w ucho, i szepnęła mi, by dać do zrozumienia że czeka na mój finisz. Wstała, i wróciła do czynności z początku tego miłego aktu. Gdy jęknąłem, zrozumiała co się dzieje, następnie skierowała moją męskość na swoje kształtne piersi.
"Zupełne przeciwieństwo mojej lubej" - pomyślałem gdy doszło do salwy.
Gdy zaczęliśmy się ubierać, patrzyła na mnie z uśmiechem na twarzy.
Po wyjściu z pokoiku, szepnęła mi tylko na ucho "zapraszam ponownie jutro".
Zarumieniłem się, myśląc, że jutro będę miał strasznie silnego kaca moralnego. Nawet pisząc to, czuję się trochę dziwnie.
Anonymous - 2016-07-06, 22:42
Te +18 mnie skusiło, żeby przeczytać
W sumie spoko, też czasem mam erotyczne sny
szarobury - 2016-07-06, 22:44
Ej, ale ja serio jutro tam jadę
Anonymous - 2016-07-06, 22:47
To jutro będzie część 2 opowiadania?
szarobury - 2016-07-06, 22:48
Nie wiem czy zamierzam opisywać to co zamierzam tam wyrabiać
|
|