Demotywatory.pl - Forum
Nieoficjalne forum serwisu Demotywatory.pl stworzone przez użytkowników

Kuchnia, Styl życia, Dom - Cztery pory roku czyli barwy urody

Laviol - 2016-01-06, 13:46
Temat postu: Cztery pory roku czyli barwy urody
Może znacie, a jeśli nie to może zechcecie poznać podział barw na 4 pory roku. Podział ten wymyśliła, bodajże w latach 70-tych, architekt wnętrz Gisela Watermann.
Wiosna – kolory ciepłe i stonowane
Lato – kolory zimne i stonowane
Jesień – kolory ciepłe i nasycone
Zima – kolory zimne i nasycone
Uwzględniając nasz kolor oczu, skóry i włosów naszą kolorystykę też można podzielić na 4 typy (i podtypy) i do każdej z nich przypisać odpowiednią paletę kolorów.
Z grubsza wygląda to tak


W sieci czy w antykwariatach można znaleźć 2 wydania książki poświęcone temu tematowi.


Poznałam go pod koniec lat 80-tych, a zaprzyjaźniłam się w 90-tych i dzięki temu zaoszczędziłam kupę kasy na ubraniach, których nie kupiłam :D
Generalnie chodzi o to, że przy naszej naturalnej kolorystyce w pewnych kolorach wyglądamy korzystnie, a w pewnych nie. Jest taki odcień seledynowej zieleni, w której zawsze wyglądam na opaloną (nawet pod koniec zimy) i taki szaroniebieski, przy którym moje szare oczy robią się niebieskie. Natomiast wszelkie odcienie rudości powodują, że moja twarz znika jak przykryta grubą warstwą musztardy i żeby w ogóle zaistniała musiałbym robić bardzo silny makijaż.

Polecam ten blog - tu znajdziecie wiele przydatnych informacji.
http://barwyurody.blogspo...y-por-roku.html

Anonymous - 2016-01-06, 13:55

Niby tak, jednak nie każdemu takie wskazane kolory pasują. Ja np. mam oczy brązowe, włosy blond a cerę blada jak u trupa. Turkusy, zielenie, jakikolwiek odcień żółtego sprawiają, że wyglądam jak trup z ziemistą cerą :głupek: Nie jestem zimą, ale uważam, że najkorzystniej wyglądam w szarym, czarnym i granatowym~~
Kasia111624 - 2016-01-06, 14:50

Ja tam najchętniej na czarno, bo wyszczupla :głupek:
Laviol - 2016-01-06, 17:06

Z różnych powodów pewne kolory lubimy lub nie. Z drobnymi wyjątkami każdy typ posiada wszystkie kolory w swojej palecie - jest, więc w czym wybierać. Natomiast nie ma obowiązku noszenia wszystkich kolorów. Osobiście nigdy nie lubiłam brązów i beży i nawet dziś, umiejąc odróżnić ciepłe i zimne, bardzo niechętnie sięgam po te kolory. Podobnie jest z żółtym. Rzadko mam ochotę na czerwień. Inne kolory noszę fazami. Wybieram tylko odcień, w którym jest mi dobrze - granat granatowi nie równy ;)
Dzięki tej teorii zaczęłam się uważnie przyglądać kolorom i tworzyć mało popularne zestawienia kolorystyczne. Uodporniłam się też na modne kolory oraz gadanie ekspedientek i wiem, że to co kupię będę miała z czym nosić. Minimum kosztów, maksimum efektów.

No i jest też kwestia energii i symboliki kolorów. Często zupełnie podświadomie mamy ochotę założyć jakiś kolor. To nasza psychika daje znać co się w niej dzieje/czego potrzebuje. Kolorami możemy sobie energii dodać lub ująć - świadomie lub nieświadomie. Ja tam wole wariant świadomie ;)

Pierdomenico - 2016-01-06, 17:13

U mnie zima w pełni i te kolory zgadzają się w 100%, nawet taki sam fiolet z czarnym mam w jednym pokoju :)
Kasia111624 - 2016-01-06, 17:13

Laviol napisał/a:
tworzyć mało popularne zestawienia kolorystyczne

Znaczy co, żółty z fioletowym? :haha:

Laviol - 2016-01-06, 18:18

Oj nie, Kasiu, żółtego nie lubię w masie - trawię jedynie jako domieszkę we wzorze, a że wzory noszę rzadko to sama rozumiesz ;)
Bardzo lubię zielenie z fioletami, granat z seledynowym/brudnym różem lub pudrowym, tenże róż z szarym. Ładnie wygląda brudny róż brązem, ale ja brązy niechętnie - a jest to zestawienie mało spotykane. Granat z czerwienią też ładny, a zwykle zestawiany z czernią i bielą.
Np. takie zimne



A to zestaw ciepły

DracarysDragon - 2016-01-06, 21:45

Miałam tę pierwszą książkę w domu, kiedy byłam dzieckiem. :D Aczkolwiek nie czytałam jej zbyt intensywnie, za mało tekstu, za dużo kartek wypełnionych kolorami.
Zgodnie z podaną powyżej paletą byłabym wiosną, ale jak na złość podobają mi się bardziej zimne, stonowane barwy i to w takich raczej chodzę.

fantine - 2016-01-17, 00:36

Jestem wiosną, ale raczej noszę kolory przeznaczone dla zimy, może to dlatego ludzie się śmieją z mojego wyglądu.
Anonymous - 2016-01-17, 08:34

Do mnie też zima pasuje :)
Ogólnie prawie codziennie jestem ubrana na czarno, co było utrapieniem gdy miałam białego kota :D
ale w takich ciemnych kolorach czuje się najlepiej. Jedynie latem dokładam czasem jakieś jaśniejsze kolory, żeby się nie ugotować.

BlueAlien - 2017-06-09, 12:50

Mi kosmetyczka powiedziala ze jestem typem uniwersalnym bo mi dobrze we wszystkim :bezradny:
Po 20 minutach ubierania mnie w kolorowe szmatki stwierdzila jednak ze najkorzystniej wygladam w mocnych zimnych i cieplych kolorach , czern biel czerwien granat bordo itp. Wiec jestem zarowno wiosna, jak i zima...
Stwierdzilam wiec ze jestem przedwiośniem :głupek:

Cascabel - 2017-06-09, 14:49

Jestem latem...

[ Dodano: 2017-06-09, 14:49 ]
i w sumie sama dobieram podobne kolory O_O

icywind - 2017-06-10, 15:49

BlueAlien napisał/a:
Mi kosmetyczka powiedziala ze jestem typem uniwersalnym bo mi dobrze we wszystkim

"Ładnemu we wszystkim ładnie"

bazienka - 2017-11-08, 10:43

U mnie to kurczę jesień- zima.
W miesiącach słonecznych włosy brązowe do rudawych, opalenizna, piegi.
W miesiącach deszczowych, chłodnych- jestem blada i dumna, włosy ciemne...

BlueAlien - 2017-11-08, 12:52

bazienka, Kameleon :D

co znaczy dumna w kontekscie kolorów i urody?

Laviol - 2017-11-10, 13:14

BlueAlien, "dumna i blada" jest zwrotem sam w sobie, żartobliwym synonimem http://www.wsjp.pl/index.php?id_hasla=30850.
Sądzę, że wziął się z dawnych czasów, gdy brak opalenizny świadczył o pewnym statusie społecznym.

bazienka, nie ma tak - albo ciepłe albo zimne. Opalenizna czy piegi same w sobie o niczym nie świadczą. Jestem latem, zimą też jestem blada, a latem opalona i jako młodociana miałam piegi. W młodości byłam blondynką, z wiekiem mocno mi włosy ściemniały, ale zawsze mają popielaty odcień, ten nielubiany mysi.
Żeby określić typ patrzy się na kolor włosów, oczu i skóry. Najważniejsze jest to co ogólnie dominuje. http://www.echodnia.eu/sw...-test,id,t.html

vetulae - 2017-11-10, 16:51

Wychodzi że ja jestem zimą ale w tym typie południowym. Ciemne włosy oliwkową cerę, ciemno niebieskie oczy. Faktycznie lepiej wyglądam i się czuję w intensywnych kolorach. W beżach i brązach wyglądam tragicznie :(
bazienka - 2017-11-28, 22:52

Laviol, Wychodziłaby zima w typie południowym, ale oczy się nie zgadzają- mam brązowe/piwne.
Bliżej do jesieni, ale włosy ciemne... tyle że piegi wyłącznie latem...

Laviol - 2017-11-30, 21:38

bazienka, w takim razie sprawdź praktycznie. Zbierz rzeczy, z szafy, pożycz czy cóś, w kolorach wyjątkowych dla zimy - śnieżna biel, czerń, jakaś magenta czy fuksja i dla jesieni - pomarańcz, rudy, terrakota itd. (zerknij na ściągę z pierwszego postu) i narzuć pod szyją. Bez makijażu i najlepiej przy oknie północnym. Obserwuj jak reaguje na te kolory twoja twarz. Przy właściwych będzie wyrazista, a te złe ją zdominują. To są dwa zupełnie różne zestawy, ciepły i zimny, to musi dać różne efekty.

Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group