|
Demotywatory.pl - Forum Nieoficjalne forum serwisu Demotywatory.pl stworzone przez użytkowników |
|
Fotografia, Grafika, Fotomontaż - Mały poradnik fotografa - amatora
Laviol - 2015-12-11, 22:10 Temat postu: Mały poradnik fotografa - amatora Focić każdy może, tylko dlaczego niektórzy robią to lepiej niż inni?
W towarzystwie, w którym uczyłam się fotografowania Ci bardziej doświadczeni mówili, że zdjęcie robi człowiek, a nie aparat. Można mieć super wypasiony sprzęt i "przegrać na zdjęcia" z takim zrobionym komórką. A dziś komórki wiele potrafią.
Zdjęcie składa się kilka elementów: temat, kadr, kompozycja, kolor/y i coś co tkwi w każdym z nas... nasza dusza czy serce - unikatowe dla każdego. Każdemu z nas co innego w duszy gra, a fotografia jest dobrym sposobem na to, żeby to pokazać
Zacznę od kadrowania, bo ono łączy się z kompozycją.
Często spotykanym błędem jest niewłaściwy podział kadru, który już na wstępie ujmuje zdjęciu urody.
W fotografii (i malarstwie) stosuje się trójpodział kadru. W przykładach będę się podpierać cudzymi zdjęciami.
Istotne dla kompozycji elementy poziome czy pionowe jak linia horyzontu czy samotne drzewo/człowieka ustawia na jednej z tych linii. Taki podział wynika ze złotej proporcji i jest podświadomie odbierany jako ładny.
W zależności czy chcemy pokazać ciekawe niebo czy co ciekawego dzieje się na ziemi, linię horyzontu ustawiamy na dolnej lub górnej linii podziału.
Cztery punkty na skrzyżowaniu linii to tzw. mocne punkty.
Wszystko co się w nich znajdzie automatycznie przyciągnie nasze oko, nawet jeśli w tle znajdują się inne rzeczy.
To najprostszy i najczęściej stosowany podział kadru i zasada, którą warto stosować. Odrobina wprawy i szybko zaczniecie ją stosować automatycznie.
Są też inne podziały i wynikające z nich mocne punkty, ale o tym innym razem
Moris299 - 2015-12-11, 22:26
no ładnie, czekam na więcej mnie w sumie zawsze trapi jakiej przysłony użyć, wiem jaki efekt będzie przy mniejszej czy większej ale w sumie nie wiem jak to przełożyć na praktykę
BlueAndBlack - 2015-12-11, 22:32
Co do przesłony to w zależności od tego, jaki efekt chcesz uzyskać.
Czy wolisz mieć więcej, czy mniej świateł, czy większą, czy mniejszą głębie ostrości...
W studio, przy lampach standardowa przysłona wynosi f11.
Na zewnątrz też wszystko zależne jest od pogody, stąd tzw. złota i niebieska godzina fotografowania, kiedy światło i temperatura barwowa są idealne do pstryknięcia dobrze naświetlonej fotki.
Laviol - 2015-12-12, 09:57
Moris299 napisał/a: | no ładnie, czekam na więcej mnie w sumie zawsze trapi jakiej przysłony użyć, wiem jaki efekt będzie przy mniejszej czy większej ale w sumie nie wiem jak to przełożyć na praktykę |
Mała GO sprawdza się, gdy chcesz skupić uwagę na danym elemencie. Na przykład, gdy chcesz pokazać jednego kwiatka, ale dużo się dzieje dookoła i jest bałagan w tle. Ostro złapany element wybije się z tła, które przez rozmycie traci na ważności - robi krok do tyłu.
W portrecie twarz nabiera łagodności, a spojrzenie wyrazistości. A takie stare wiedźmy jak ja będą Ci wdzięczne za gładszą cerę
Na przykład tu jest ważne jak winniczek wpiernicza mi pietruszkę, więc ostrzyłam na paszczę, a reszta jej mniej istotna.
Tu miałabym duży bałagan w tle: panel ogrodzenia, jakiś krzaczor i inne tulipany, a ja chciałam pokazać ten jeden.
Zrób sobie ćwiczenie: ustaw parę przedmiotów i zrób zrób kilka fotek z różnymi przesłonami to sam poczujesz różnicę
maat_ - 2015-12-12, 11:36
Laviol, Ślimak genialny!!!!!
Antybristler - 2015-12-12, 12:27
Ślimaki są fajowe, bo mają pancerz do którego się chowają. Zupełnie jak Żółwie.
Laviol - 2015-12-12, 15:12
maat_, Antybristler, Ej, nie gadać mi tu! Chyba, że konkretne pytania czy informacje pomagając się uczyć focenia. To są ilustracje do tematu, żeby było łatwiej skumać o co biega. Porządek ma być. Sio! Bo wyciągnę miotłę podróżną
maat_ - 2015-12-12, 15:46
Ło matko! W szkole też ciągle kazali mi przestać gadać!
Antybristler - 2015-12-12, 16:39
No poradnikacz fajny. Teraz już wiem do czego są te kratki
Laviol - 2015-12-12, 18:21
Temat
Oczywiście tematem może być wszystko. Znajomy pokazał kiedyś fotkę ptaszka siedzącego na psiej kupie, a drugi to skomentował - "Dobry fotograf to i g..o pokaże ciekawie "
Dlatego przed naciśnięciem migawki dobrze jest zastanowić się co chcemy pokazać i co powinno znaleźć się w kadrze. Można dać lekki luz na docięcie i dopracowanie kadru w programie, ale niezbyt duży. Wycinanie małego kawałka z dużej fotki to strata jakości.
Dobrze skadrowane zdjęcie właściwie nie potrzebuje tytułu, który by naprowadzał o co nam chodzi. Ono samo opowiada pewną historię. Tytuł może tylko podawać dodatkowe informacje.
Jeśli chcemy pokazać kogoś kto robi głupią minę cykamy portret, a nie postać, jeśli przyjął śmieszną pozycję to nie pokazujemy całej ulicy w tle itd. Pokazanie ładnego wazonu na stole nie wymaga sfocenia całego stołu itd.
Usuwamy z kadru wszystkie niepotrzebne rzeczy. Jest to szczególnie ważne jeśli nie ma możliwości zmiany głębi ostrości, która rozmyłaby tło. Nie bójcie się ciąć Często mniej znaczy więcej.
Mam nadzieję, że będzie widoczne co chciałam pokazać.
Imayra
Amsterdam
BlueAndBlack - 2015-12-14, 10:37
Laviol, Jeśli mogłabym coś zasugerować to powiem tak:
Co do pierwszej i ostatniej fotki jestem na tak. Wyciągnięte rzeczy na 1 plan, ukazanie tego, co jest ważne i co ma być widoczne.
Jeśli chodzi o środkowe zdjęcie - to jestem totalnie na nie. No chyba, że to jest tzw. 'anty-przykład'. Już się tłumaczę:
Jest ogromny chaos, ścięty budynek, nie wiadomo za bardzo o co też chodzi. Tu idą rozwleczeni policjanci, tam niby demonstracja, czy coś, ale też bez przekonania, a z przodu wysuwają się fotografowie, którzy są całkowicie znudzeni i nie zainteresowani całą sytuacją.
Zdjęcia 'grupowe' z wielką ilością ludzi są o tyle trudne, że człowiek nie ma niemalże żadnej kontroli nad tym, co się dzieje na 'planie'. Co chcę przez to powiedzieć: Zawsze wyjdzie jakiś wujek Mietek, który się wryje nagle przed obiektyw, tu ktoś kucnie, tu ktoś kogoś zawoła - istny, totalny chaos. Kiedy dzieje się tak, że ludzie nie chcą współpracować z aparatem trzeba uchwycić pojedynczy element, np. dłonie, które trzymają transparent, czy jakiś inny, dobitnie świadczący o wydarzeniu element. A kiedy i to się nie udaje, bądź jest ciężkie do wychwycenia pozostaje : tło i plan. A mianowicie: kiedy nie można zapanować nad ludem i szczegóły są ciężkie do wychwycenia pozostaje zadbać o całokształt, czyli dobrze wykadrować budynek, czy jakieś stragany, rozmyć tło (nawet w programie!).
Takie moje małe spostrzeżenie.
Laviol - 2015-12-14, 12:40
BlueAndBlack Tłumacz, tłumacz Liczyłam na to. Wiesz dużo więcej o fotografowaniu niż ja, więc twoje uwago są bardzo cenne. Dzięki za ten komentarz
Wiem, że nie jest to najlepszy przykład. Jedyne co mnie tłumaczy to fakt, że to z 2009 roku czyli zaczynałam przygodę z foceniem. Tego dnia łącznie zrobiłam 1000 zdjęć
Podobno najtrudniejsze jest pierwsze 50 000, a potem już z górki Ale przy aparatach cyfrowych to nie trudne - co bywa też zmorą, weź potem przejrzyj i obrób taką ilość
Przy kliszach człowiek się 3 razy zastanowił zanim cyknął.
Wiesz, pochody pierwszomajowe Lewicy nie są tak entuzjastyczne jak dawniej
Tu chodziło mi o pokazanie wymarszu pochodu, w planie ogólnym. Takie detale jak opisałaś też mam.
No i proszę jaki nam wyszedł ładny instruktaż jak focić tłum
BlueAndBlack - 2015-12-14, 19:06
Laviol, No! I to jest to.
Pierwsze zdjęcie z flagami - elegancja.
Taak, z analogiem to tak jest - zanim się nacisnęło migawkę człowiek patrzył, sprawdzał, czekał, myślał... A teraz bezmyślnie się idzie, pstryka, natrzaska milion fotek i dziwi się, że wyszła jedna
Tak samo w ciemni. Wchodzisz i NIGDY nie wiesz co Ci wyjdzie. Dosłownie.
Laviol - 2015-12-14, 23:23
Format
Programy do obróbki zdjęć dają możliwość przycinania ręcznego czyli jaki nam się zachce.
Zdecydowanie się takiej pokusie opieramy!
W fotografii przyjęto wiele formatów i jest w czym wybierać. Najpopularniejsze to 4:3, 10x15, 9x13, 5x8, kwadrat i panorama.
Osobiście najczęściej wybieram 10x15. Ma proporcje ze złotego podziału i w każdym labie zrobią mi odbitki bez przypadkowego przycięcia kadru. Ale co kto lubi, jest w czym wybierać.
BlueAndBlack Nigdy sama nie bawiłam się wywoływaniem. Jedynie kiedyś czasem asystowałam w ciemni prawie narzeczonemu. I to mi uzmysłowiło, że kiedyś fotografia miała dla mnie zapach, a cyfrowa jest sterylna. Poczułam się zubożona! Ale z drugiej strony, gdy nie cyfryzacja może nigdy bym się foceniem nie zajęła? Jak zwykle, coś za coś.
Moris299 - 2015-12-18, 22:40
jaki maksymalny czas migawki ustawiać żeby zdjęcie z ręki nie było rozmazane? ja zazwyczaj nie schodzę powyżej 1/50, ale jestem ciekaw waszej opinii
Laviol - 2015-12-19, 10:18
Moris299 Nie mam pojęcia Nie przyglądam się, jak trzeba zmieniam parametry - na czuja. Nie bardzo da się ze mną pogadać na tematy techniczno - sprzętowe.
Ale jestem pewna, że BlueAndBlack będzie wiedziała
BlueAndBlack - 2015-12-19, 18:21
Co do czasu to dosłownie wszystko zależy od sytuacji.
Ogólnie cała ekspozycja przecież opiera się na tym, czego w danej chwili pożądamy, o co nam chodzi i na co pozwala obecna sytuacja oświetleniowa.
Co innego kompakt, gdzie 'ekspozycja', czyli totalnie zwykłe ustawienie na trybie (np. 'makro', 'sport', 'krajobraz') jest nam z góry narzucone. W moim przypadku prawie zawsze robiłam foty na 'zwykłym' lub na 'krajobrazowym' ustawieniu, bo wyglądało korzystnie.
W lustrzance mamy możliwość zmiany całej ekspozycji. Także jak mówię, musisz sprecyzować dokładnie pytanie, bo mogę odpowiedzieć, że jest różnie, w zależności od pogody, od warunków, od lamp, od ich braku ...
Jeśli przy 1/30 ręka Ci nie zadrży i nie ruszysz - możesz uzyskać nawet fajny efekt - co jest prawie niemożliwe, bo zawsze takie zdjęcie jest lekko poruszone (nie rozmazane, bo to różnica!).
Standardowo wychodząc na zewnątrz możesz ustawić 1/125 - na takiej foci się przy sztucznym w studio.
Moris299 - 2015-12-19, 22:04
Chodzi mi o sytuacje gdzie nie ma dużo lub wcale ruchu, jak nisko da się zjechać by fotka z przeciętnej ręki nie była zamazana
BlueAndBlack - 2015-12-19, 22:12
A warunki oświetleniowe?
Bo takie zdjęcie zrobisz z kompaktu bez problemu.
Może to być 1/80 to taki minimum według mnie. Zdjęcie wyjdzie nieporuszone. Pewniejszym czasem jest 1/100.
Taki mały dopisek jeszcze: ogniskowa aparatu ma kolosalny wpływ na robienie fotek z ręki.
|
|